Witam,

od paru dni jestem posiadaczem Angel Glow. Zakupiłem go na raty (niestety ) w sieci euro..... .
Generalnie jest bardzo fajny poręczny, współdziała ze słownikami - dla mnie to najważniejsze, plus światło, które jest równe (na wystawionym w sklepie diody było widać wyraźniej, tu oprócz jakby jaśniejszej krawędzi dolnej - a diody są u góry! - generalnie jest bardzo równomierne - i używam na absolutnie minimalnym natężeniu, bo przy ciemnym pokoju to i tak dużo.

Natomiast dręczy mnie trochę jedna sprawa - na dole ekranu (pas na jakieś 2-3 cm od samego dołu) przy sztucznym zewnętrznym świetle (ledowym) widzę irytujące malutkie "ryski" pod kątem 45stopni, które są widoczne i jakby połyskują akurat pod kątem pod jakim trzymam normalnie czytnik.
Obracałem czytnik by zobaczyć czy jest to także widoczne z drugiej strony (myśląc że może to efekt jakiejś warstwy rozpraszającej światło) ale jest to tylko na grubości ok. 3 cm od dolnej krawędzi.
Reszta jest gładka i świetnie się ją ogląda również przy sztucznym świetle.
Niemniej nie umiem powiedzieć czy jest to na wierzchu ekranu, czy nie - jak patrzę na ekran pod kątem, żeby obejrzeć jego powierzchnię, to nie widać niczego szczególnego. Ale "ryski" są drobne, gdyby nie odbijały czasem światła to byłyby niewidoczne.

CZy to jest normalne? Czy ktoś ma podobne "doznania" wizualne z czytnikiem?

A może najważniejsze - czy czytnik nowy ma na ekranie folię zabezpieczającą? - gdy kupowałem Pan odpakował i na pewno wtedy jej nie zerwał. Ale może nie ma jej w ogóle na ekranach?

Proszę o informacje, bo nie wiem czy reklamowanie ma sens. Fakt, że trochę mnie to irytuje przy wieczornym czytaniu bo efekt to połyskliwy ekran w dolnej części.

Pozdrawiam i dziękuję za pomoc/odzew

Witam ponownie,

nikt nie odpowiedział, niemniej sprawa się trochę wyjaśniła - na dole ekran jest jakby "rozklejony" (dziwny efekt po dotyku na dole, ekran lekko ugina się i jest efekt "przylepiania się" i "odklejania" po dotyku - jakkolwiek śmiesznie to brzmi, jest denerwujące (czytnik mam od 4 dni !!) - w każdym razie idzie do reklamacji.

Jednak może ktoś wie czy oryginalnie zapakowany czytnik powinien mieć folię zabezpieczającą na ekranie?
To wg mnie nie ma związku z tą wadą (raczej wadliwy ekran od poczatku, na wierzchu jest bez skazy), ale pytam bo w sklepie prosiłem o nieodpakowywany model (np. nie zdjęty z wystawy, wiadomo, różni ludzie się bawią takimi rzeczami).

Pozdrawiam
Leoncio

Mój (a właściwie dwa) był bez zabezpieczenia ekranu.

Dzięki,

upewniłem się też na profilu facebookowym firmy Arta-tech.
Jeśli chodzi o sprzęt, to obecnie jest wysyłany (? tak sklep mówi ) do Arta-tech
Wygląda na to że to była jakaś drobna wada ekranu, ale połyskujące smużki dawały mi trochę w kość gdy czytałem wieczorem przy lampce led. Jak jeszcze się zorientowałem co do "odlepiającego" się ekranu to stwierdziłem że nie ma co czekać. Taki feler zawsze się może zdarzyć, czekam spokojnie na nowy ze sklepu, bo chce mi się czytać .
Szkoda tylko że akurat nie wezmę czytnika na wyjazd za parę dni ;(, miałbym słownik pod ręką .

Szkoda, że nie Zadzwoniłeś WPROST do serwisu ArtaTech - wysłali by kuriera, który by odebrał czytnik i po naprawie przywiózł go spowrotem.

Uwrał byś kilka dni z czasu naprawy

Próbowałem się dodzwonić do Arta-tech, drugi raz przed wyjazdem do sklepu, ale nie miałem szczęścia.
No ale gdybym wiedział o kurierze z ich strony, to na pewno próbowałbym więcej razy
Dzięki za info. Mam nadzieję że nie będzie przydatne, ale w razie czego dobrze wiedzieć.

Witam.

Zakupiłem czytnik Onyx i62HD Angel Glow, również od firmy Arta-tech i mam identyczny problem jak Ty (mam nadzieje, że nie otrzymałem Twojego czytnika po reklamacji ) Czytnik przyszedł mi dzisiaj, kiedy czytałem rano owych smużek na dole ekranu nie było widać, ale gdy zapaliłem światło od razu wydało mi się, że coś jest nie tak. Cieszę się, że znalazłem ten temat. Jutro zadzwonię do Arta Tech, Chciałbym się tylko dowiedzieć po jakim czasie odesłali Ci czytnik i czy w nowym nie ma tych smużek.

pozdrawiam

Witam,

ja zakupiłem go w sieci euro rtv agd i niestety się naciąłem chyba, bo dzwonię do nich i sprawdzam status reklamacji - cały czas (od 2 tygodni !) jest "zarejestrowana" czyli po prostu że przyjęli zgłoszenie i nic dalej.

Zamierzam jutro kontaktować się z Arta-techem (może ktoś z firmy zareaguje na tego maila) by dowiedzieć się co się dzieje, bo w Euro mówią że zgłosili kwestię do producenta i wygląda na to że jeszcze nie odebrał czytnika do serwisu. Oczywiście twierdzą, że może też być błąd w systemie, ale pan na infolinii euro w sumie może tyle zrobić co ja-czyli sprawdzić status zgłoszenia.

Przyznam, że trochę mnie to poirytowało (bo ostatnio miałem podobną sprawę - ale odzyskałem pieniądze). Teraz zależy mi na czytniku, ale na pewno nie na takiej obsłudze. Tak więc będę dzwonić do Arta-tech, by dowiedzieć się jak sprawy wyglądają z ich strony, bo na forum czytałem, że jeśli bezpośrednio z nimi załatwiać gwarancję, to w czasie 2 tygodni jest po sprawie, w tym wysyłają własnego kuriera.

Fajnie że się odezwałeś, widać to nie jednorazowy problem. Ja myślę że to kwestia tego, że ochronna "folia" na ekranie się u dołu rozkleiła, co powoduje że widać odbicia od regularnych cienkich smużek jakiegoś kleju (fakt, tylko przy czytaniu przy lampie wieczorem, ale odbłyski z ekranu to coś co mi poważnie przeszkadza, nawet laptop mam "non-glare" .

Pozdrawiam i czekam wzajemnie na info.

Osobiście mam jeszcze problem jednego małego martwego piksela (0,3 mm^2), drażniącego przy podświetleniu kiedyś słyszałem, że owe piksele lubią się mnożyć, więc również umieszczam to w podstawie reklamacji, którą przed momentem wystosowałem do firmy Arta-Tech

Co do tych smużek/rysek mnie przypominają coś na kształt lodu zamarzniętego pomiędzy dwoma przyległymi do siebie szybami i wnioskowałbym, że ekran przemarzł w transporcie. Wysłałem link do tego tematu w załączniku reklamacji, żeby zwrócić uwagę na powtarzalność problemu.

Co do odbłysków - faktycznie nie jest to przyjemna sprawa (szczególnie w ekranach w założeniach mających imitować prawdziwy papier) co do innych sprzętów osobiście mam folie antyodblaskową naklejoną nawet na smartphonie

Będę opisywał postęp przebiegu reklamacji.

Pozdrawiam

Dzisiaj dzwoniłem do Arta-techu. Uprzejma obsługa i można się czegoś dowiedzieć w przeciwieństwie do Eurortvagd.

Dzisiaj (po 2 tygodniach od zostawienia czytnika w sklepie !!!) Arta-tech została powiadomiona przez Euro że przychodzi czytnik (sprawdzony po numerze zgłoszenia reklamacyjnego). Gdybym tylko wiedział o kurierze wcześniej...

A w sklepie E. zamiast informacji jest chyba bariera przed dopytującymi się klientami (nie wiemy co jest z czytnikiem, spytamy DOK może odpowiedzą, ale kiedy nie wiadomo) - nie winię tu ludzi a politykę sklepu. Takie bezsensowne przetrzymywanie powinno się klientowi jakoś wynagradzać...

Odesłałem czytnik w piątek i czekam na reakcje ze strony Arta-Tech. Generalnie to nie interesuje mnie serwisowanie, a wymiana czytnika na egzemplarz niewadliwy. Wiadomo to korzystniejsze dla mnie, a jako, że zamawiałem czytnik na odległość, przysługuje mi ustawowo zwrot. Jutro do nich zadzwonię i dopytam co się dzieje

Co do EuroRtvAg - duże sieci tak mają, nie dość, że płacisz horrendalną marżę, to nie masz co liczyć na profesjonalną obsługę ;/

Ruszyło coś u Ciebie ?

Risor - wystarczy przyjść z pismem w którym powołujeny się na Niezgodność Towaru z Umową i żądamy naprawy lub wymiany sprzętu na wolny od wad w ciągu tygodnia bo uważasz, że zapisany w ustawie "odpowiedni" czas to tydzień.

W ustawie NIE mamy doprecyzowanego ODPOWIEDNIEGO czasu - ale na 100% dwutygodniowy czas przekazania sprzętu do serwisu NIE jest właściwy i można zerwać umowę. Bo z łatwością udowodnimy, ze przacownik spokojnie mógł spakować sprzęt i wysłac go tak by w ciągu kilku dni dotarł do ArtaTech.

Po pierwsze muszą Ci odpowiedzieć pisemnie w ciągu 14 dni KALENDARZOWYCH (nie wolno sobie wmówić, że roboczych) - jeśli nie odpowiedzą to zgadzają się na Twoje warunki

Zauwazyłem, że jak przychodzimy z pismem, które jest profesjonalnie zredagowane i w którym się powołujemy na odpowiednie ustawy - to sprzedawcy stają na głowie i strasznie się starają.
Poprostu widzą, że mają do czynienia z tzw. "upierdliwcem" jak mówi kumpel pracujący w sklepie - który znasię na swoich prawach i może narobić "smrodu" nalezy wiec jak naj lepiek go obsłuzyć.
Testowalem to wiele razy i musze przyznać, ze mina sprzedawców jest czasem bezcenna ta wspaniala mieszanka niedowierzania i przerażenia.

Witam,

od czasu tel. do Arta-tech minął tydzień. Nie dzwoniłem już do nich, bo chyba nie ma sensu ich męczyć.
Dopiero wczoraj (27 lutego - czyli po 3 tygodniach) na stronie euro w zakładce reklamacje po sprawdzeniu statusu zmieniło się na "Twój towar jest w serwisie". Na razie czekam, bo zależy mi szybkim odzyskaniu czytnika. Korci mnie, żeby ich potraktować odpowiednio (tak jak sugerujesz Rhavir) ale to by potrwało co najmniej 2 tyg. więc jeszcze poczekam tydzień na załatwienie sprawy, może ta nieudolność się skończy.
Kto wie, może to było działanie celowe - nie wykupiłem ekstra ubezpieczenia za >180 pln które gwarantowało wymianę bez pytań, nawet gdybym sam uszkodził czytnik....

Risor - u mnie tyle j.w., coś się dowiedziałeś w sprawie swojego czytnika?

Rhavir - zgadzam się z tym co piszesz, dzięki za sugestię, czy możesz wskazać takie paragrafy/ustawy (korzystałeś z takiego pisma?) na razie nie googlowałem tego sam, ale jeśli możesz coś przybliżyć, to usprawni moje ewentualne przyszłe kroki

Przykąłdowy Wzór Pisma - nalezy je oczywiście sformatować

REKLAMACJA

z tytułu 2-letniej odpowiedzialności sprzedawcy za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową

W dniu ............................. r. zawarła/em z Państwem umowę sprzedaży ........................ (towar konsumpcyjny) za kwotę ............ PLN. Niestety, przedmiotowy towar posiada obecnie następujące niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową:

(Tu wpisujemy co jest nie tak)

Z uwagi na ww. niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową, zgodnie z treścią przepisu art. 8 ust. 1 i 4 ustawy z dnia 27.07.2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz.U. nr 141, poz. 1176 ze zm.), oczekuję usunięcia niezgodności poprzez skuteczną naprawę lub wymianę towaru, w terminie 14 dni od daty otrzymania tego pisma. Bezskuteczny upływ ww. terminu będzie równoznaczny z odstąpieniem przeze mnie od przedmiotowej umowy i żądaniem zwrotu równowartości uiszczonej ceny.

Link do Ustawy w PDF :
http://www.mg.gov.pl/NR/rdonlyres/02CDF ... kst_je.pdf

Najbardziej nas interesujce fragmenty ustawy :
Art. 8. 1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia.
3. Jeżeli sprzedawca, który otrzymał od kupującego żądanie określone w ust. 1, nie ustosunkował się do tego żądania w terminie 14 dni, uważa się, że uznał je za uzasadnione.

Tydzień w serwisie nie jest jakiś dziwny - należy zadzwonić i się dowiedzieć - czasem brakuje konkretnego podzespołu i serwis czeka - niby powinien zawiadomi nas i tym - ALE różnie z tym bywa - co najważniejsze zawiadomią o tym Euro a nie Nas a Euro może "olać" i nie przekazać informacji.
W przypadku ArtaTech - jeśli nie ma problemów - to zwykle naprawa trwa kilka dni. NAJGORZEJ jest jak mamy trudną do "odtworzenia" userkę lub na przykład problemy z długością działania - wtedy muszą kilka razy ładować/rozładowywać a to trwa. Zwykle przyjmuje się, że 14 dni w serwisie jest dopuszczalne - PODKREŚLAM W SERWISIE a nie w sklepie, który przez 14 dni nie wysyła sprzetu.

Rhavir: co do czasu wymiany towarów od strony sprzedawcy to chyba nie jest określony w odpowiednich ustawach, ale zdaje mi się, że w orzecznictwie przyjmuje się termin do 30 dni co do pieniędzy 14. Osobiście drogie rzeczy zamawiam od przedsiębiorców i zawsze na odległość, co daje mi możliwość 10 dniowego zwrotu (3 miesięcznego w razie niepowiadomienia o możliwości zwrotu, jak to ma miejsce w tym przypadku) towaru zgodnie z ustawą "o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny" z dnia 2 marca 2000 r. Dz.U. 2000 Nr 22 poz. 271. Co do pisemnie określonego terminu zwrotu masz całkowitą rację (z tym, że kiedy końcowy termin przypada na dzień wolny od pracy to zobowiązanie trzeba wykonać do końca dnia następnego), ale to i tak problematyczna sprawa co do profesjonalnych pism, też miałem parę razy okazję przetestować, chociaż ta "sztuczka" najlepiej działa w prowincjonalnych sklepikach, gdzie takie pisma dla ludzi to czarna magia

Leoncio: Dzwoniłem do Arta-Tech w czwartek. Mimochodem usłyszałem, że mój czytnik jako do serwisowania miał być około 270 w kolejce, więc przypomniałem, że nie o serwis mi chodzi. Stwierdzili, ze wymienią mi czytnik niezwłocznie. Z tego co wiem jeszcze nie wysłali, gdyż nie otrzymałem potwierdzenia nadania kuriera przez mail. Jeszcze dziś zadzwonię ponownie. Biorąc pod uwagę, że nasze czytniki wyszły w podobnym czasie możesz liczyć, że Twój był 250 w kolejce w czwartek, na Twoim miejscu bym zadzwonił ponownie

Tu masz 2 art. z KC odpowiednie na Twoją sytuacje.
Art. 556. § 1. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne). Art. 560. § 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma wady, kupujący może od umowy odstąpić albo żądać obniżenia ceny. Jednakże kupujący nie może od umowy odstąpić, jeżeli sprzedawca niezwłocznie wymieni rzecz wadliwą na rzecz wolną od wad albo niezwłocznie wady usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona przez sprzedawcę lub naprawiana, chyba że wady są nieistotne.

wybaczcie, że tak długo odpisuje, ostatnio mam utrudniony dostęp do komputera
Pozdrawiam