ponawiam pytanie, jak czytac zeskanowane pdfy, ktore sa "zdjeciami" a nie czcionka

Zeskanowane PDFy można jedynie powiększyć jako obrazek i przesuwać w miarę potrzeb lub czytać bez powiększenia. W czytnikach z funkcją reflow w plikach PDF, które są 'czcionką', można tę czcionkę po prostu powiększać jak w innych formatach.
Najgorzej chyba jeżeli masz duża stronę PDFa, małe litery i trzeba ustawić jak największe powiększenie(bardziej może 'zbliżenie') - wtedy czytasz kawałek pierwszej linijki, przesuwasz w prawo i czytasz resztę, potem możesz przejść do drugiej linijki i znowu to samo... Do tego lepszy tablet/komputer. Należy też wziąć pod uwagę czas zmiany strony, samo takie zmienianie stron może zająć tyle co czytanie... Tutaj przykład Kindla(zdaje się jakby wcale nie było marginesu, no i plik raczej nie taki zeskanowany, ale tutaj bez reflow to pewnie to samo co na innych czytnikach w przypadku skanów): http://www.google.pl/imgres?um=1&hl=pl& ... =93&ty=107

Witam czytam te wszystkie posty i dalej nie potrafie okreslic czy warto wydac te 300zl i kupic vedie k10 czy lepiej sie wstrzymac jeszcze troche i kupic kindle.
czytajac te posty na + za veida przemawia cena wyglad wykonanie e-papier i wogole
na - polskie znaki no i te zawiechy i problemy z nimi zwiazane.
prosze ludzi ktorzy maja vedie i porownanie z kindle o opinie
od razu dodam ze nie interesuje mnie slownik ani czytanie typu audiobook oraz wifi
chce po prostu dobry e czytnik za jakies normalne pieniądze
pozdrawiam

Nie mam Vedii, ale mam od dawna Kindle Keyboard...


Kindle ma niezły wygląd, ma także e-papier, ale nie jestem pewny czy ma "i wogóle"


Kindle nie ma problemów z polskimi znakami i zwiechami.

Trzeba się zastanowić, czy różnica w cenie zrekompensuje różnice w jakości urządzenia i obsłudze. Nie odrzucaj pochopnie funkcjonalności wifi w Kindle, co daje przesyłanie na czytnik np. długich stron WWW, których czytanie na ekranie komputera może być niewygodne, a na czytniku bywają zajmującą lekturą.

do wifi to mam lapka i telefon ja potrzebuje czytnika ktory bedzie mi sluzyl jako mobilna ksiazka. Bardzo duzo podróżuje i nie zawsze mam chec zabierac ze soba kilka kilo wiecej w postaci ksiazek. ten czytnik ma to zmienic.dlatego zastanawiam sie czy na takie moje male wymagania wystarczy mi vedia i czy nie dostane paralizu czekajac na odwieszenie sie czytnika w podróży dlatego chcialbym aby zestawic wszystkie za i przeciw

Ja mam vedię od jakiegoś 1,5 tygodnia. Przeczytałam 1,5 książki i mi się nie zwiesił. Książki miałam oryginalne więc z polskimi znakami nie ma żadnego problemu. Ja osobiście nie żałuję że go kupiłam, choć też miałam wątpliwości. Pozdrawiam.

tak sobie czytam ten wątek i oczom nie wierze
mam vedie od miesiąca i ani razu mi się nie zawiesił choć eksploatuje go dość intensywnie (sporo wgranych książek różnych formatów)
co do polskich czcionek to inaczej (mniejsze ) wyglądają na moje oko tylko w menu
w pdf są idealne, epub- tak samo, mobi-zmienia się czcionkę na inna i tez jest ok
długo nosiłem się z zamiarem kupna czytnika biłem się z myślami czy nie przepłacić za kundla i w końcu kupiłem vedia i jestem mega zadowolony
co do zawieszania się czasami pliki bardzo długo się ładują (np wgrani Krzyżacy) niecierpliwi mogą to uznać za zwięche
jak tylko dorwałem czytnik w łapska myślałem ze go zaraz oddam bo się "wieszał" non stop była to kwestia ustawień oszczędzania energii
jak w menu ustawi się "uśpienie" to czytnik po tym czasie zostawia text na ekranie ale przestaje reagować na cokolwiek poza wciśnięciem dolnego przycisku power przez 5 sekund
dlatego proponuje wyłączyć tę funkcje i włączyć tylko auto off 10 minut przy takich ustawieniach w ciągu miesiąca ładowałem go tylko raz (przeczytane 3 książki - dużo klikania wgrywania testowania)
w porównaniu do kundla:
czytanie pdf - poezja
karta sd też już mi się zdążyła przydać
no i ta cena ....
a wifi, 3g nie są mi potrzebne

oczywiście o 1 zapomniałem w poprzednim poście
jak z nowym softem dostępnym na ftp vedii ? co daje ?
bo nie wiem czy go wgrywać czy nie, jak wszystko działa ok

uspokoiliście mnie tymi informacjami. Widzę że jednak można "zaryzykować" zakup vedii

sorry ze tak post po poscie obszedłem dzisiaj poł gorzowa wlkp w poszukiwaniu vedii i kicha nigdzie tego nie maja wszedzie same prestigio. ani media markt ani euro ani avans o empiku juz nie wspomne i wogole ktos jest w stanie odpowiedziec dlaczego tak sie dzieje??

ja tez miałem wtope
kupiłem przez allegro odbiór osobisty niby pod nosem idę odebrać i kicha
okazuje się ze vedia stałe się bardzo popularna i są braki w dostawach tak tłumaczono i musiałem czekać 3 dni
jestem w stanie w to nawet uwierzyć bo trochę zezłoszczony ze od razu nie było obdzwoniłem kilku sprzedawców z allegro w warszawie i też nie mieli na stanie

Zamowiłem bezpośrednio na vediastore i co sie okazuje tam też trzeba czekac okolo 4 dni na dostawe bo są braki na magazynie
czyzby małe żółte rączki nie nadążały >>??

To normalne, gdy towar schodzi jak świeże bułeczki.

Jako w sumie noob w dziedzinie e-booków (kupiłem jakąś chińską podróbę za 200zł, z ekranem normalnym LCD) mam proste pytanie. W Vedii ani w Kindlu nie ma podświetlenia ekranu umożliwiającego czytanie po zmierzchu? Jakie są alternatywy umożliwiające czytanie w nocy. Nie wyobrażam sobie czytania tylko w dzień. Nie po 4 latach czytania na różnych urządzeniach po nocach i nie tylko. Żeby nie było szukam czegoś taniego (do 400zł), tylko do czytania ale jednocześnie żeby to nie był bubel. Co prawda poprzedni "e-book" wytrzymał ponad rok, nie radził sobie z PDFami, ogólnie ledwo sobie radził z czymkolwiek oprócz .mobi, ale kupiłem go by spróbować czy taka forma mi odpowiada. Kilka spraw na które zwrócę uwagę przy kupowaniu:
1.Czytelność i jakość wyświetlacza (ofc im wyższe tym lepsze)
2.Polska czcionka
3.Możliwość czytania w nocy (czy to przez podświetlany ekran czy przez dodatkową lampkę)
4.Etui (często przenoszę ebooka)
5.Cena do 450 zł za całość (ebook + etui + ew. lampka)
Co polecacie i spełnia powyższe kryteria. O ile coś spełnia powyższe kryteria.
Się rozpisałem a może wystarczy kupić Vedia lub Kindla bo mają podświetlenie. No nic czekam na odpowiedzi.

Możesz zakupić lampę naftową i elektryczną, celem oświetlenia czytnika, może również zapalić lampkę w pokoju. Vedia K10 nie ma podświetlenia, a z Kindli posiada je tylko Paperwhite. W tym przedziale (z uwzględnieniem, by po zakupie czytnika jeszcze na lampkę i etui coś zostało) cenowym powinny zmieścić się Vedia K10, Trekstor Pyrus, Onyx A62S Evolution.