Czasami jak sie natkne w tv to ogladam Ogólnie zabawne. Czesio rulez.

A mi się tam włatcy móch podobają i ciesze się ze ta kreskówka trafi do kin A co do rzeczywistości to również ja osmieszaja, pokazuja swiat dzieci w krzywym zwierciadle, gdzie dorosli zachowuja sie dziwnie

Wlatcy moch to klaa w sobie Dobrze ze zaczela sie nowa seria:P Czesio jest najlepszy. Wszyscy porownuja do south park, jednak dla mnie wlatcy bija to na leb na szyje. Teksty z wlatcow weszky juz na codzien do naszego jezyka, a od southa parku rozni ich stopien wulgarnosci, bo ja dla mnie amerykanie sporo przesadzili

Czesiulek i Marcel są świetni...
Lubię kilka odcinków. Są śmieszne, żałosne ale śmieszne
A teksty Czesia są po prostu boskie, np.
"- Jak się nazywasz?
- Czesio.
- Nie ja pytam jak się nazywasz.
- No Czesio.
- Ale nie imię tylko nazwisko...
- Ahaaa.... To Czesław"

albo "Jestem rycerzem Czesławem smukła dziewico..."

W ogóle kocham Czesiulka

serialik jest oki ale przy oglądaniu kilku odcinków z rzędu to wymiękam i mnie to męczy . Fajnie że robi sie u nas takie filmy, bo tego brakowało , i jest to dostosowane do polskich realiów co samo w sobie jest śmieszne

Serjalik pierwsza liga!!! Osobiście czekam na premiere kinową a podobno ma być na początku 2009....

moim zdaniem najlepszy z nich wszystkich jest czesio

KOSZMAR!

Kretynizm, wtórny analfabetyzm, propagowanie tępoty... brak mi słów.

Nie jest to w żaden sposób parodia South Park'u, co najwyżej bardzo marna kopia. O ile South Park porusza ważne społeczne problemy, wyśmiewając je i bagatelizując, a każde przekleństwo znajduje się we właściwym miejscu i ma swoje uzasadnienie i tak po ludzku - jest śmieszny, o tyle "Włatcy móch" (aż mnie boli, gdy muszę te dwa słowa napisać w takiej formie) nie mają absolutnie żadnego przesłania, a zamiast śmiechu wywołują niesmak. Totalny wstręt do ortografii nie jest nawet odrobinę zabawny, prezentowane pesudo-słowotwórstwo jest na żenującym poziomie.
Nie zauważyłam żeby serial miał jakikolwiek cel, poza dostarczeniem przygłupawej gawiedzi, jeszcze głupszej i otumaniającej rozrywki - coś jak walki niewolników w starożytnym Rzymie.
Bezsensowne przekleństwa, które włożone w usta 8latka naprawdę rażą i jeżą włos na głowie. I to wszechobecne "obrzydlistwo"...
Kogoś kto szuka turpizmu odsyłam do Baudelaire'a, lub współcześnie - do filmów Tima Burtona. "Włatcy móch" to coś na zasadzie taplania się w szambie. Zarówno moralnym, intelektualnym, jak i, co najgorsze, dosłownym!
Szczerze boli mnie ta kreskówka.
Pamiętam epizod, gdzie bohaterowie nasikali do butelki po napoju i wpadli na (jakże fantastyczny!) pomysł, żeby poczęstować tym koleżankę. Co w tym jest zabawnego? Co w tym jest pouczającego? Jaki jest morał? Jaki jest cel?
Bo ja widzę tylko jeden... dzieciaki, które to oglądają, uznają, że to faktycznie świetna zabawa... i powtórzą ten wyczyn w szkole.
Nie oszukujmy się, przecież ten serial oglądają dzieci. Nie mówię już nawet o nastolatkach, ale o siedmio-, ośmioletnich dzieciakach. Bez dwóch zdań, cudowny wzorzec dla nieukształtowanej psychiki dziecka.
A potem dziwimy się, że w szkołach zachodzą takie incydenty, jakie zachodzą, że uczniowie nie szanują nauczycieli, rodziców, siebie nawzajem...
Każdy rozsądny dyktator ogłupia swój naród, wiadomo głupi = słaby i podatny na manipulacje, w naszym przypadku rolę takiego dyktatora pełnią media.
Gratuluję i proponuję więcej takich dzieł.

Wydaje mi się, że dopiero teraz, w pełni dotarło do mnie, co znaczy gombrowiczowski "gwałt przez uszy".
Właśnie to!

Hehe South Park po polsku.Nie jest złe nawet ciekawe niektóre odcinki ale bardziej wolę coś bardziej hmm wyrafinowanego{?} ale jak się natknę w TV to siadam i oglądam

popieram Kube i wszystkich, ktorzy film oceniaja nie najlepiej. zauwazylem rowniez, i jest to po prostu wyjscie autorow na przeciw oczekiwaniom dzisiejszej mlodziezy co nie najlepiej swiadczy o nich gdyz serial prezetuje poziom raczej beznadziejny. nie chce nikogo obrazac ale moje pokolenie mialo SP i to samo mowili o nim starsi, lecz nie prezentowal az tak zenujacego poziomu.

taa, do mnie też to coś nie dociera. odcinków South Parku widziałam mało, ale wystarczająco, żeby postawić serial wysoko ponad Włatców Móch, baardzo wysoko. brat kiedyś puścił mi WM na kompie, wcześniej zaledwie słyszałam jakieś plotki o tym, mało mnie to interesowało. po obejrzeniu odcinka (nie wiem nawet, o czym był, jakiś o kartoflach, czy coś) dziwiłam się, z czego mój 26-letni brat tak się ryje. cieszył się jak dziecko, ja natomiast szukałam w tym czegoś śmiesznego, czegokolwiek. potem do mnie dotarło, że brat przecież pasuje do takiego czegoś jak ulał.
ten jeden, jedyny odcinek skrzywdził mózg. nie uważam się za jakiegoś inteligenta, który zżera wszystkie rozumy, ale wolę uciekać w popłochu od takich historyjek. stanowczo za denne i żałosne (nie obrażając fanów oczywiście, nie bijcie!). można tylko mieć marną nadzieję, że młodsze społeczeństwo nie będzie się na tym wzorować. podkreślam, marną

Hm SP stoi o wiele wyzej niz WM? Po prostu w polskim odpowiedniku nie ma az tak drastycznych tamatow, czy tez scenariuszy - a to juz kwestia gustu:) Mnie sie podoba, postac kultowa to Czesio (zreszta kibic mojej druzyny):D

Oj jak nic do powiedzenia???
A np odcinek z reformą edukacji?
Też się całkiem mają
Także wspomniany "Za kólisami"
A SP czasami odnosi się do wydarzeń w USA, ja tam USAfilem nie jestem i preferuje swojską rozrywkę!

kilka pytań do "wielbicieli"

chciałabym, żeby ktoś mi wyjaśnił co jest kultowego w postaci Czesia?

co tak naprawdę ma "do powiedzenia" ta kreskówka? jakiś morał? chociażby z jednego odcinka...
być może się nie znam... ale niczego co mogłabym nazwać przesłaniem ani czymś kultowym w WM nie znalazłam.

ponoć o gustach się nie dyskutuje, ale chciałabym zrozumieć fenomen popularności tego serialu.

A mi się właśnie podoba brak morału Głupio-śmieszne teksty, bohaterowie nawiązujący do znanych motywów (np. Anusiak - z założenia jakby syn Leppera) no i Czesio - typowy półgłówek (dosłownie ) i do tego zombie z "ciekawymi" komentarzami ("ja jej nie lubię bo nie ma wacka", "hitler przegrał bo miał za małe wąsy" itp). I przeważnie naśmiewają się z tematów bliskich Polakom (odcinek "Deszcze niespokojne" choćby, albo wydrwienie maniaków gier komputerowych lub filmów biorących je za rzeczywistość). Ogólnie rzecz biorąc serial tak głupi, że aż śmieszny.