Lubie ich mają niezłe teksty.
Tylko Czesio udziela coraz bardziej inteligentyych odpowiedzi więc zmienia swój image

Jak dla mnie wlatcy moch skończyły sie na 2 serii, a nowe odcinki są porostu głupie

niektore skecze ich sa naprawde dobre, jednak odbieganie od przyziemnych problemow "dzieci" i łaczenie ich z fantastyka, ciaglym usmiercaniem kogos jest dosc glupawe ... ile razy w koncu moze ginac bohater ? Czasami jest to tak glupie ze az smieszne ... i chyba za to ludzie kochaja ten serial


Mnie rozwalaja zawsze krotkie ciete riposty Czesława :]

Czesio stał się pyskaty, co moim zdaniem nie wyszło na dobre tej postaci. Lubiłem go jako autysyczne dziecko-zombie które nic sobie nie robiło z uwag pod jego adresem.
Muszę przyznać że początek 4 sezonu całkowicie mnie rozczarował (denne odcinki), ale seria w końcu wychodzi na prostą

Mi osobiście się nie podoba ponieważ jest nierealna ucząca złych manier, wulgaryzmów i mieszjąca dzieciom w głowach. Nie wiem czym się zachwycać ?

Dla mnie "Włatcy móch" mogli sobie istnieć, zwłaszcza że nie miałam o nich zielonego pojęcia, do chwili gdy będąc opiekunką na koloniach usłyszałam jak dzieci 7, 10, 12 - letnie cytowały Czesia. Samo cytowanie "Dzień dobry" jest super nawet mnie śmieszyło ale gdy usłyszałam jak mój 7-letni podopieczny woła "A co to znaczy podpier..." no wybaczcie ale to już jest lekkie przegięcie. Postaci z tej kreskówki stały się idolami dzieci.... powtarzam Dzieci. Niby puszczana kreskówka z cenzurą i w późnych godzinach ale wystarczy wejść na internet i można zobaczyć pierwszy lepszy odcinek. Może większość z was uzna że przesadzam ale byłam świadkiem gdy 10 albo 11 letni chłopiec na pytanie zadane mu podczas lekcji odpowiedział że wycieczka była "ciekawa, cudowna i zajeb.." i zgadnijcie kogo cytował .... tak tak macie rację Czesława. Super młodzież wychowamy na takich kreskówkach.

A jeszcze jedno dzieciaki naprawdę myślą że "włatcy móch" pisze się przez t i ó. Super prawda, przecież marzeniem każdego rodzica jest dziecko używające wulgaryzmów i analfabeta, aż miło będzie popatrzeć za kilka lat na pokolenie ludzi którzy nie będą potrafili się wysłowić.

Może i niektóre odcinki miały jako-taki sens, lub miały jakiś cel (np. Radyjko babuni, czy jakoś tak), ale ogólnie całość była denna aż strach
to co już zauważyło wielu: całość była po prostu chamska i w wielu przypadkach wulgarna. Chociaż uważam, że wulgaryzmy nie są złem, ale hasełka jakie tam padały zwalały z nóg.
Trafnie zauważyła beata22107. Na czymś takim wychowują się również dzieci. W sytuacji, gdy doczepiano się do Teletubisiów szmira pokroju "Władców" w najlepsze była pokazywana w TV. Toż to już absurd...

Niestety... Jest to za głupie, aby mogło być śmieszne...

Mam odmienne zdanie. "Włatcy móch" przypominają mi lata dzieciństwa, sposób postrzegania świata - zupełnie odmienny, system wartości, fascynacje, zabawy. Dla mnie - powrót do przeszłości, dzieciństwa - może trochę głupszego, ale na pewno bardziej zabawnego.
"South Park" to zupełnie inny klimat. Kojarzy mi się głównie z pierdami i przeklinaniem. Wszystko wyłożone - "kawa na ławę". Brak "głębszej warstwy".
Wszystkie odcinki "Włatców" można obejrzeć w Ipla. Nowsze są nawet w dość ładnej jakości.
OCZYWIŚCIE OBIE "BAJKI" NIE NADAJĄ SIĘ DLA DZIECI - ABSOLUTNIE. Młodzież bym dopuściła, ale tą bardziej dojrzałą.

Po raz kolejny napiszę, że ten, kto uważa, że South Park składa się z piardów i przeklinania, oraz, że brak w nim głębszej warstwy bądź morału, ten nie ma bladego pojęcia o temacie i najwyraźniej wypowiada się na podstawie jakiejś słabej recenzji, bądź kilkuminutowego fragmentu... Jak dla queeen to jest powrót do dzieciństwa to współczuje dzieciństwa... Ja tam świętoszkiem nie byłem i też wiele głupstw popełniłem, ale nigdy bym nie porównał swojego dzieciństwa do tego z "Włatców móch".

Z włatcami wszystko było by ok. To była kreskówka zaadresowana dla starszej młodzieży i dorosłych. Ale jak zaczęli produkować piórniki, ołówki i plecakami z ich logiem to można się zastanowić kto kogo robi w konia. Obwiniać możemy więc rynek i samą instytucje włatców a nie serial.
Mi też nie przypadła do głowy metamorfoza Czesia. Ale ogólnie to było fajne wydarzenie- sam pomysł na włatców.

Można się pośmiać przy tym serialu, najlepszy był Czesio.

Mi włatcy nigdy nie przypadli do gustu. Kilka razy próbowałem obejrzeć i dałem za wygraną

skotis- teraz też oglądałem i nie dałem rady do końca. Pierwsze sezony spoko, ale potem, to już się po prostu staje oklepane.

Pierwsze 2 sezony były ok, później już mnie męczyły.

Widziałam kilka odcinków - ale właściwie nigdy nie były to odcinki 'pod rząd' i raczej mam mieszane uczucia. Z jednej strony było w tym coś ciekawego ale ogólne wrażenie bardziej na nie