może ma podświetlenie

Merrik - POPRACUJ troszkę w przemyśle to nie Będziesz pisać GŁUPOT o przestawianiu lini produkcyjnych i że jest to tańsze.

Proponuję Udaj się do fabryki Jogurtu - można kupić w bardzo niskiej cenie jogurty "mieszane" - sam je kupuję. Dlaczego - bo NIE OPŁACA się zatrzymywać lini napełniania, płukać i startować. TANIEJ wychodzi wyprodukowanie kilku palet mieszanki dwóch smaków i sprzedanie jej za grosze.

Dokładnie taka sama sytuacja jest w kazdym niemal przypadku wielkoskalowej produkcji - w elektronice też. To produkcja wielko skalowa a nie manufaktura.

T3d i Grucha44 - no co wy przecież jak by taka Merrik dostala podświetlenie i 3G GRATIS to by podala do sądu ArtaTech i Onyx'a za to, że kupujac czytnik bez 3G dostała go w gratisie.

Już widze kampanię medialą : drogi kliencie ja będziesz miał fart to dostaniech moduł WiFi : wyprodukowaliśmy 1.000.000 szt łacznie a moduł ma tylko 1000 szt - ALE możesz na nie trafić.

Założę się o co chcecie że malkontenci jak Merrik nażekali by CZEMU każdy czytnik nie ma WiFi. ALE zaraz - przecież A62S NIE MIAŁ podobno mieć WiFi

ZAMIESZANIE i tyle - a biorac pod uwagę, ze 90% ludzi NIE czyta DOKŁADNIE specyfikacji - to była by masakra.

Pamiętam ja HTC ze trzy lata temu wypuścił model HTC MAGIC : wersję A i B - rózniąca się RAM'em, obecnością Jack'a 3.5 mm i na dodatek były jeszcze trzy różne wersje Radia - ludzie sprowadzali sobie jedną wersję a dostawali drugą. PISAŁO WYRAŹNIE jaka to wersja a i tak masa ludzi "zbickowała" telefony wgrywają złą wersję softu.

Więc może lepiej NIE KOMPLIKOWAĆ sobie życia - kupujesz czytnik BEZ WiFi - świadomie go wybierasz. A jak trafisz na wersję z WiFi? Cóż Masz fart i szczęście - dostałeś gratis.

A są może jakieś ciekawe aplikacje na ten czytnik? coś co może zwiększyć funkcjonalność A62S?

Szachy, Warcaby, Reversi - o tych wiem.
Nie wiem czy OnyMail działa na A62S ale powinien ruszyć bo to w końcu SoC iMX 508 a na niego Artur kompilował program. Pytanie tylko po co OnyMail jak nie mamy WiFi jak trafimy na wersję z to się przyda.

Ogólnie nie ma jakichś cudów - mam nadzieję, ze może w końcu pojawi się Android - choć obawiam się, że biorąc pod uwagę "zasobożerność" Andka - 800MHz może być stanowczo za mało. Mnogość aplikacji z Andka dały by Booxowi bardzo dużo.

Ja osobiscie oczekiwał bym POPRAWY softu - ma on sporo drobnych ale denerwujących błędów, które może nie zbyt przeszkadzają w uzyszkodnikowaniu ale denerwują. Jak by w końcu dopracowali soft to był by to najlepszy czytnik na rynku.

Z tą poprawą softu jest tak, że dopóki nie zmieni się ogólna filozofia przygotowywania oprogramowania dla Onyxów (wrzućmy jak najwięcej funkcji, a potem czekajmy na zgłoszenia błędów od klientów), to nie będzie lepiej. Dla mnie żenujące jest to, że kupując czytnik nie dostajemy de facto aplikacji do czytania, a jedynie mniej czy bardziej udane porty dwóch innych rozwiązań. To się zaczęło zmieniać jak patrzę po "eksperymentalnej przeglądarce PDF". Jeszcze tylko taką zrobić dla EPUB i już te bieżące aplikacje będzie można całkiem wyłączyć.

Hej, to mój pierwszy post, więc się przywitam:))
Czytałam Wasze posty przed kupnem, wahałam się ze względu na zwiechy, ale skoro tylu osobom ustały po aktualizacji-zdecydowałam się na kupno. W ciągu pierwszych dni użytkowania nic się z nim nie działo, zawiesił się raz i wtedy przypomniałam sobie o aktualizacji. Wszystko poszło dobrze i od tamtego czasu się nie wiesza.
Ogólnie czytnik uważam za bardzo dobry, drobne przeszkody jak to,że rysik jest zasłonięty przez 'trzymadełko' od etui naprawdę nie jest wielkim problemem. Miał służyć do czytania książek i służy bardzo dobrze.

Nie jestem osobą chętnie udzielającą się w internecie i nie pisałabym tego postu, gdybym nie miała jednak pewnego problemu. Przeczytałam cały temat i nie znalazłam informacji, żeby komuś działo się coś podobnego:
Od jakiegoś czasu komputer nie chce współpracować z czytnikiem. Podłączam czytnik przez USB, wykrywa, włącza autoodtwarzanie, po czym nagle znika. Wykrywalny jest maksymalnie 5s, nie zdążę przez ten czas nic na niego zgrać nie mówiąc o bezpiecznym odłączeniu od komputera(co robiłam za każdym razem poprzednio). Włącza się i wyłącza na zmianę-nie wiem jak długo by tak robił, w końcu go odłączam, bo ile będzie mi tak 'migał'.
Nie wiem od czego to zależy, wyjmowałam kartę SD, próbowałam bez niej,nic nie dało.

spróbuj z innym kablem lub przy użyciu innego portu USB

Za pierwszym razem z innym kablem było to samo (ale tym razem wytrzymał jakieś 10s), a za drugim razem już było ok i trzymałam długo i nic się nie działo. Bardzo dziękuję!

U mnie się z Kindlem to czasem zdarza przy rozgałęziaczu usb. Jak podpinam prosto do laptopa to problem nei występuje.

Spróbuj z innym komputerem - najczęstrza przyczyną jest słaba wydajność prądowa portu USB. Jeśli to jest przyczyna to rozwiązaniem będzie zakup aktywnego hub'a USB z dodatkowym zasilaniem. Lub zastosowanie kabla - który posiada dwie wtyczki - czerpiemy prąd z dwóch gniazd USB

Jak podłączyłam do innego komputera to w ogóle go nie wykrył. Zainstalował sterowniki i dalej nic...

Mój egzemplarz ma tendencje do zawieszania się po wybudzeniu z trybu uśpienia. Zarządzanie energią przełączyłem na wyłączanie urządzenia i z zawieszaniem się problemów nie mam.

Skuszona ceną i bogactwem czytanych typów plików (również MP3), bezpłatną dostawą wybrałam A62SA.
Przesyłka dotarła szybko, nie mogłam się doczekać kiedy będę mogła zacząć czytnika używać. Ładował się w nocy, rano już mogłam z niego korzystać. Instrukcję po polsku znalazłam w sieci i wgrałam. Przez pierwszy tydzień byłam zachwycona, choć nie wszystkie typy plików prezentowały się równie dobrze, rtf konwertowałam na epub przy pomocy calibre i było dużo lepiej. W drugim tygodniu pojawiły się pierwsze problemy, czytnik zaczął się zawieszać przy przechodzeniu ze strony na stronę przy pomocy "kółka". Z początku myślałam, że to wina plików, które były "obrobione" calibre, ale sprawdzałam na plikach wgranych przez sprzedawcę i rezultat był podobny. Resetowanie pomagało na krótki czas, albo wcale. Ikonka naładowania wskazywała trzy kreski. Doszłam do wniosku, że może pomoże naładowanie (więcej niż pięć godzin) i rzeczywiście pomogło na kolejny tydzień. Zauważyłam, że jak przewijam strony przy pomocy piórka czytnik się nie zawiesza.
Przeczytałam w sieci, że pomoże wgranie nowego firmware i tu zaczyna się horror. W trakcie wgrywania oprogramowania, trzymając jednocześnie włącznik i OK, klawisz włącznika "wpadł" głębiej w obudowę i nic więcej nie można już było zrobić.
Po wysłaniu do Serwisu zgłoszenia i zdjęcia otrzymałam odpowiedź, że uszkodzenie ma charakter mechaniczny a tego gwarancja nie obejmuje. Obecnie wymieniam poglądy drogą mailową z Serwisem i rozważam podjęcie dalszych kroków.
Ku przestrodze dzielę się moją historią z potencjalnymi nabywcami, bardzo żałuję, że nie kupiłam Kindla, bo od znajomych wiem, że z wymianą nie ma problemów.

w zasadzie nie dziwie się ... tak samo byłoby gdybyś reklamowała chociażby telefon komórkowy - uszkodzenie mechaniczne nigdy nie jest objęte gwarancją

To zależy, co rozumiemy przez uszkodzenie mechaniczne, wszelkie nieostre definicje pozostawiają pole do rozmaitych interpretacji.
Znalazłam interesujący wpis i temat podobny:
onyx-boox-f162/uszkodzenie-mechaniczne-t11671.html