Użytkownik
Dołączył(a): 29 sie 2008 23:21:37 Posty: 114
|
Nie zgodzę się w kwestii interpretacji "Przesłania Pana Cogito". "nie przebaczaj" - być może odczytane bez dalszych słów jest wątpliwe moralnie, ale już w kontekście "zaiste nie w twojej mocy przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie" moralnie wątpliwe nie jest. Możemy wybaczać zło uczynione nam, ale nie zło uczynione innym. Nie możemy zajmować stanowiska w kwestii, która nas nie dotyczy. Jest tu i teraz. Czas próby, którą można przetrwać zachowując się godnie, pozostając człowiekiem honoru, pozostając niezłomnym. Świat nie jest miłym miejscem, świat jest zimny i nie ułatwia tego zadania.
Ten wiersz to słowa poety, który widzi to wszystko. Widzi obojętny świat i ludzi bez zasad. Niedocenione wysiłki i wzgardzone zasady, ale pomimo to wie, że trzeba zachować godność i swoje człowieczeństwo.
Zgodzę się natomiast z tym, że Herbert napisał wiele więcej przepięknych wierszy i prozy poetyckiej. Znać tylko "Przesłanie Pana Cogito", to tak jakby nie znać Herberta wcale. Tutaj pozwolę sobie przytoczyć jeden z moich ulubionych utworów:
"Z technologii łez"
W obecnym stanie wiedzy tylko łzy fałszywe nadają się do obróbki
i dalszej produkcji. Łzy prawdziwe są gorące, wskutek czego bardzo
trudno oddzielić je od twarzy. Po doprowadzeniu do stanu stałego
okazało się, że są bardzo kruche. Nad problemem eksploatacji
łez prawdziwych głowią się technolodzy.
Łzy fałszywe przed mrożeniem poddaje się zabiegowi destylacji,
gdyż z natury są mętne i doprowadza się je do stanu, w którym
pod względem czystości nie ustępują prawie łzom prawdziwym.
Są bardzo twarde, bardzo trwale i nadają się nie tylko do ozdób,
ale także do krajania szkła.
|