Też prawda. Lepiej dobrze ustawić parametry skanowania niż potem tracić na wyciąganiu kontrastu. Bo jeśli zeskanuję za ciemno (szare tło) to potem regulując poziomy (np. półtony ku bieli) stracę te półtony w obwiedni czcionki i robi się ona poszarpana.
Inna sprawa, że - zauważ - zwykle przebija druga strona. Więc i tak muszę kombinować jasnością i/lub poziomami.

Wiesz to z doświadczenia czy teoretyzujesz?

Oby. Masz z tym jakieś konkretne doświadczenia?

Super! Zaraz zeskanuję i podeślę stronę

Garnizon,
Zamieściłem obrazek (jeśli nie poszedłeś jeszcze).
http://relacje.com.pl/pub/img.jpg

no powiedziałabym, że niekoniecznie, ale musiałabym widzieć te kody, jakie Cię interesują.


a co mają czytniki jako czytniki do ocr'ów i czemu calibre miałoby nie rozpoznac tego, co zamierzasz mieć zapisane w formacie tekstowym;)



no to tu już kwestia wielkości formatu, jeśli docelowo dostaniesz pdf w formacie a5, to może byc całkiem wygodny pomysł z odczytaniem tego na 6 calach, jeśli a4, to jak dla mnie nie bardzo.



no normalnie się będzie czytać, jeśli skan będziesz miał dobrej jakości, czyli czarne litery białe tło, to przecież będzie się wyświetlać normalnie jeśli chodzi o widoczność, a jak będziesz miał fotkę zrobioną np. w kiepskim świetle i strona będzie szara, to szarość wejdzie Ci na ekran i całość będzie niezbyt czytelna, tzn. czytelna będzie, ale mało wygodna. Skany to akurat mają to do siebie, że tło jest jasne, do tego zamierzasz pliki obrobić graficznie, więc nie powinieneś mieć problemu z czytelnością.

t3d: tag "quote"

no i normalnie Ci się to (jako treść) skonwertuje, kwestia za to formatu.

E... nie rozumiem ? ?
Co się skonwertuje? Jak pisałem OCR nie wchodzi w grę. Chodzi mi o czytelność tego jak jest - JPG'a.

z ciekawości wrzuciłam Twoją fotkę i zrobilam pdf i skonwertowałam.
Jako pdf wygląda to mało imponująco, tekst jest drobny, przydałaby się inna czcionka, ale bez zapisania pliku jako tekstu nic z tym nie zrobisz. Przydałby się więc jak to w przypadku pdf większy ekran. Ale i tak wygląda to chudo po powiększeniu (przy 150 % nie powala, przy 200 zaczyna to być w miarę sensowne).
Wrzuciłam też plik w calibre, ale co było dp przewidzenia, program potraktował to po prostu jak obraz. Więc nici z powiększenia tekstu itp, tekst mały i drobny
W obu przypadkach to nie szarość ekranu stanowi problem.

Krótko mowiąc najlepiej chyba by było, żebyś rzeczywiście przerobił skany na teksty i dopiero potem na docelowy format, inaczej nie widzę specjalnie sensu.

No więc skoro chcesz/musisz zostac przy skanach (nie dziwię się) odradzam zakup 6calowego czytnika w tym celu, a nawet odradzałabym zakup czytnika 10calowego (no, ten 10calowy to byłby już w miarę, czcionka przy powiększeniu 150% na 6 calach czytelna ale chuda;) i niespecjalnie komfortowa wg mnie, taka, od musu by uszła;)).
t3d: tag "quote"

discharge, na Kindle 3 nie jest to wystarczająco czytelne. Usunąłem marginesy, ale przy największym kontraście w czytniku i ustawieniu horyzontalnym i tak jest to na tyle pomniejszone, że obraz jest wyświetlany z lekkimi przerwami. Co prawda już prosta konwersja przez e-mail Amazonu pozwoliła na uzyskanie tekstu.
Nie mogę zrobić zdjęć. Czytnik z 6 calowym ekranem raczej się nie nada.

Maruda, Garnizon. Dzieki za chęć niesienia pomocy
Rozumiem, że oboje macie Kindle 3?
Wg tego co Garnizon podałeś ustawiłeś 100% szerokości obrazu w dłuższym boku ekranu czytnika (przewijanie w pionie). I kiepsko widać.
Może ktoś ma 10''? Bo ja się przymierzam do Onyx Boox M90. Ale właśnie robię rozeznanie czy aby to mi się przyda. Bo tak naprawdę to głównie te skany bym czytał gdyż polscy wydawcy nie kwapią się wydawać literatury z zakresu mojego zawodu w postaci elektronicznej.

Byłoby to wyjściem ale w przypadku "tradycyjnego" tekstu pisanego jednolitą czcionką. Ale jak już pisałem wcześniej, w moich tekstach pełno znaków niealfanumerycznych, na których OCRy się gubią a ich poprawianie to syzyfowa praca.
Dzięki Wam w każdym razie.

Tak - fit to screen na dłuższym boku jest słabo czytelny, tj. da się w sumie całość rozczytać, ale trochę trzeba się domyślać, np. n potrafi wyglądać jak r, bo gubi nóżkę.

tak, k3.

U mnie plik był całkowicie czytelny (pdf był formatu a4), bez domyslania się, nawet przy widoczności 100% czyli całej szerokości str. Więc przy 150 % było jeszcze lepiej i wyraźniej (nie chce mi się przeliczać, zakładam, że 150% widoczności tekstu dla ekranu 6 calowego dałoby takiej wielkości czcionkę dla całej strony dla ekranu 10 cali).
Ogólnie jak dla mnie największy problem stanowiłoby to, że czcionka w oryginale wąska i chuda, przez co gubi się w czytniku, gdyby była lepsza raczej nie byłoby wg mnie problemu z tym, że to miałyby być skany.

To pewnie u mnie było gorzej, bo czytnik wyświetlał jako pdf z tekstem, a nie pdf-skan. Nie chciało mi się podłączać kabelka, a przez mail od razu skonwertował (nawet się tego nie spodziewałem, wcześniej nie próbowałem nic podobnego).

http://oreilly.com/catalog/9780596516109/

Ostrzegam, że nawet jeśli sobie to skonwertujesz OCRem, albo kupisz w mobi czy epubie, to na 6" ekranie kod będzie się czytać TRAGICZNIE.


Alt + shift +g
I masz zrzut ekranu w pamięci kindla.

Właśnie taki sam problem miałby OCR
Poprawianie byłoby niemal tak żmudne jak przepisanie książki