|
|
Teraz jest 21 lis 2024 16:16:19
|
Ukraińska Powstańcza Armia - bandyci, czy patrioci?
Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 28 lut 2008 13:49:00 Posty: 294
|
Ukraińska Powstańcza Armia - bandyci, czy patrioci?
Ostatnio w krąg moich zainteresowań wróciła sprawa Ukraińskiej Powstańczej Armii. Jest to temat może dla starszych fanów literatury, choć może i nie?
Z opowiadań moich rodziców oraz z racji tego, że mieszkam niedaleko granicy z Ukrainą /50 km/, sprawy te często pojawiają się.
W czasach "komunistycznych" w szkołach uczono, że UPA to były bandy, które nie przebierając w środkach, starały się obalić władzę ludową. Do dzisiaj w rejonach przygranicznych straszą kikuty zrównanych z ziemią wsi.
Obecnie coraz częściej mówi się, że UPA to nie bandy, lecz wręcz patrioci.
Aby poprzeć dyskusję literaturą, podaję książkę z czasów mojego dzieciństwa "Łuny w Bieszczadach". Jest to opis walk prowadzonych przez powojenne władze /przy użyciu wojska/ z ówczesnymi bandami UPA. Są to obrazy walk z punktu widzenia władz. Książka była w moim posiadaniu lecz w końcu ją spaliłem, lubię bowiem czytać bajki ale dla dzieci a nie dorosłych. zaś w tej książce było zbyt dużo naginania faktów.
Oczekuję głównie wypowiedzi z terenów przygranicznych, gdzie ludzie do dzisiaj zachowali wspomnienia z tamtych lat.
|
05 mar 2008 19:21:43 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lut 2008 15:19:44 Posty: 118 Lokalizacja: OleÂśnica/Vavataun
|
Odnośnie tematu-bandyci w Polsce, bohaterowie na Ukrainie.
Moje zainteresowanie sprawami związanymi z UPA pojawiło się po pierwszej wizycie w Bieszczadach, gdzie jak zapewne wiesz do dziś można na każdym kroku trafić na "pamiątki" po tamtych czasach, mimo że większość ludności Bieszczad przesiedlono/wypędzono w ramach "Wisły". Połowa mojej rodziny zmuszona była uciekać z własnych domów na terenie dzisiejszej Ukrainy z dobytkiem składającym się z dosłownie kilku najpotrzebniejszych rzeczy. Mój dziadek i tak zresztą do końca życia cieszył się ze przeżyli....
Zgadzam się z Tobą co do zawartosci książki Gerharda, bo jej treść to rzeczywiście jedno wielkie przekłamanie. Ale ksiązkę mam i chyba jej nie spalę
Jeśli jeszcze nie czytałeś, to polecam Ci "Atamania Upa" Edwarda Prusa, nie jest też całkiem obiektywna, ale też wolna jest od czerwonej propagandy. Została wydana we Wrocławiu w wydawnictwie Nortom w 1996.
Wracając do tematu. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i stąd moje niezbyt pochlebne zdanie na temat Upa, z jednej strony była wojna, Upa było niczym więcej jak ramieniem zbrojnym Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, ale to, czego dopuszczali się siepacze Bandery jeszcze dziś przeraża...Koszmarne wizje rozrywania ciężarnych kobiet, wkładania im do brzuchów żywych szczurów i zaszywania nie dawały mi spać po nocach. A to nie jest szczyt możliwości "żołnierzy" Upa.....
Dla równowagi-istnieje przekaz mówiący o tym, że Lwp pod wodzą Świerczewskiego dopuszczało się podobnych czynów, w jednej z wiosek pacyfikowanych przez nich, najmłodsza ofiara pochodzenia Ukraińskiego miała roczek...
To bardzo ciężki temat, nawet dzisiaj, od wielu lat historycy z obu naszych krajów spierają się o fakty i zapewne niezbyt szybko się to skończy
_________________ Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain
|
05 mar 2008 19:48:59 |
|
|
Konto usuniete
|
dla rozlużnienia tematu polecam ,,ślady rysich pazurów,, fajna książeczka z młodzieńczych lat
|
11 mar 2008 1:35:36 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lut 2008 15:19:44 Posty: 118 Lokalizacja: OleÂśnica/Vavataun
|
No niestety to nie jest luźny temat i według mnie nie może być luźno traktowany. Luz pojawi się wtedy kiedy i Polacy i Ukraińcy dadzą sobie radę z tematem, ustalą wspólne wnioski, i przestaną babrać się w wyciąganie grzechów z przeszłosci, a do tego na razie długa droga, bo tak naprawdę wiemy o historii związków między swoimi krajami bardzo mało albo nic
_________________ Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain
|
11 mar 2008 11:59:48 |
|
|
cashtan8888
|
moja koleżanka pisała pracę magisterską na ten temat, i mam pewne rozeznanie na ten temat. UPA to byli bandyci, a nie patrioci. Czy patriotą można nazwać kogoś, kto przyłączając się do tej organizacji przysięga zabić Polaka, czy zabija własną rodzinę dlatego że mają polską krew? Nie. UPA w swej działalności stosowała kilkadziesiąt rodzajów tortur, nie wyłączjąc kobiet i dzieci. To Zbrodniarze. Niestety obecny prezydent Ukrainy, który nieco Polsce zawdzięcza, planuje postawić w Kijowie pomnik Bandery. Oj daleko nam jeszcze do pojednania...
|
12 mar 2008 11:26:09 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46 Posty: 656 Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
|
Witam,
Fajnie, że Twoja koleżanka napisała pracę magisterską, ale jeżeli jej clou to było to samo co Ty napisałaś, to ciekawy jestem czy ją obroniła. Dla PRL, ZSRR i Czechosłowacji UPA była organizacją przestępczą - i nie chodzi tu o zakres stosowanych środków, ale o podstawowy cel, którym było oderwanie części terytoriów tych państw celem utworzenia odrębnego państwa ukraińskiego. Takimi samymi przestępcami byli polscy bojowcy walczący z Carską Rosją o odbudowanie wolnej Polski. To raz.
Dwa: kwestia środków. Nie będą oryginalny konstatując, że te stosowane przez UPA były okrutne i nieludzkie. Ale te stosowane przez KBW (Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego) były całkowicie do tego adekwatne. To była wojna wewnętrzan, a takie mają największy współczynnik bestialstwa.
Tego problemu (pytanie z tematu) nie da się łatwo i jednoznacznie rozstrzygnąć. Dla Ukraińców UPA będzie organizacją patriotów (co najwyżej mogą z czasem przyjąć, że nie wszystkie stosowane środki były humanitarne), a dla nas Polaków UPA będzie zawsze organizacją bandycką czy terrorystyczną. Taki będzie standardowy pogląd obywateli - i to co w celu "polepszenia" stosunków będą mówiły władze RP i Ukrainy istotnie na to nie wpłynie (no może patrząc na to z punktu oceny historycznej, czyli za 30-400 lat od wydążeń).
A tak na marginesie, bo nie wszyscy kojarzą, to swoista polsko-ukraińska wojna toczyła się już od połowy dwudziestolecia międzywojennego - i służby II RP wcale w tej walce takie "święte" nie były.
_________________ Pozdrawiam, Chesuli
Ostatnio edytowano 12 mar 2008 23:56:49 przez chesuli, łącznie edytowano 2 razy
|
12 mar 2008 12:11:36 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lut 2008 15:19:44 Posty: 118 Lokalizacja: OleÂśnica/Vavataun
|
Trudno się z Tobą nie zgodzić. Powstania na Ukrainie, na przykład Chmielnickiego miały za cel uwolnić kraj od polskich panów, lachów. Gdy więc poszukamy genezy problemów polsko-ukraińskich nie tylko u Sienkiewicza czy Gerharda, ukaze się nam jaśniejszy opis sytuacji.
Dodam tylko, ze Piłsudski na Ukrainie ma taką samą opinie jak Bandera w Polsce, i nie jest to moje widzimisię, poznałem wielu Ukraińców i niestety zawsze, ale to zawsze rozmowa potrafi sprowadzić się do zagadnień historycznych
_________________ Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain
|
12 mar 2008 16:41:59 |
|
|
Konto usuniete
|
KAŻDY kto zabija z powodów narodowościowych jest zbrodniarzem. I naprawdę nie ma najmniejszego znaczenia, czy robi to ku chwale Polski, Ukrainy czy innego tworu.
BTW, dla mnie osobiście tzw. naród nie ma większego znaczenia. Podstawowe znaczenie ma dla mnie ideologia. Wydaje mi się to dużo rozsądniejszym kryterium podziału. Po dyskusji z Polskim konserwatystą mogę się ostro wkurzyć... Natomiast z Ukraińskim libertarianinem - czy chociaż radykalnym liberałem - dogadam się pewnie (jeśli pominąć problem językowy) bez najmniejszego problemu.
|
12 mar 2008 23:37:41 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 28 lut 2008 13:49:00 Posty: 294
|
Firma, w której pracuję zajmuje się handlem. Około połowa klientów to obywatele Ukrainy. Z niektórymi z nich znam się dobrze i często rozmawiamy o sprawach politycznych, tych obecnych i tych z dawnych lat.
Moich rozmówców podzieliłbym na dwie grupy. Ludzie po pięćdziesiątce i około dwudziestolatkowie.
Starsi pamiętają czasy UPA lub znaja te sprawy z opowieści rodziców. Ludzie, których rodziny nie ucierpiały w wyniku ówczesnych wydarzeń, najczęściej uważają, że UPA to byli patrioci, którzy walczyli w dobrej, słusznej sprawie. Ci, którzy w jakiś sposób ucierpieli, odnoszą się do tych spraw z większym dystansem, często mówia o UPA krytycznie.
Najciekawsza jest jednak postawa ludzi młodych. Ci niekiedy nie wiedzą nawet co to jest UPA, nie interesuja się tym. Myślą o sprawach teraźniejszych, o przyszłości, nie chcą wracać do historii.
|
13 mar 2008 13:04:58 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lut 2008 15:19:44 Posty: 118 Lokalizacja: OleÂśnica/Vavataun
|
Zgadzam się co do zdania o młodych ludziach, z tym wyjątkiem, że niestety istnieje grupa dzieciaków zaangażowanych w różne historie natury politycznej, a dokładnie rzecz ujmując, chodzi mi o -niestety-wciaż rosnąca grupę Ukraińskich nacjonalistów, którzy wychwalają działalność Upa, ubierając to w płaszczyk wyzwolicieli i męczenników sprawy.
Nie popadam w paranoję, takie organizacje mnożą się w większości byłych republik ZSRR. To już nie są dzieciaki wymachujące flagami z Tryzubem, to są doskonale zorganizowane, ekstremalne organizacje prawicowe. Można oczywiście wyjść z założenia że są to organizacje niegroźne i nic nie znaczą na scenie politycznej Ukrainy, ale jest to niestety ogromny błąd i ignorancja. Wystarczy popatrzeć na wydarzenia w Moskwie-ofiary przemocy o charakterze rasistowskim idą już w tysiące, a Ukraińskie organizacje-także paramilitarne, bo takie również już są i wychodzą z podziemia-dostają coraz większe poparcie ukraińskiego społeczeństwa. To już nie jest sprawa marginalna...
Na stronach takich organizacji antyrasistowskich jak Antifa czy Nigdy Więcej można poczytać o wybrykach grup prawicowych na Ukrainie czy Białorusi
_________________ Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain
|
13 mar 2008 13:53:58 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 29 lut 2008 3:44:40 Posty: 56
|
Proponuje nie odbiegac od tematu.UPA juz nie istnieje(przynajmniej w takiej formie jak wtedy)wiec uwazam ze porownywanie jej do wspolczesnych organizacji nacj... jest splyceniem tematu tak jak i szukanie uzasadnien tylko w korzeniach.Jako potomek kresowian uwazam ich za mordercow,z drugiej strony jako czlowiek wychowany na tradycjach walki z bolszewia widze tez pozytywy(AK i UPA prowadzily momentami walke z najezdzca).Uwazam ze z naszego punktu widzenia sa to bandyci ktorych mozna usprawiedliwic poniewaz patrzac z ich strony sa dla Ukraincow tym czym dla nas wszystkie pokolenia walczace o niepodleglosc.Polecam "Czerwone noce"Henryka Cybulskiego, znajac relacje ludzi ktorzy to przeszli (autor jest wujkiem mojego przyjaciela)uwazam te ksiazke za najmniej przeklamana
|
13 mar 2008 15:01:58 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lut 2008 15:19:44 Posty: 118 Lokalizacja: OleÂśnica/Vavataun
|
Ale nikt od tematu nie odbiega, młodzieżówki nacjonalistyczne i narodowościowe są w prostej linii spadkobiercami takich organizacji jak Upa. Mam nadzieję, że wiesz że Oun czyli polityczne zaplecze Upa istnieje w dalszym ciągu? I nie tylko na Ukrainie ale i w Niemczech, Kanadzie i Stanach, i osobami które przenosiły na tamten grunt zasady działania partii jaką jest Oun, są emigranci z Ukrainy, ludzie którzy w czasie wojny w Upa działali.
Pewnie że w czasie wojny wyzwoleńczej i niepodległościowej, podejmuje się błędy i przedziwne decyzje, ale to właśnie Upa wchodziło w skład SS Galizien na początku swojej działalności. Prześledź również historię brygady Rona pod wodzą Kamińskiego i zobacz z jakich narodowości wywodzili się siepacze pacyfikujący Warszawę.....
Nie rozumiem co masz na myśli pisząc:"AK i UPA prowadziły momentami walkę z najeźdźcą". Przepraszam, jakie "momentami" jeśli chodzi o AK? i jakim najeźdźcą jeśli chodzi o Upa?.......
_________________ Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain
|
13 mar 2008 15:47:52 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 29 lut 2008 3:44:40 Posty: 56
|
Po zakonczeniu wojny mialy miejsce wspolne akcje przeciwko "wladzy ludowej"nigdy nie bylo na to oficjalnej zgody ale mialo to miejsce znam to z opowiadan ludzi ktorzy to robili.Informacje o tym mozna znalezc w internecie(tez).Swiadomie nie podpieralem sie w swojej ocenie uznanymi faktami historycznymi poniewaz chodzilo mi o wlasna ocene ktora zostala tak "uksztaltowana".Nie chce byc adwokatem diabla z rak upa zgineli tez czlonkowie mojej rodziny staralem sie tylko ustosunkowac do tematu, jezeli ktos to widzi inaczej ma prawo,nie bronie zbrodni.
|
13 mar 2008 16:21:41 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:46:01 Posty: 887 Lokalizacja: www.eksiazki.org
|
Ja wprawdzie pracy magisterskiej jeszcze nie pisałem i na pewno takiego tematu nie wybiorę (ciężko by było na informatyce ), ale najgorszego pojęcia o sprawie nie mam. I możliwe, że bardziej obiektywne od wielu innych osób. Podobnie jak dejot znam wielu Ukraińców. Rodzice mojego taty (czyli moi dziadkowie) mieszkali kiedyś w Bieszczadach i zostali stamtąd przesiedleni w ramach Akcji Wisła za sympatyzowanie z rodzinami ukraińskimi. Poza tym chodziłem też do gimnazjum z ukraińskim językiem nauczania (chociaż z innych powodów ). Tak więc znam sprawę że tak powiem z obu punktów widzenia. Zatarg między Polakami i Ukraińcami jest bardzo stary. Praktycznie nie da rady dojść do tego, kto i co go spowodowało. Tak więc wzajemne obrzucanie się błotem i winą nie ma sensu. A w XX wieku nastąpiła po prostu kolejna eskalacja konfliktu.
@chesuli
W zasadzie trochę dłużej, niż od lat 20-stych. Dokładniej poszło o niepodległość. Oba kraje chciały ją uzyskać, lecz tylko Polsce się udało i to w dodatku utrzymując sporą część ziem, które Ukraińcy uważali za swoje. Obie strony nie były święte, ale Polacy trochę "przesadzili" na Wołyniu bodajże w 1943 roku i UPA przez wiele lat się za to mściła. Nie oceniam żadnej ze stron, ale obie na pewno przeholowały. I nie dla wszystkich Ukraińców UPA była organizacją patriotów. Większość z niesmakiem wspomina stosowane przez nich środki. Lecz spójrzmy prawdzie w oczy - Polacy za czasów zaborów i II wojny światowej wiele lepsi nie byli. Desperaci używają każdych metod. Tak więc kolejna organizacja, która za wszelką cenę chciała dobrze. I oczywiście jako kolejna przesadziła. Bo bardzo często cierpieli nie tylko Polacy, ale i ich rodacy. I to zazwyczaj Ci porządni, którzy bronili niewinnych sąsiadów (Polacy w czasie Akcji Wisła zresztą zastosowali tą samą sztuczkę). Tak więc w swoich szeregach mieli wielu zbrodniarzy, ale część była "normalna". Zresztą popatrzcie choćby na UB czy inne tego typu organizacje w Polsce powojennej. Było tam trochę przyzwoitych ludzi, ale większość raczej nie była i dlatego mają taką opinię, jaką mają.
PS. @Avx - problem językowy wcale taki duży nie jest
|
13 mar 2008 16:49:44 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 28 lut 2008 13:49:00 Posty: 294
|
Jeszcze raz wracam do mojej poprzedniej wypowiedzi. Chcę dodać, że generalnie Ukraińcy przyznają, że UPA dokonywały wielu przestępstw i gwałtów nawet i na cywilnej ludności. Twierdzą jednak, że Polacy a właściwie MO, ORMO, UB, byli równie bezwzględni wobec Ukraińców i także mieli wiele zbrodni na sumieniu. Trzydzieści lat temu takie stwierdzenie byłoby śmieszne, teraz jednak, gdy wyszło na jaw wiele przestępstw ówczesnych władz, jest to bardzo możliwe a nawet pewne.
Osobiście uważam, że starsze pokolenia Polaków i Ukraińców nigdy nie zapomną czasów powojennych a nawet jeszcze wcześniejszych. Możemy żyć, jako dobrzy sąsiedzi, lecz nigdy nie będziemy dobrymi przyjaciółmi.
Zmiana takich wzajemnych stosunków może nastąpi dopiero w przyszłości, gdy młode pokolenia będą żyć dniem dzisiejszym i jutrem a nie będą rozdrapywać dawnych ran.
|
13 mar 2008 17:48:42 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|