No to po dlugiej przerwie powracam na forum
Generalnie temat dosc ciekawy, majacy wiele oblicz i rozni ludzie roznie moga odbierac to ...
Podstawowym zalozeniem z ktorego trzeba wyjść ... jest definicja miłości, ogólnie nie ma uwzglednionej dwefinicji w zadnym slowniku takiego pojecia, kazdy rozumie je tak jak chce i w zasadzie nie mozna zglebiac tego rozumem, bo sie normalnie nie da tego pojac. Napewno jest to zwiazek miedzy 2 ludzi, w ktorym poza jakimis wspolnymi tematami rozmow, wyzwalaja sie emocje. A jezeli ludzie potrafia odczuwac emocje za posrednictwem sieci , to czemu odrzucac cos takiego jak milosc przez internet ?
Problemem jest też usilna proba przeniesienia relacji z internetu na relacje w zyciu normalnym. Tam mozemy wykreowac sie na kogo chcemy, rozmawiac z kim chcemy, i tworzyc sobie nawet wyidealizowany obraz tej ze osoby - fantazja ludzka nie zna granic, a majac kilka podstawowych informacji mozna stale rozwijac ta postac.
Miłość pozwala czerpac nam radosc z drugiej osoby, z kontaktu z nia, a w przypadku milosci przez internet moze wlasnie dawac przyjemnosc rozmowa z taka osoba. Dlaczego mieli bysmy zabraniac komus czegos takiego ?
Jak ktos zauwazyl wyzej Internet jest poteznym narzedziem otwierajacym przed kazdym nowe mozliwosci, daje nam szanse bycia kims innym, przebywania z kims innym i realizowania sie w inny sposob. Mozemy nawiazywac nowe znajomosci, przyjaźnie, wiec czemu nie mozna nawiazac milosci, albo przynajmniej czegos bardzo zblizonego do tego?
Jezeli chcemy rozpatrywac milosc w aspektach cielesnych, przyziemnych to owszem, internet nie daje nam (póki co) mozliwosci jakis glebszych doznan, poczucia bliskosci, dotyku, zapachu 2 osoby juz nie mowiac o sexualnosci ludzkiej. Jednak poza tym aspektem moze dawac nam nawet wiecej, moze pokazac jacy ludzie sa, moga byc tak naprawde, nie grajac nikogo w swiecie rzeczywistym, bedac po prostu soba. Internet moze nam dac nadzieje ze kiedys poznamy taka osobe, moze pokazac nam droge jaka chcemy podazac, lub cechy jakich bedziemy poszukiwac u osob poznanych w realu.
Samo kozystam z internetu juz bodaj 9 lat, nawiazalem wiele roznych znajomosci, najdluzsza - ktora stale jest virtualna ciagnie sie juz od 7 lat, jest kilka takich okolo 5 letnich... i wiecie co ? To jest kompletnie inny swiat, moge bezproblemu nazwac tych ludzi przyjaciolmi, zawsze wysluchaja mnie kiedy tego potrzebuje, poradza mi... nawet swego czasu moge mowic o watku milosnym, ale przeniesienie go na swiat rzeczywisty doprowadzilo do zabicia uczucia - wtedy pojawil sie problem zwiazku na odleglosc a wszyscy wiedza jak to wyglada - kilka spotkan raz w czas to nie to, a i internet przestal byc ogniwem laczacym ...
Nie mniej jednak jestem zdania iz MIŁOŚĆ PRZEZ INTERNET ISTNIEJE, co wcale nie znaczy ze przytrafia sie kazdemu i jest zjawiskiem czestym, w sumie to tak jak z miloscia od pierwszego wrazenia - znamy kilka przypadkow osob szczesliwie zakochanych w ten sposob - ale tez duzo wiecej okazuje sie totalna porazka
PS. Internet ma duza przewage nad swiatem rzeczywistym, gdyz daje nam mozliwosc poznania i późniejszego ocenienia ludzi, nie przez wyglad, a przez to jacy sa, jakie poglady soba reprezentuja, i jak nam sie z nimi dyskutuje na rozne tematy. Wyglad i obecnosc osoby moze skomplikowac, a nawet zablokowac dostep do czesci takich informacji, a nasza ocena 2 osoby, bedzie "skazona" ocena wizualna...