Zapraszamy do komentowania nowego wpisu na naszym blogu: Miniaturowy eDGe za 450 zł?

Ciekawe czy faktycznie będzie taka cena. Jeśli tak, to będzie znak, że inne czytniki też będą tanieć w najbliższym czasie (przynajmniej te 5 calowe).

Polska język dobra język (to czytnik wykorzystany w program FBReader).

A ja swoim zwyczajem dalej będę narzekał - zamiast użyć tylko i wyłącznie ekranu e-ink (i jeszcze bardziej obniżyć cenę) musieli oczywiście dowalić LCDka. Bo bajer, bo więcej funkcji, bo to i tamto. Producenci nigdy się niczego nie nauczą...

Co innego, gdyby drugi wyświetlacz miał taką samą wielkość i też był e-papierem.

Kell, ty chyba robisz te błędy specjalnie, żeby mieć więcej komentarzy pod newsami, co?

Takie konstrukcje z dwoma ekranami mnie nie przekonują.
Niepotrzebny przerost formy nad treścią.
Cena pewnie u nas w kraju powiększona jeszcze o VAT i cło wyniesie z 600-700 zł.

No ale już są urządzenia z samym e-inkiem. I najtańsze nadal kosztuje u nas około 800-900 zł. Więc sam e-ink nic nie zmienia.

No pewnie, jeszcze daję tytuły rodem z onetu.

A tak poważnie to mam ostatnio stresujące dni oraz przymierzam się do zmiany pracy. Próbuję pisać jednocześnie notki i potem wychodzą takie kwiatki. Dziś na przykład wyszedłem o 7:30 z domu, a wróciłem o 20. Człowiekowi się odechciewa po takich kilku dniach.

Ale ten e-ink strasznie drogi, jeden cal różnicy to 400-500zł mimo dodatkowe ekranu LCD... Czy mi się zdaje czy coś się tutaj nie zgadza? Czyżby e-ink nie był aż taki drogi? Tylko kto chce się na nim nachapać? Ci co produkują e-ink czy może ci co od nich go kupują?

Idąc tym tokiem myślenia, po dorzuceniu ekranu LCD do eClicto, jego cena spadnie.

Ja to widzę tak: obecny koszt produkcji z dodatkowym ekranem LCD wynosi 65$, cena końcowa urządzenia - 130$. Bez ekranu LCD koszt wyniesie, dajmy na to 55$ (odejdzie koszt większej obudowy, panela LCD i elektroniki sterującej), cena - 110$. Warto? Warto, ponieważ największym mankamentem e-czytników jest ich zaporowa cena. Producenci powinni w pierwszej kolejności walczyć o jak najniższą cenę - dopiero przy odpowiednio niskiej nastąpi prawdziwy boom na tego typu urządzenia. Kiedy komórki w Polsce stały się powszechne? Wtedy, gdy każdy mógł sobie na nie pozwolić.

Obecnie przeciętny Kowalski nawet nie wie, co to jest e-papier i gdy ma do wydania 1200 złotych, bez wahania wydaje je na netboka, czytnik zaszczycając co najwyżej pogardliwym spojrzeniem. A potem okuliści i optycy zbijają forsę.

Dopiero po uzyskaniu odpowiedniej ceny można myśleć o wabieniu klientów LCDkiem, głośnikami, przeglądarką, ocieplaczem na uszy i dwumetrowym kablem od prodiża. Ale oczywiście producenci wiedzą swoje i wszystko robią od zadniej strony.

Niestety, mam dla Was smutną wiadomość. Nate wrzucił na swojego bloga sprostowanie w kwestii ceny - 65$ to kosztuje produkcja, ale prostszego modelu bez e-Inku. Przykro mi, nie wygląda więc, że dostaniemy 5'' z ePapierem za te 130-150$.

No, ale pomarzyć było miło, prawda?

Ha, dlatego napisałem, że to cena spekulacyjna

Nie zmienia to jednak faktu, że cena wyprodukowania takiego urządzenia to zamyka się prawd. w cenie 400-500 zł. Reszta to marże, cła i podatki.

Nie. To nie była cena spekulacyjna, a połyka w komunikacji pomiędzy przedstawicielami Astri i Natem. Chłopcy się po prostu nie zrozumieli.


A to na jakiej podstawie? Przedstaw jakieś ładne dane dotyczące kosztów zakupu ekranów e-Inka, z chęcią przeczytam. Oczywiście nie musisz mnie przekonywać, że koszty muszą być niższe od ceny detalicznej (199$, czyli około 600 zł).

Jasne, na pewno mu podali cenę prosto z działu inżynieryjnego firmy. Tak żeby koszt znała konkurencja i klienci, którzy by ich potem oskarżyć o chciwość. Mhm. Poza tym przypominam, że to był prototyp, a nie ostateczna wersja i nie jest wcale pewne, że taki będzie rozmiar ekranu. A to ma z pewnością wpływ na cenę, nie sądzisz? Dlatego też jest to cena spekulacyjna.


Pisał ktoś kiedyś na MB, poszukaj sobie.

Nie, nie jest. Spekulacje to to, co Ty w chwili obecnej robisz. On otrzymał taką wiadomość od przedstawicieli (nie ma znaczenia, czy jest ona prawdziwa, czy też nie) - wynikło jednak nieporozumienie (bowiem on myślał, że dotyczy to modelu z 5'' wyświetlaczem e-Inka, a nie dotyczyło).

Czcza semantyka, Twój ulubiony sport, Mori.