|
|
Teraz jest 22 lis 2024 0:17:12
|
Wasza pierwsza książka z gatunku fantasy...
Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 03 lis 2008 20:06:18 Posty: 51
|
Nasz polski, fantstyczny Lem. Zaczynałam od "Opowiesci o pilocie Pirxie", na "Solaris" skonczyłam. Polecam rano, wieczór we dnie w nocy Lem na niesamowitą wyobraźnie i co najważniejsze...potrafi nią zarażać
|
04 lis 2008 23:15:14 |
|
|
Ursula
|
Moją pierwszą książką fantastyczną(przeczytaną w wieku ok. 8-9 lat) był "Harry Potter i Kamień FIlozoficzny", pierwszą książką polskiego autora była książka H.Wiatrowskiego pt. "Ostateczni". Na początku mojego zainteresowania fantastyką czytałam książki zagranicznych autorów, później dopiero odkryłam jak wielu jest wspaniałych polskich pisarzy(Wiatrowski, Piekara, Lem)... Polecam te książki, są naprawdę świetne. Gdyby nie mój tata, który polecił mi te jakże wspaniałe powieści(i tych autorów) kto wie kim byłabym dzisiaj-może jakąś pół-analfabetką...
|
05 lis 2008 21:21:55 |
|
|
Konto usuniete
|
To ja się chyba wyłamię... nie czytałam wszystkich postów ale większość zaczyna od Władcy pierścieni albo od Harrego Pottera...
Władcy pierścieni nie mogłam przetrawić, utknęłam na pierwszym tomie. Co do Harrego to nie ogaranęła mnie Potteromania i jakoś tak obojętnie przeszłam obok. Siostra czytała, koleżanki czytały a mnie jakoś ta komercja zraziła....
Tak naprawdę nie pamiętam którą książkę fantasty przeczytałam jako pierwszą, wydaje mi się że była to któraś z książek A. Norton, czytałam każdą , która wpadła mi w ręce. Z polskich autorów pierwszy był Sapkowski, którym byłam zachwycona i tak jest do dziś...
|
05 lis 2008 22:52:36 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 26 lut 2008 22:28:19 Posty: 6
eCzytnik: Iriver Story HD
|
Ja zaczołem swoją przygodę z fantasyką od zbioru powieści Ursuli K. Le Guin o Ziemiomorzu, nastepnie uległem zbiorowej histerii objawiającej się oczekiwaniem na nastepne tomy Harrego Pottera. Jednoczesnie poznając polską fantastykę (za namową brata) m.in. "Achaja", "Sługa Boży" oraz jego kontynuacje.
|
08 lis 2008 13:41:25 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 07 lis 2008 7:49:00 Posty: 11
|
Początek daaaaaaaaawno temu, jeszcze w bibliotece podstawówki (ze 12 lat miałem), sam sobie wygrzebałem takiego autora: Walery Przyborowski. Teoretycznie pisał książki historyczne (Lelum Polelum, Chrobry), ale co z historią może mieć wspólnego książka, której akcja rozgrywa się w X wieku? Fantastyka, jak w mordkę kamyczkiem.
Z fantasy za komuny było niesamowicie trudno, więc klasycznie "Władca pierścieni" naprawdę trudny dla piątoklasisty. I jeszcze to wydanie (Czytelnik/ Svaro 1990, BEZ JUSTOWANIA, WYRÓWNANY TEKST DO LEWEJ - ciężko się to czytało, oj ciężko...). Potem jeszcze "Imperium" Piekary (hmmm, będę delikatny - takie sobie, nie chcę się pastwić, mam być sentymentalny. Wolę już do niej nie wracać, bo się pewnie rozczaruję)
Z SF to seria antologii "Stało się jutro". Ależ tam była różnorodność. Stare, dobre czasy, ech...
|
09 lis 2008 23:03:44 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 29 paź 2008 18:50:02 Posty: 20
|
Hmm... jeśli mnie pamięć nie zawodzi to moja pierwszą książką z gatunku fantasy był "Harry Potter i Kamień filozoficzny". Miałem wtedy z 10 lat i dostałem na święta. Do dziś nie zapomne jak te kilka zarwanych nocy, gdy czytałem o przygodach tego dzieciaka. I od tego się zaczęło. Potem były kolejne częśći, a także "Hobbit" i "Władca Pierścieni"... potem książki poleciały już, ze tak powiem, hurtowo.
|
10 lis 2008 18:39:56 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 01 wrz 2008 12:05:37 Posty: 28
|
Moją pierwszą ksiażką z gatunku fantasy była książka
"Hobbit' Tolkiena, w świecie krytyków długo toczyła
sie dyskusja do kogo właściwie książka jest adresowana
jedni twierdzili, że dla dzieci inni mówili dorosłych.
Ja przeczytałam i twierdzę, że jest dla wszystkich
|
12 lis 2008 17:44:51 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 17 kwi 2008 18:06:24 Posty: 27
|
"Wojna z robotami" Harrego Harrisona w wieku ok. 7 lat. Takie coś naprawdę może człowieka uwarunkować na całe życie:)
|
12 lis 2008 19:20:24 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 lis 2008 8:36:08 Posty: 11
|
Harrego Harrisona przeczytałem prawie wszystkie pozycje i gorąco go polecam wszystkim którym leży gatunek si-fi. Przygoda książkami zaczeła się w wieku 12 lat. PAmiętam że w tamtych czasach w naszej bibliotece nie było wiele książek z tego gatunku i musiałem zapisać się do wszystkich bibliotek w naszym mieście. to były czasy
------------------ Dodano: Dzisiaj o 16:00:35 ------------------ A wracając do Harrego Potera to w wieku 30 lat przeczytałem go 2 razy. Uważam że warto go przeczytać w każdym wieku.
|
13 lis 2008 16:00:35 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 04 lis 2008 15:56:55 Posty: 33 Lokalizacja: TuchĂłw
|
Zaczynałem od Sapkowskiego i jego Wiedźmina. Później przyszedł Harry Potter, a za nim w kolejce Tolkien, Gwiezdne Wojny i maestro Stanisław Lem. A kto jeszcze czeka w kolejce..
_________________ "Idzie to dziewczę do głowy jak wino, ale się nim nie upiję bo cudze" ;(
|
13 lis 2008 16:48:09 |
|
|
yomen
|
Przypadkiem wydany przez Iskry w Polsce Robert E. Howard, w dniu jego przypadkowego trafienia do księgarni. Chyba "Dolina Grozy". Kiedy to było.... nikt o ebookach nie słyszał:D
|
14 lis 2008 0:25:32 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 14 lis 2008 16:52:15 Posty: 28
|
nie pamiętam dobrze tytułu, lale to chyba była: "Ksiega Artiusa" (polecam!!!!), później szukałam o niej informacji i okazało się, że zosatała napisana na podstawie gry PC, potem oczywiście cały cykl "Wiedźmin", jakaś książka Ursuli La Genui, Tolkien i Filipiuk, a dalej to już omotał mnie King (tylko czy to jedszcze fantastyka czy bardziej thriller?), obecnie czytam chyba wszystko co mi wpadnie w ręce, ale początki były właśnie takie
|
14 lis 2008 18:48:16 |
|
|
Sonia89
|
Moją pierwszą książką fantasy był "Władca pierścieni". Wprost zakochałam się w twórczości Tolkiena. Przeczytałam wszystko, co tylko mogłam dostać w bibliotekach. Potem cały cykl o Wiedźminie, wszystkie tomy o Harrym Potterze... Długo by wymieniać. Jednak nadal mam słabość do tolkienowskiej fantastyki mimo, że od tamtej pory minęło parę lat. Nic nie może się równać z tamtymi przeżyciami, których dostarczył mi "Władca"...
|
15 lis 2008 16:15:47 |
|
|
Konto usuniete
|
Jak to dawno było... Pierwsze mogły być "Opowieści z Narni", a przynajmniej tytuł pamiętam. Wcześniej pewnie czytałam coś, co da się zakwalifikować jako dziecięcą fantasy, ale nie pamiętam ani tytułów, ani autorów. Na Narnię polowałam po księgarniach i kioskach - było to wydanie składające się z oddzielnych tomów. Pamiętam, jak jeden czy dwa udało mi się kupić na drugim końcu Polski na wakacyjnym wyjeździe. A i tak "Ostatnią bitwę" przeczytałam dużo później po zakupie dwutomowego wydania.
|
15 lis 2008 20:52:21 |
|
|
Konto usuniete
|
Moja pierwszą książką było ,,Pierwsze prawo magii" Terry Goodkind . Po przeczytaniu pierwszego tomu od razu zacząłem drugi, i tak rozpoczęła się moja przygoda z fantastyką . Przez parę lat czytałem bez przerwy w domu ,szkole, tramwaju dosłownie wszędzie .Jeśli książka mnie wciągnęła potrafiłem nie spać całą noc byle tylko poznać koniec historii . A zaczęło
się ,,Pierwszym prawem magii" do którego wracałem wiele razy i które gorąco polecam wszystkim fanom fantastyki!!
|
16 lis 2008 0:04:01 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|