Teraz jest 20 kwi 2024 15:21:03




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Ludzie vs. potwory 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 29 kwi 2008 12:00:06
Posty: 77
Lokalizacja: z majatku;)
Post Ludzie vs. potwory
Sporo dziel traktujacych o kolonizacji nowych planet serwuje nam walke przybyszow z agresywnymi, tubylczymi formami zycia. Mniej lub bardziej inteligentnymi, bo moga to byc albo formy zwierzece\roslinne, albo lokalna cywilizacja, mniej lub bardziej rozwinieta. Koronnym przykladem walki o nowoodkryta ziemie obiecana jest "Dziedzictwo Heorotu", napisane przez Larrego Nivena we wspolpracy z Jerrym Pourneiille i Stevenem Barnesem. Kolonisci osiedlaja sie na wyspie pozbawionej agresywnych form zwierzecych. Sielankowa atmosfera powoduje, ze szybko traca czujnosc i tylko jeden czlowiek nie moze wyzbyc sie przeczucia, ze cos jest nie tak. Wykpiwany i osmieszany az do momentu, gdy wraz z nadejsciem kolejej nocy pojawia sie grendel... niezwykle szybka biologiczna maszyna stworzona do mordu. I gdy kolonisci, po odniesieniu dotkliwych strat, pokonuja wreszcie ta samotna jednostke, okazuje sie, ze wcale nie jest samotna... Fenomenalnie napisana ksiazka s-f, wlasciwie horror s-f, do czytania ktorej w nocy w samotnym domku w lesie trzeba miec mocne nerwy lub najlepiej nie miec ich wcale;). Kontynuacja w drugim tomie p.t. "Dzieci Beowulfa". Zapraszam do lektury:).
Co mozecie polecic w temacie konfliktu kolonisci kontra lokalne formy zwierzece? Oprocz "Planety smierci";)

(dzieki za poprawke w temacie, faktycznie zalatywalo komiksem wg Danikena;))

_________________
wszystko dzieje sie po cos


Ostatnio edytowano 02 maja 2008 17:04:05 przez scibor1, łącznie edytowano 1 raz



02 maja 2008 11:18:47
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2008 13:50:10
Posty: 72
Lokalizacja: Irlandia
Post 
Polecam Jacka McDevitt'a - "Boza Maszyneria" zawiera epizod gdzie krabopodobne stworzenia atakuja uciekinierow ze stacji badawczej. Druga to "Bezkresny ocean" (ta ksiazka byla tez wydana jako "Plaza Nieskonczonosci") -tutaj mamy interesujace spojrzenie na sytuacje ludzie- inne formy zycia, brak porozumienia powoduje ze ludzie traktuja "obcych" jak zwierzeta.
Oprocz tego seria ktora rozpoczyna "Marsz ku morzu" Johna Ringo i Davida Webera, gdzie rozpieszczony ksiaze z ciekawie dobrana obstawa laduja na pewnej planecie, i musza przedzierac sie przez hordy barbarzyncow, i takie intersujace zwierzeta jak chrystebestie czy cmy wampiry.
Aha - z calego serca popieram opinie scibor1 - "Dziedzictwo Heorotu" i "Dzieci Beowulfa" to niesamowite ksiazki.

_________________
_______________________________________________________
“One of the great things about books is sometimes there are some fantastic pictures"
George W. Bush


02 maja 2008 13:21:21
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 13 mar 2008 21:02:41
Posty: 55
Post 
Jeśli chodzi o motyw konfliktu pomiedzy ludzkością a obcymi to szczerze mogę polecić książkę klasyka sf Herberta Georga Wells’a pt, „Wojna Swiatów”. Jest to bardzo ciekawa opowieść o tym jak to na Ziemie spada takie „cos” z czego wyłażą kosmici a potem „cosiów” jest coraz wiecej i kosmici zaczynają podbojac ziemie. Widac w tej ksiażce jak słaby jest człowiek i cała nasza cywilizacja. Szczerze polecam. :D


13 lip 2008 20:14:05
Zobacz profil
Post 
Zabawne ale gdy zobaczyłem ten temat od razu pomyślałem o grendelach :lol: Faktycznie ciężko znaleźć coś w tej tematyce poza filmami z serii Obcy i Predator. Może to dlatego że to ludzie w myśl H. Harrisona są najbardziej krwiożerczym i niebezpiecznym gatunkiem.


15 lip 2008 21:51:53
Użytkownik

Dołączył(a): 05 kwi 2008 10:04:58
Posty: 30
Lokalizacja: stÂąd - dotÂąd
Post 
Horrorów za bardzo nie lubię, wiec z tego nurtu nic nie mogę polecić - ponieważ ich nie czytam :)
Niemniej sporo takich wątków (choć niekoniecznie agresywnych w/c ludzi) można znaleźć w światach wykreowanych przez Sapkowskiego, Eriksona, niesamowicie rozwinięty wątek w Star Wars - NEJ, według historii Star Wars wcześniej taki motyw jest w Kryzysie czarnej floty (oczywiście występuje też w innych książkach SW). Dodał bym jeszcze Tada Wiliamsa w cyklu " Pamięć, Smutek i Cierń" i wiele książek z serii "Conan *" gdzie * - dowolny ciąg znaków ;)
W ogóle podobnych wątków jest multum - choć są one często wątkiem pobocznym samej książki.
Tak bezpośrednio podobna do opisywanych przez Was pozycji, była dla mnie książka, której tytułu niestety nie pamiętam (nie skończyłem jej zresztą), więc może ją krótko opiszę:
Książka jest IMHO niesamowicie nudna - zdecydowania lepszy jest jej opis niż rzeczywistość - nawet mój opis :)
Sytuacja dzieje się na planecie, którą poddano kolonizacji, w której najwyraźniej ludzkość ma wielką wprawę.
Prawo do odwiedzin (z racji krwawych rzezi dokonanych kilkakrotnie na osadnikach) dano tylko tym kilku wyjątkom, które się z tychże uratowały. Jest to ostatnia ekspedycja na ta planetę o niesamowicie ważnym znaczeniu (które mi jednak umknęło) - każdy z jej uczestników ma własną historię, lęki i tajemnice. Dobrnąłem do momentu w którym opisano trzecią, czy czwartą opowieść. Jako agresywny "obcy" jest przedstawiony humanoidalny osobnik o niesamowitej szybkości, brutalnie szatkujący (chyba nawet własnymi rękoma) całe legiony osadników i dobrze uzbrojonych żołnierzy. Pamiętam jakieś majaki i sztuczki z czasem - aczkolwiek nie dotarłem do sedna rozgrywki ponieważ zwyczajnie mnie ta książka znudziła - właściwie ciekawi mnie tylko temat czego właściwie ten "obcy" chciał...


16 lip 2008 15:53:04
Zobacz profil
Post 
Samo zalozenie jest bardzo niesprawiedliwe. Ludzie dla przykladu podczas walki sa z gory ofiarami. Kazdy fragment ich ciala (nie wspomagany technologia) jest delikatny, kruchy a rana/cios jest potencjalnie smiertelna (kazda). Wiekszosc potworow w TV/filmach/ksiazkach/grach/itd podczas walki mozna zostac polowicznie unicestwiona (odciete nogi/macki/glowy/itp) a wciaz jest w stanie walczyc. Ludznie nie. Wiec oddaje glos na potwory ;)


04 sie 2008 1:18:56
Post 
Mimo, że potwory są silniejsze i wytrzymalsze to trzeba przyznać, że w większości książkach czy filmach ludzie zwyciężają. przykładem może by "Władca Pierścieni" i walki ludzi z orkami.


04 sie 2008 16:33:44
Post 
Oraz cykl DZIEDZICTWO ALDENATA. Ludzie walczą tam z agresywnymi centaurami, dobrze uzbrojonymi, ale pd bardzo licznymi, które w 5 lat zajmują prawie całą Ziemię(oczywiści oprócz części USA), ale w ost chwili koło fortuny odwraca się i ludzie zaczynają oczyszczanie planety


08 sie 2008 19:25:40
Użytkownik

Dołączył(a): 15 lip 2007 16:57:27
Posty: 26
Post 
Lord-Ao napisał(a):
Samo zalozenie jest bardzo niesprawiedliwe. Ludzie dla przykladu podczas walki sa z gory ofiarami. Kazdy fragment ich ciala (nie wspomagany technologia) jest delikatny, kruchy a rana/cios jest potencjalnie smiertelna (kazda). Wiekszosc potworow w TV/filmach/ksiazkach/grach/itd podczas walki mozna zostac polowicznie unicestwiona (odciete nogi/macki/glowy/itp) a wciaz jest w stanie walczyc. Ludznie nie. Wiec oddaje glos na potwory


Uważam to stwierdzenie za błędne a dlaczego a dlatego że mimo naszej delikatności to my jesteśmy największymi potworami a istoty które są przedstawiane w powyższych komentarzach to niestety zwirzęta potężne ale niestety tylko zwierzęta a człowiek mimo wszystko posiada mózg oraz inteligencję więc mimo wszystko jest o wiele lepiej uzbrojony a jak nie wystarcza inteligencja to nasz "małpi" spryt wchodzi do gry więc nie żałujmy ludzi.... hlip biedne potworki :wink:

/edit by muaddib2: Do cytowania cudzych wypowiedzi stosujemy tagi quote.

Dzięki za info :) po prostu rzadko się wypowiadam i zapomniałem .


09 sie 2008 14:32:08
Zobacz profil
Post 
Konflikty , konflikty, konflikty a może tak lądowanie na Marsie i co? a to że "tubylcy" zamykają nas w domu wariatów twierdząc że jesteśmy szaleni a nie tam żadną ekspedycją z Ziemi.
Te i inne nieszablonowe zdarzenia można poczytać w Kronikach Marsjańskich Raya Bradbury gorąco polecam.


10 sie 2008 13:22:37
Użytkownik

Dołączył(a): 15 lip 2007 16:57:27
Posty: 26
Post 
kulfon1 napisał(a):
Konflikty , konflikty, konflikty a może tak lądowanie na Marsie i co? a to że "tubylcy" zamykają nas w domu wariatów twierdząc że jesteśmy szaleni a nie tam żadną ekspedycją z Ziemi.
Te i inne nieszablonowe zdarzenia można poczytać w Kronikach Marsjańskich Raya Bradbury gorąco polecam.




mam pytanie o co ci chodzi??? czy o to że nasz świat to jedna wielka bajka??? my tutaj porównujemy tylko zalety i wady potworów i ludzi w s-f nie zajmujemy się poezją :) tylko w sposób prosty i wyraźny piszemy czy w starciu ludzie potwory wygrają ludze czy potwory (sorki za nigramatyczność ) ja uważam że ludzie.


10 sie 2008 21:34:37
Zobacz profil
Post 
Zapomnieliscie ofilmie "Marsjanie Atakuja" Tez jest o tematyce najeźdźczej ;)

Ostrzezenie za offtopic - tu dyskutujemy o ksiazkach.


11 sie 2008 10:51:26
Post 
Niestety nie mogłem znaleźć na półce tej książki...
Troszkę podobna do Planet Śmierci, jednak stojąca na troszkę wyższym poziomie
Traktuje mniej więcej o tym:
Z pamięci lat młodzieńczych :) : Dawno dawno temu z ziemi zostały wysłane statki kolonizacyjne i ten jeden który nas interesuje osiadł na planecie "X" uprawiają tam sobie zboża niestety planeta ma tak dziwną orbitę, że co ileś tam lat muszą przeprawiać się na druga półkulę bo tu prawie wchodzi im słonko w okienka i wszystko się topi. w czasie takiej właśnie zmiany ląduje statek kosmiczny z ziemi po ile dobrze pamiętam jego podróżnik zostaje uwięziony potem uwolniony i to on dowodzi przeprawa na drugą półkulę... asfalt im się topi i okazuje się że planeta jest coraz bardziej niebezpieczna i rosliny i zwierzeta truja atakuja i maszerują :)
Nie mam zielonego pojęcia jak ta książka się nazywała o ile dobrze pamiętam stała gdzieś miedzy Mickiewiczem a C.S.Lewisem ale nima jak ktoś będzie wiedział niech da znać!

A co do pojedynczych potworów to nie koniecznie może kolonizacja ale potwór na pewno robiący wrażenie to bestia z książki Dana Simmonsa "Hyperion" Ciekawa Historia w dwóch tomach oto link http://biblioteka.eksiazki.org/index.php/Hyperion .

Pozdrawiam RoDrom


11 sie 2008 13:54:54
Użytkownik

Dołączył(a): 29 maja 2008 7:02:48
Posty: 29
Lokalizacja: Warszawa
Post 
Nie do końca "koloniści kontra..." ale raczej ludzie kontra rasa, która generalnie jest trochę "przepakowana"

Clifford D Simak - "Dzieci naszych dzieci" W nie tak odległej przyszłości ludzkość zostaje zaatakowana przez istoty, które traktują nas jako zwierzynę łowną. W ucieczce przed potworami nasi potomkowie przenoszą się tunelami czasowymi do naszych czasów. Niestety potwory również się przedostają....

Robert A. Heinlein - "Żołnierze kosmosu" Książka na podstawie której powstał później film o tym samym tytule. Wojna z rasą insektoidów ("Robali'). Przyznam szczerze, że nie pamiętam kto zaczął i dlaczego. W każdym bądź razie całkiem silni przeciwnicy.

Specyficzną książką o kolonistach w kosmosie jest
"Labirynt śmierci" który napisał Philip K. Dick. Książka opowiada o kilkunastu ludziach oddelegowanych służbowo na planetę Delmak-O, którzy zaczynają być po kolei mordowani.
Książka bardzo specyficzna lecz niewątpliwie ciekawa i zaskakująca. Podobno jedna scena jest opisem halucynacji po zażyciu przez autora LSD. :?


09 wrz 2008 15:59:00
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 04 wrz 2008 13:04:15
Posty: 29
Post 
Mogę polecić "O ludziach i potworach" william'a tenn'a. Według mnie bardzo ciekwa koncepcja konfliktu ludzi i obcej rasy.

/edit by muaddib2: +1OST za spam.


09 wrz 2008 22:34:38
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: