Teraz jest 26 kwi 2024 12:57:41




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
Stanisław Lem 
Autor Wiadomość
Post Stanisław Lem
co myślicie o jego wspaniałej twórczości???
Dlaczego tak mało tematów na forum jest???


Ostatnio edytowano 04 mar 2008 19:14:11 przez Konto usuniete, łącznie edytowano 1 raz



04 mar 2008 19:10:22
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54
Posty: 3266
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
Post 
Myślimy, że jak tak dalej będziesz o każdym i każdej książce temat zakładał, a w nim wrzucał jedną linijkę z pytaniem, to dostaniesz bana.

_________________
Cytuj:
Muad'Dib uczył się prędko, ponieważ najpierw przeszedł szkolenie jak się uczyć. A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć. Szokuje odkrycie, jak wielu ludzi nie wierzy, że mogą się nauczyć, a o ile więcej uważa, że nauka jest trudna.


04 mar 2008 19:12:05
Zobacz profil WWW
Post 
przeczytałem tylko "bajki robotów", bo do innych książek nie mam dostępu. "bajki..." bardzo mi się podobały, Lem w fantastyczny (dosłownie i w przenośni:) sposób komentuje nasz śmieszny ludzki świat


06 mar 2008 20:43:56
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lut 2008 13:14:07
Posty: 15
Post 
Ja na razie miałem przyjemność przeczytać "Solaris" i "Kongres Futurologiczny" i przesłuchać na audiobooku Kongres w wykonaniu Adama Ferency.
Jakoś tak nie miałem czasu i możliwości na głębsze analizy jego twórczości.
Co do Kongresu to jakbym nie wiedział, że to pisał Lem do dałbym głowę że to dzieło Dicka :).

_________________
Honor ponad wszystko.


06 mar 2008 21:00:28
Zobacz profil
Post 
Lem wielkim był. A czy ktoś z Was wie, że Dick nie wierzył w jego istnienie? Myślał że Lem to sztuczny wytwór komunistów.


06 mar 2008 23:56:41
Post 
Reywind napisał(a):
Ja na razie miałem przyjemność przeczytać "Solaris" i "Kongres Futurologiczny" i przesłuchać na audiobooku Kongres w wykonaniu Adama Ferency.
Jakoś tak nie miałem czasu i możliwości na głębsze analizy jego twórczości.
Co do Kongresu to jakbym nie wiedział, że to pisał Lem do dałbym głowę że to dzieło Dicka :).


Ja miło wspominam Pilota Pirxa - naprawdę pozycja godna przeczytania i przemyślenia. W dodatku fart chciał, że niewielki czas później miałem wielką przyjemność zapoznać się z "łagodną parodią" tegoż w wykonaniu EuGeniusza Dębskiego. Konfrontacja tych utworów daje pełniejszy wgląd w moc pióra... Niby to samo, ale przedstawione w diametralnie inny sposób.
A odnośnie "Solaris"... Żeby amerykańcom orzeszki spuchli za takie ochydne ztrywializowanie i spłycenie tej kapitalnej książki. A już specjalnie Cluney`owi... Bodaj by go :evil:


07 mar 2008 13:18:37
Post 
Stanisław Lem najlepszy pisarz XX w. Świetnie napisane Przygody Pilota Pirxa, Obłoki Magellana, słynne Solaris i jeden z moich ulubionych Eden. Polecam wszystkim,którzy lubia najlepszą fantastyke. Lem ma dużo ciekawych przemyśleń, a jego sposób pisania naprawde wciąga i nie pisze jak amerykanie łatwo przyjemnie ale zmusz do myślenia.


07 mar 2008 18:20:33
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 gru 2007 23:02:17
Posty: 379
Lokalizacja: UK
Post 
ja Dzienniki Gwiazdowe przeczytałem chyba z 10 razy
Kongres Futurologiczny to ich kontynuacja (ostatnio z przyjemnością przesłucham sobie, wcześniej też czytałem wiele razy)

za najlepszą jego książkę uważam Niezwyciężony - to była moja ulubiona książka

a poza tym bardzo lubiłem książkę zawierającą recenzje niestniejących książek (nie pamiętam tytułu), była tam recenzja książki o współczesnym Robinsonie, który zamiast Piętaszka miał Śródkę z trzema nogami

te recenzje nieistniejących książek, czy np. podręcznik do nauki, której nie ma (Summa Technalogie) udowadniają, że Lem zawsze miał nowe pomysły


07 mar 2008 18:51:10
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 01 mar 2008 1:38:10
Posty: 23
Lokalizacja: Wawa
Post 
Hej

Bilberry napisał(a):
za najlepszą jego książkę uważam Niezwyciężony - to była moja ulubiona książka

Ja też oceniam ją wysoko. To jest w ogóle fajna historia, moim zdaniem aż się prosi o ekranizację. Bardzo lubię też Eden oraz Cyberiadę/Bajki robotów - to w ogóle jedna z pierwszych książek jakie przeczytałem w życiu :)

Bilberry napisał(a):
a poza tym bardzo lubiłem książkę zawierającą recenzje niestniejących książek (nie pamiętam tytułu), była tam recenzja książki o współczesnym Robinsonie, który zamiast Piętaszka miał Śródkę z trzema nogami

te recenzje nieistniejących książek, czy np. podręcznik do nauki, której nie ma (Summa Technalogie) udowadniają, że Lem zawsze miał nowe pomysły

Próznia doskonała lub Wielkość urojona - te dwie zawsze mi się mylą, jedna zawiera recenzje fikcyjnych książek, a druga - wstępy do fikcyjnych kisążek

_________________
pozdr.
Speedy


08 mar 2008 15:40:53
Zobacz profil
Post 
o ironio, niedawno przeczytałam w jakimś artykule, że że niedługo wszyscy będą się przyznawać ze czytali Lema od podstawówki. Rzecz w tym że ja faktycznie od małego jestem obznajomiona - dzięki tacie :) Czytał mi co zabawniejsze fragmenty przygód Trurla i Klapaucjusza (:
Nikt nie stworzył bardziej wielowarstwowych, złożonych powieści, nikt tak się nie bawi konwencją. Dick twierdził, że Lem musi być komórką komunistycznego wywiadu - to wiemy wszyscy. Ale nie wszyscy wiedzą, że mówił to w oparciu o analizę jego tekstów - wg Philipa Kindreda nikt nie jest w stanie pisać tak różnorodnymi stylami literackimi ;)
Dzienniki Gwiazdowe i Cyberiadę (koniecznie wydanie z ilustracjami Daniela Mroza) cytować z pamięci; znakomita Solaris, Eden, Niezwyciężony, Maska bodaj... fantastyczna sprawa x]


08 mar 2008 23:27:14
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 mar 2008 0:11:57
Posty: 70
Lokalizacja: Albedo 0.39
eCzytnik: SONY PRS 505
Post 
Należę do tych, którzy rzeczywiście zaczęli przygodę z Lemem dosyć wcześnie (ale nie w przedszkolu :)). W moim przypadku - końcówka szkoły podstawowej. Fantastykę wręcz "pożerałem". Na przestrzeni lat przeczytałem wiele jego powieści. "POWRÓT Z GWIAZD" . "OBŁOK MAGELLANA" to dla mnie klasyka technicznej fantastyki. Ciekawie się ocenia te książki z punktu naszej dzisiejszej wiedzy technicznej i ogólnej, tutaj chylę czoła przed wizjonerstwem Mistrza. "BAJKI ROBOTÓW" zaczęły mnie rozśmieszać w wieku "pomłodzieńczym". Dopiero wtedy byłem w stanie dostrzec subtelności nazewnictwa, cały skomplikowany system świata robotów stworzony całkowicie od podstaw no i oczywiście mnóstwo ukrytych przywołań do ówczesnej Lemowi rzeczywistości. Zresztą to dosyć częsta sytuacja w jego twórczości. "KATAR" to dosyć ciekawy kryminał. "OPOWIEŚCI O PILOCIE PIRXIE" wymagają od czytającego trochę cierpliwości, ale warto.


09 mar 2008 0:59:19
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 lip 2007 22:08:44
Posty: 67
Lokalizacja: KÂłomnice - ÂŚlÂąsk
Post 
ja jedynie Bajki robotów i Solaris mistrza czytałem, tym niemniej bardzo mi się podobały i zapadły w pamięć

_________________
Kazimierz Przerwa-Tetmajer

[...]Błogosławiona śmierć, gdy się posiada,
czego się pragnie nad wszystko goręcej,
nim twarz przesytu pojawi się blada,
nim się zażąda i znowu, i więcej...[...]


09 mar 2008 1:30:53
Zobacz profil
Post 
Szkoda tylko, że pod koniec swojej twórczości literackiej skupił się już jedynie na pisaniu esejów. Swego czasu przeczytałem sporo książek jego autorstwa, jedną po drugiej i do dziś najbardziej utkwił mi w pamięci Niezwyciężony i cykl opowiadań o dwóch zwariowanych konstruktorach Trurlu i Klapaucjuszu :).


09 mar 2008 23:59:51
Post 
No właśnie na tym polega kłopot z Mistrzem, że jest dla wielu ludzi za trudny.
I na tym jeszcze polega kłopot z Mistrzem, że jest dla wielu ludzi za łatwy.


Wybór nieodpowiedniego dzieła Lema może spowodować odwrót od całej fantastyki - a dla wielu Lem jest jedynym kontaktem z fantastyką.
Wybór właściwego - wiadomo czym skutkuje... :) Jego powieści można odczytywać na wielu poziomach i uwierzcie na słowo, że można do nich wracać wielokrotnie i wraz z każdym kolejnym rokiem znajdować nowe koncepcje, które staną się dla nas natchnieniem do przemyśleń. A do szukania drugiego dna w bajkach i do zrozumienia eseistyki Lema powoli się dorasta. Ja ciągle dorastam... I podejrzewam, że Lem jeszcze zrobi jakąś rewolucje w moim światopoglądzie (choć raczej niewielką rewoltę:P)


10 mar 2008 2:40:41
Post 
Simon ma racje. Stanisław Lem może wydać się wielu czytelnikom „za trudny”. Dzieje się być może dlatego, iż u Lema fantastyka przeplata się z filozofią z wieloma trudnymi pytaniami dręczącymi ludzkość. Osobiście podziwiam Stanisława Lema za niespotykaną otwartość umysłu, za sięgania tam gdzie wzrok nie sięga.
A od siebie wspomnę o „Pamiętniku znalezionym w wannie”. Książka wydana w 1961 opisująca paranoiczny wręcz chaos, biurokracje, super tajemnice, szpiegów, insynuacje no i uzależnienie naszej cywilizacji od papieru. Mam jeszcze jedną konkluzje. Zastanawiam się jak tą książę w tamtych czasach puściła cenzura? Wszak trudno nie odnieść wrażenia że jest ona paszkwilem na ówczesny ustrój.


10 mar 2008 12:45:43
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: