"Choroba"
To się stało jakiś rok temu
Ciężko zachorowałam
Ale nie śmiertelnie, chociaż bywa tak w niektórych przypadkach
I może ja nieraz też bym chciała by mój przypadek był taki
Niestety, tak nie jest
Choroba staje sie coraz bardziej przewlekła
Najbardziej szkodzi mojemu sercu
Z dnia na dzień pozbawia go coraz to większej ilości siły
Czuję straszny ból
Bardzo się boję
Staram się o tym nie myśleć
Ale wiem że na to nie ma lekarstwa
Zostałam sama
Nikt nie umie mi pomóc
Ta choroba zabiera mi życie, ale nigdy mnie go nie pozbawi
Żyję cierpiąc
Czując jak moje serce z dnia na dzień rozrywa się na coraz mniejsze cząsteczki
Jest bezradne
Otoczone cierniami
One odbierają mu ostatnie resztki tchnienia
Co mogę zrobić?
odpowiedź jest prosta:
-Nic
Nic nie zdoła pomóc memu sercu
Jest samotne
Otoczone jedynie straszliwą męką choroby
Choroby zaklętej w nim na wieki
Choroby zwanej MIŁOŚCIĄ
Ps. Mam nadzieję że komuś sie spodoba