|
Vortal •
Zarejestruj •
FAQ
• Zaloguj
|
|
|
Teraz jest 04 gru 2024 10:22:18
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 1 ] |
|
Wilczyce - 10 grudnia 2002 godz. 02.10
Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 18 sie 2009 15:09:47 Posty: 31 Lokalizacja: Wlkp
|
Wilczyce - 10 grudnia 2002 godz. 02.10
"Napad" W momencie kiedy Jan Skwara odłożył słuchawkę telefonu drzwi do portierni otworzyły się i do środka weszło dwóch mężczyzn, jeden wysoki, drugi niski, ubranych w identyczne czarne kombinezony. Czarne wełniane kominiarki zakrywały twarze oprócz oczu .Skwara podniosła głowę zerknął na własny zegarek. Mężczyźni zdecydowanie skierowali się do rogu, w którym była meblowa stalowa kaseta z kluczami. - Witam - powiedział do ten wysoki, podszedł jeszcze bliżej i położył na kontuarze czarną walizkę. Mały poprawił ciemne okulary i umieścił identyczną walizkę obok tej pierwszej. - Klucz i kod ! -wrzasnął. – Otwieraj sejf! Strażnik siedząc wcisnął guzik pod swoim pulpitem. Cicho zaszumiała elektronika szafy i ten niższy otworzył wysokie drzwi przy samej ścianie. - Kto ma klucz i kod? - spytał. - Pospiesz się staruchu, nie mamy przecież czasu! Mężczyzna przyłożył lufę pistoletu do karku wartownika, pochylił się nad nim i szepnął jemu coś do ucha. - Kto ma klucz? - spytał. - Dyrektor ! – zawołał strażnik przez ramię. - Słucham? Wartownik odchrząknął. - Muszę do niego zadzwonić. – Skwara pustym wzrokiem popatrzył na tych dwóch mężczyzn w kombinezonach, którzy znajdowali się już przy szafie. Ten wysoki nerwowo zerkał w stronę elektronicznego zamka szyfrowego w sejfie, niższy natomiast utkwił wzrok w strażniku. - Prędko, bo inaczej... Dupku masz piętnaście sekund. Potem będę do ciebie strzelał.. Skwara odchrząknął i jak zahipnotyzowany wpatrywał się w lufę pistoletu skierowaną prosto w niego. - Pan mówi, że mam otworzyć sejf i włożyć klucze do czarnej torby? Rozległ się jakiś brzęczyk mechanizmu. - Prędko. Usta strażnika otwierały się i zamykały, jak gdyby chciał coś powiedzieć. Potem bandyta nacisnął spust. Strzał jest krotki, przytłumiony. Krzesło Skwary odsunęło się do tyłu i przewraca. Rozlega się głuche stuknięcie, gdy głowa wartownika uderzała o krawędź stołu cdn
_________________ magas
|
02 sty 2013 16:52:32 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 1 ] |
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|