Teraz jest 24 lis 2024 20:06:17




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Książka, która zmieniła moje życie 
Autor Wiadomość
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 wrz 2008 22:21:17
Posty: 20
Post Książka, która zmieniła moje życie
Pierwszą książką, jaka miała na mnie w ogóle jakiś wpływ była Biblia (uczyłam się na niej czytać ;) ). To w sumie chyba dość naturalne, bo jako dziecko dużo się dowiedziałam właśnie dzięki tej Książce. Następną, jaka miała na mnie wpływ i która skłoniła mnie do refleksji nad swoim życiem był "Mały książę". Naprawdę piękna opowieść o małym chłopcu ;) Teraz może życie zmienia inna książka, a raczej książki - podręczniki do elektrotechniki. Niestety zmieniają je w piekło... Właśnie takie książki powinny być zakazane ;)

btw. danield1607, chyba nie wyrobisz z tymi postami jeśli będziesz tak spamować. Najpierw pomyśl zanim coś napiszesz. Może zamiast spamować powrzucasz parę książek do biblioteki? Wszyscy byśmy na tym skorzystali :D

_________________
Kobiety mają wspaniały instynkt. Wszystko zauważają - z wyjątkiem tego, co oczywiste.

— Oscar Wilde


Ostatnio edytowano 21 paź 2008 10:43:01 przez Dariozaurus, łącznie edytowano 1 raz



20 paź 2008 22:09:12
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 17 cze 2008 1:48:38
Posty: 26
Post 
Książka która zmieniła moje życie ? W jakiś sposób był to na pewno "Robinson Crouse" , bodajże pierwsza książka która na prawdę mnie zainteresowała i sprawiła mi przyjemność z czytania.
Chyba w jakimś stopniu każda książka pozostawia ślad w naszej psychice ( większy bądź mniejszy) , tylko to czy jesteśmy na to podatni i korzystamy z tych informacji zależy tylko i wyłącznie od nas samych.
Tak na marginesie dodam , że ostatnio przeczytaną książką która zmieniła moje postrzeganie na aspekt żywienia była książka o przemawiającym tytule "Mleko , cichy zabójca "


20 paź 2008 23:30:48
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 29 kwi 2008 12:00:06
Posty: 77
Lokalizacja: z majatku;)
Post 
Zwykle taka zmiana dokonana przez ksiazke zachodzi w naszym wnetrzu. Przynajmniej tak to sie zwykle kojarzy. Mnie nasunela sie jednak pozycja, ktora nazwalbym do bolu praktyczna. Hans-Otto Meissner, "Sztuka zycia i przetrwania". Praktyczny podrecznik jak sobie poradzic z dala od cywilizacji - okresla sie to bodajze mianem survivalu. Dowiemy sie z tej ksiazki w przystepny sposob jak zdobyc wode, jedzenie, jak sie ogrzac, jak znalezc czy zbudowac schronienie, jak dotrzec z powrotem na lono cywilizacji (lub jak od niej uciec;)). A jak ta ksiazka zmienila moje zycie? Nie potrzebuje juz zapalek zeby rozpalic ognisko:))) Ale przyznam sie szczerze, ze wole zapalkami, bo mam potem jeszcze sile siedziec przy tym ognisku...

_________________
wszystko dzieje sie po cos


21 paź 2008 19:20:55
Zobacz profil
Post 
Sapkowski jest świetnym nauczycielem życia i ma swój udział w tym jaki teraz widzę świat, jakim jestem człowiekiem. Stworzył opowiadania z prawdziwą głębią, mówiące o tym, że życie nie jest tylko czarno-białe, że czasami trzeba podejmować bardzo trudne decyzje, od których zależeć będzie nasze dalsze życie. Mniejsze zło szczególnie "bolało" ;).

Wypowiedź w tym temacie pewnie będzie ryzykowna, ale jak zobaczyłem ten topic po prostu musiałem to napisać ;).

Pozdrawiam


23 paź 2008 18:52:42
Post 
z całą pewnością "p.s Kocham Cię"- może dlatego,że byłam w tym samym położeniu co bohaterka?
kilka dni wcześniej zmarł mój narzeczony i nie potrafiłam sobie z tym poradzić, i przez całkowity przypadek "wpadła" mi w ręce ta lektura i po niej jakoś wyszłam na prostą.
jest też druga Książka która nie tyle zmieniła życie co mój pogląd na świat. "Pamiętnik Narkomanki" Barbary Rosiek, nauczyła mnie- choć może to dziwnie zabrzmieć- widzieć to co dzieję się wokół mnie i słyszeć nieme prośby o pomoc. a przede wszystkim chyba właśnie po tej lekturze pierwszy raz stwierdziłam,że wiem co chce robić w przyszłości.


24 paź 2008 22:16:05
Post 
Tak jak Dariozaurus napiszę tu Biblię, ale dlatego, że zmienia ona moje życie za każdym razem.
Za każdym razem jak ją czytam staram się coś zmienić w życiu... Za każdym razem wyciągam inne wnioski.


25 paź 2008 10:18:56
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 wrz 2008 22:21:17
Posty: 20
Post 
Powracając do Biblii, zauważyliście (ci, którzy czytają), że choćbyś przeczytała jakiś fragment z 10 razy, za 11 odkryjesz coś nowego, czego do tej pory w ogóle nie dostrzegałaś? To chyba nazywa się mistrzowsko napisana Książka. Wydaje ci się, że po co tam już sięgać, niekiedy fragmenty znasz już na pamięć.. i nagle zonk :D zauważasz coś nowego :) Myślę, że nie o każdej książce da się coś takiego powiedzieć :)

_________________
Kobiety mają wspaniały instynkt. Wszystko zauważają - z wyjątkiem tego, co oczywiste.

— Oscar Wilde


25 paź 2008 12:14:36
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 25 paź 2008 19:52:23
Posty: 56
Post 
Z wczesnego dzieciństwa "Pollyanna"- nauczyła mnie optymizmu i szukania zawsze i w każdej sytuacji dobrych stron.


26 paź 2008 0:35:34
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 24 paź 2008 22:34:06
Posty: 16
Post 
"W zasadzie tak" J.Fedorowicz
Takie małe olśnienie.Opis jak patrzeć i widzieć.Na przykładach boleśnie przyziemnych.
Czytałem dwadzieścia lat temu ...Realia już nie te ... Ale ludzie się nie zmienili ... :)


26 paź 2008 14:54:23
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 17 lip 2008 9:11:16
Posty: 33
Post 
Książki, które zapadły mi szczególnie w pamięć to książki Doroty Terakowskiej. Może nie powiedziałabym od razu, że zmieniły życie, ale na pewno pozwoliły spojrzeć na wiele spraw inaczej. Pozwoliły docenić mi to co mam. Zatrzymać się na chwilę i odkryć piękno i dobro w otaczającym świecie, w ludziach. Niezwykle mądre i ciepłe "Poczwarka" wzruszyła mnie do łez. Historia małżeństwa, któremu do szczęścia brakuje tylko dziecka...a gdy ono się pojawia ich świat się wali... Niesamowicie piękna książka. Czytając Terakowską jestem w stanie uwierzyć w magię. Poprawka. Wierzę w magię. Wierzę w świat, który autorka przedstawia: w gadające koty, magiczne lustra, anioły strzegące dzieci i dorosłych... Mimo, że autorka nie pisze romansów jej książki są przepełnione miłością. Uwielbiam ją i w tym przypadku jestem bezkrytyczna ;) Jedyne książki przy których płakałam. "Ono", "Poczwarka", "Tam gdzie spadają anioły" - wspaniałe, pozostałe również rewelacyjne.


27 paź 2008 1:23:34
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 06 mar 2008 18:07:19
Posty: 22
Lokalizacja: CiechanĂłw
Post 
Bardzo ważną książką w moim życiu okazał się "Szatan z VII klasy". Chodziłem jeszcze do podstawówki i szczerze mówiąc nie czytałem za dużo, ale ta książka mnie tak zainteresowała że przeczytałem ją w dwa dni, a to bardzo szybko jeśli weźmiemy pod uwagę mój wiek. Zmieniła ona mój pogląd na czytanie, zauważyłem że książka nie jest "zła" i też może dać przyjemność jak kopanie piłki na boisku. Przyznam się jeszcze do jednego, to jedyna książka której pamiętam autora i tytuł, gdyż jak czytam to nawet nie interesuje mnie kto pisał dane dzieło, po prostu czytam, ale tym wypadku pamietam wszystko.

_________________
I try to derive pleasure from life...


01 lis 2008 15:01:08
Zobacz profil
Post 
Pan Tadeusz- książka która zmieniła moje życie w koszmar! :D

Hehe a tak na serio to książka która wywarła na mnie największe wrażenie to zdecydowanie cała seria "Szkoła przy cmentarzu". Od tej serii książek zaczałem moją przygodę z czytaniem. Moją ulubioną jest "Jezioro Szlamno" Przeczytalem ją w 1 dzień, moja mama była w szoku. Do tej pory mam w mojej głowie obraz jeziora i tego potworka który tam żył ;) Przypominają mi się czasy gdy chodziłem jeszcze do podstawówki. Oprócz teog bardzo spodobał mi śie Potop- pokazywał typową polską mentalność. Byłem mile zaskoczony tą książką i wyczynami Kmicica.


04 lis 2008 21:43:25
Użytkownik

Dołączył(a): 03 lis 2008 20:06:18
Posty: 51
Post 
Na pewno Antione de Saint Exupery - "Le petit prince". Swiadomie napisałam tytuł w oryginale, ponieważ to oryginał mnie tak urzekł. Polski przekład jakkolwiek dobry, tak wydaje mi się, że nie oddaje całkowicie uroków pióra pisarza :) Oryginał napisany fantastycznie, lekko, z poczuciem humoru, większym niż gdziekolwiek indziej, jednoczesnie przy tym traktując o rzeczach ważnych i poważnych. Wracam do niej często i zawsze mam gdzies w pobliżu.


06 lis 2008 21:10:19
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 21 paź 2008 17:04:20
Posty: 23
Post 
1 książka która zmienila moje życie i zmienia zawsze gdy ja czytam jest Biblia. Zawiera wszytkie prawdy zyciowe, a za kazdym razem jak ja czytam, nie zalezne od sytuacji, daje mi cos nowego, śwerzego.
Duze wrażenie zrobila na mnie ksiażka "Maly ksiaże". Taka 'chudzutka' książka, otworzyla mi oczy na milość i ludzkie cechy.

Oczywiście duze wrazenie wywiera na mnie moja ksiazka do biologi, ale takze ostatnio wypozyczona ksiazka do PATOLOGI.... przynajmniej obrazki ma fajne:D


12 lis 2008 22:20:54
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lis 2008 16:34:51
Posty: 24
Post 
Eee tam - Biblia i "Mały książę"? Naprawdę zmieniły wasze życia?
Moje życie zostało zmienione poprzez zwichrowanie mojej psychiki podczas czytania serii Margit Sandemo w wieku 13 lat. Tak, tak, to mnie na stałe odmieniło.
Ale tak na serio - chyba "Martin Eden" Londona. Pokazała mi, że nieważne w jakiej jesteś sytuacji życiowej, ile masz pieniędzy, przyjaciół, czy masz co jeść czy nie, warto jest podążać za marzeniami. Nie można z nich rezygnować, bo mogą się spełnić w najmniej oczekiwanym momencie.


13 lis 2008 0:28:07
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron