Witam serdecznie wszystkich forumowiczów!
Stałem się niedawno posiadaczem czytnika Kindle 4 i stwierdzam, że to jest właśnie to, czego brakowało mi w regularnym czytelnictwie. Po kilku latach przerwy od szkoły zdałem sobie sprawę, że książki to nie tylko obowiązkowe, nudne i nieprzyjemne lektury a całkiem miły sposób na spędzanie czasu. Ok, do rzeczy. Jako, że wszyscy forumowicze posiadają większy staż w czytelnictwie niż ja - zwracam się do Was z prośbą. Ostatnio przeczytałem pozycję Suworowa zatytułowaną "Specnaz". Tematyka spodobała mi się na tyle, że chce się zgłębić w ten nurt.

Poszukuję tytułów książek o następującej tematyce:
- dotyczącej sił specjalnych, przykładowo SAS, Delta Force, GIGN, Specnaz
- dotyczących działań militarnych - głównie strzelcy wyborowi, snajperzy, saperzy
- działań wywiadowczych - szpiedzy, podwójni agenci.
- obozy koncentracyjne, głównie po stronie sowieckiej

Zdaję sobie sprawę, że większość z tych tematów jest owiana nutą tajemniczości, co pewnie też sprawi, że część pozycji będzie głównie fikcją, co jednak nie znaczy, że będzie nieinteresujące. Preferowałbym książki w języku polskim (od biedy w angielskim, jednak pomimo zrozumienia nie lubię czytać w tym języku) i z góry dziękuje za wszelkie sugestie. Pragnę uprzedzić, że temat o literaturze obozowej już widziałem - zapoznam się z pozycjami tam wypisanymi, więc czwarty punkt dopisany tak trochę na siłę

Do moderatora: jeżeli uważasz, że temat bardziej pasuje do działu "Wojenne" niż "Dyskusja ogólna" - wybacz i proszę o przeniesienie.

Pozdrawiam, Supraz.

Kilka pozycji na które mógłbyś zwrócić uwagę.

Specnaz - Wiktor Suworow
GROM. Siła i honor - Sławomir Petelicki, Michał Komar
Delta Force - Eric Haney
Podręcznik przetrwania dla sił specjalnych - Chris McNabb
Po prostu żołnierz - Hartley Jason Christ
Powiedz, że się boisz - Robert Mason

Serdecznie dziękuje!

Jest cały Tom Clancy - to wprawdzie fikcja, ale całkiem przyjemna.

Navy Seal Team Six - wspomnienia snajpera z Navy Seal, ma srebrną gwiazdę (i parę śrub w nodze oraz malowniczych dziur po pociskach AK-47). Był jednym z tych, co błąkali się konwojem w Mogadiszu usiłując dotrzeć do zestrzelonego BlackHawka . Ja przeczytałem oryginał na Kindlu, dzieci polskie tłumaczenie z papieru. Fajny facet, polubiłem go, dobra literatura, cholernie szczera i niepoprawna politycznie.


Teraz mam na Kindlu Lone Survivor: The Eyewitness Account of Operation Redwing and the Lost Heroes of SEAL Team 10 - też autentyk, SEAL TEAM w Afganistanie napotkał pasterza kóz, w imię humanitaryzmu (i obaw przed prokuratorem w USA) nie dali mu nożem po gardle. Zdradził ich położenie mudżahedinom. Rozpętała się walka a dalej to już jeden Medal Honoru (pośmiertnie) i jedyny ocalony, jestem w trakcie lektury.


W kolejce czeka The Warrior Elite: The Forging of SEAL Class 228 (po pierwszej książce polubiłem tych kolesi)

Max Manus "Ognie nad fiordami" też autentyk z II W.Ś. Norweg który zwiał do Anglii, przeszedł szkolenie dywersyjne i wrócił do kraju. Wysadził parę statków, lista jego odznaczeń jest dość długa http://en.wikipedia.org/wiki/Max_Manus. Stare wydanie

Sverre Midtskau "Londyn nie odpowiada" kumpel Maxa z norweskiego ruchu oporu. Też stare wydanie.
http://en.wikipedia.org/wiki/Sverre_Midtskau

Stanisław Grzesiuk "Pięć lat kacetu" czyli jak warszawski cwaniak z Czerniakowa przeżył parę lat w obozach koncentracyjnych.

No, nie znowu cały Clancy. Ja bym się ograniczył do cyklu o Jacku Ryanie i ewentualnie centrum (jako cykl, a nie pojedyncza książka). Z nim trzeba uważać, bo jest wiele książek z Clancy na okładce, które napisał ktoś inny, a one zdecydowanie nie trzymają poziomu.

Mi się fajnie czytało książki Marcina Ciszewskiego. Głównie 1939 i 1944. "Major" już nie jest taki dobry (bo dzieje się wcześniej i nic de facto nie zaskakuje). To jest historia lekko alternatywna, gdzie polski wzmocniony batalion wysyłany do Afganistanu został przerzucony w przeszłość.

Peter Wright - ŁOWCA SZPIEGÓW wspomnienia pracownika MI5 i MI6, ciekawych rzeczy można się dowiedzieć. Jak np. instaluje się w nowym budynku podsłuchy kablowe, to choćby kable były trzy numeruje się losowo np. 3, 7, 13 dla udręczenia odkrywcy podsłuchu
Nawet sprucie tynków nie daje mu pewności czy jakiegoś nie zostawił

Dużo takich smaczków z prawdziwej roboty

Cudownie, dostałem zapas lektury na najbliższe miesiące. Dziękuje wszystkim za odpowiedzi!