"Ojciec Moderator"
Mocne...
A żeby offtopicu nie było, to napiszę coś takiego:
Z pamiętników czytałem dwie pozycje. "Wspomnienia" Bernarda L. Montgomery'ego i "Żołnierz do końca" Alberta Kesselringa. I obie pozycje mnie rozczarowały. Biorąc je do ręki liczyłem raczej na więcej ciekawostek, takich, o których historia nie wspomina. Liczyłem raczej na jakieś sensowne i merytoryczne uzasadnienia dla wydarzeń. Miałem nadzieję, że coś to do mojej wiedzy wniesie nowego. Niestety... Obie książki są wielką żenadą. Kesselring na co drugiej stronie stara się udowodnić, że wszystko co złe, to Hitlera sprawka, a on nawet nie dowodził tylko był figurantem. O mordzie w Rzymie wole nie wspominać... Montgomery uznał zaś swoją autobiografię za kolejne pole bitwy i atakował w niej każdego, kto mu się w życiu nawinął. Siebie zaś przedstawił jako niezwyciężonego herosa. Koszmar.
Dotąd trafiłem tylko na dwa ciekawe tytuły z tego rodzaju.
Jedna była książka traktująca o wybitnych dowódcach była zbiorowa praca pt. "Generałowie Churchila", w której mamy piękny opis 17 najwybitniejszych brytyjskich oficerów czasów II wojny światowej. Tą pozycję mogę polecić z czystym sumieniem
Drugą była zaś książka Stanisława Strumph Wojtkiewicza, "Alarm dla Gdyni", biografia płk. Stanisława Dąbka, dowódcy polskiej Lądowej Obrony Wybrzeża z Września '39r. Pisana w ciekawy sposób książka podzielona jest na dwie części. Pierwsza część opisuje lata dzieciństwa, dorastanie, początek służb wojskowej w armii austro-węgierskiej, powrót do kraju i dalszą służbę już w nowej, narodowej armii. Ciekawie opisane są niuanse służby pułkowej, sporo anegdotek i tragiczny obraz naszych sił zbrojnych pod koniec lat trzydziestych. Druga część książki już dotyczy wyłącznie samych walk o Pomorze. Można się z niej dużo dowiedzieć o przebiegu walk na tym obszarze i poznać wiele ciekawych postaci. Warte polecenia dla wszystkich, którzy interesują się Wojną Obronną 1939 roku