eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Norman Davies - "Powstanie 44"
https://forum.eksiazki.org/wojenne-f32/norman-davies-powstanie-44-t19-30.html
Strona 3 z 4

Autor:  madmax [ 04 mar 2008 0:16:19 ]
Tytuł: 

ale myslalem o wplywie Anglii i USA na ZSRR, bo mysle że ich dyplomaci mogli wiecej zdzialac. Chociaż być może szansa na to zostala zaprzepaszczona gdy zarowno Anglia i Stany zbytnio zaufaly Stalinowi. Abstarahujac od tematu to ich nadmierne zaufanie spowodowalo że mordercy sądzili mordercow...

Autor:  dejot [ 04 mar 2008 1:02:10 ]
Tytuł: 

Masz dużo racji. Ale od kompletnego krachu operacji "Barbarossa" stalin zyskał uznanie na całym świecie-to jakimi środkami to już inna sprawa..Po 1943 roku w Wielkiej Trójce to niestety już głównie on miał decydujące zdanie na temat dalszych losów wojny. A wpływ na niego był raczej minimalny, stalin po rozpędzeniu niemców i wkroczeniu do Polski tak naprawdę robił co chciał. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że nie wyraził zgody na międzylądowania alianckich samolotów lecących nad Warszawę a loty z baz alianckich na terenie Włoch były bardzo ryzykowne

Autor:  TomWhite [ 07 mar 2008 11:56:40 ]
Tytuł: 

Witam,
W przypadku wydarzeń historycznych będących dla współczesnych tematem do rozważań czy analiz oraz gorących polemik kwestia Powstania Warszawskiego jest najczęściej naginana raz w interesie jednych, albo drugich, a czasem jeszcze kolejnych poglądów. Cieszę się, że David, walijski Polak, dodał do tego chóru głos niezależny i przedstawił inny obraz bohaterstwa, obłudy, przeciwstawnych interesów... Warto czytać takie pozycje, bo my sami Polacy początku XXI wieku, gubimy to co w naszym narodzie najważniejsze - dumę. Polecam... dumny, że jestem Polakiem.

Autor:  Konto usuniete [ 14 mar 2008 14:26:54 ]
Tytuł: 

Norman Davies zadziwia mnie. Nie jest Polakiem, ale doskonale prezentuje polskość. Jego powieść Powstanie 44 jakby była opowiedziana przez powstańca. Doskonała pozycja. Polecam (inne również)

Autor:  dejot [ 16 mar 2008 15:00:00 ]
Tytuł: 

Rozumie bo ma żonę Polkę. Jak tu się dziwić? ;)

Autor:  Konto usuniete [ 20 mar 2008 12:47:53 ]
Tytuł: 

Duże wrażenie zrobiła na mnie ta książka, tylko smutne wnioski z niej wyciągnąłem : zero złudzeń wobec Rosji i ograniczone zaufanie do przyjaciół tzn. Anglii i USA.
Z wybuchu powstania nie byli zadowoleni przywódcy tzw. Wielkiej Trójki, ale powinni oni chociaż próbować pomóc walczącym powstańcom. Największe pretensje mam do przywódców Anglii i USA – nie zrobili oni przez te 60 dni powstania praktycznie nic, aby ocalić Warszawę. W jakimś sensie zdradzili oni powstańców oddając ich los w ręce Stalina, który wstrzymując ofensywę swoich wojsk, pozwolił wymordować hitlerowcom ok. 200 tysięcy mieszkańców stolicy i zniszczyć Warszawę. Właśnie Stalin najwięcej skorzystał na wybuchu powstania, bo kiedy wreszcie „wyzwolił” Warszawę, to było to już wtedy miasto-widmo w którym łatwo zaprowadził swoje porządki. Tym bardziej smutno, że w tym samym czasie gdy w Warszawie trwało powstanie to Rzym był już wyzwolony, a Paryż skutecznie wyzwalany.

Autor:  Bilberry [ 20 mar 2008 14:57:36 ]
Tytuł: 

Kandyd napisał(a):
Duże wrażenie zrobiła na mnie ta książka, tylko smutne wnioski z niej wyciągnąłem : zero złudzeń wobec Rosji i ograniczone zaufanie do przyjaciół tzn. Anglii i USA.

Na tym właśnie polega polityka. Kraj, który jest dzisiaj twoim "przyjacielem", bo macie wspólnego wroga jutro może byc twoim wrogiem.
Polityka np. Wielkiej Brytanii zawsze polegała na wspieraniu słabszych przeciwko potężnym, aby zachowac, jak to nazywali równowagę sił. W ciągu wieków wspierali przeciwników np. Hiszpanii, potem Francji króla słońce, a pod koniec wieku, kiedy zjednoczyły się Niemcy i stały się najpotężniejszym państwem - Anglia zaczęła wspierac swojego niedawnego wroga Francję przeciwko tym właśnie Niemcom. Tu nie ma przyjaciół i wrogów - to tylko polityka.
A że w międzyczasie (1933-1939) Niemcy ponownie zaczęły rosnąc w siłę, Rosja była odcięta od innych tak więc Polska znalazła się na liście "przyjaciół" Francji i Anglii. Francja jednak szybko upadła, a Anglia bardzo ceniła Polskich żołnierzy, którzy stanowili wtedy spory procent aliantów. Ale sytuacja się zmieniałą gdy sojusznikami UK stali się i Rosja, i USA. Nagle ten sprory sojusznik (Polska) okazał się mały. To wszystko polityka.
Dodatkowo mówi się często o wielkiej Trójce - prawda jednak jest taka, że Churchill miał tam swój głos doradczy, ale decyzję podejmowała wielka dwójka.

Autor:  dejot [ 20 mar 2008 16:19:21 ]
Tytuł: 

Zgadza się co do oceny wielkiej trójki. Po spektakularnych sukcesach Armii Czerwonej Churchill już tylko mógł prowadzić politykę polegającą na wychodzeniu z twarzą z sytuacji.
Polecam lekturę pamiętników Churchilla

Autor:  Konto usuniete [ 27 mar 2008 2:42:27 ]
Tytuł: 

Ciężka sprawa...Na korzyść ksiązki przemawia fakt, że Davies po prostu się postarał i zebrał mnóstwo-również wcześniej w Polsce nie publikowanych -wiadomości na temat Powstania, "cegiełki" czyta się fantastycznie...Z drugiej strony 3/4 książki to podłoże polityczne, dość istotna sprawa, jasne, ale Powstanie to byli ludzie, tysiące idealistycznie nastawionych młodych ludzi, którzy oddali krew wychodzac z domu z kanapkami w kieszeni...
Nie jestem w pełni usatysfakcjonowany tą książką, choć wkładu Daviesa w rozwój świadomości na temat Powstania przecenić się nie da

Autor:  remik32 [ 27 mar 2008 19:35:59 ]
Tytuł: 

Książka ciekawa, ale po zapowiedziach spodziewałem sie więcej. Jej największa zaleta, ze została napisana przez obcokrajowca. Mamy możliwość zobaczyć jak patrzą na nasz największy zryw powstańczy inni. Minusy to jednak zbyt rozbudowane podłoże polityczne i chaos. Ja rozumiem, ze ta książka jest jednak skierowana do ludzi którzy zajmują sie II wojna jedynie hobbystycznie a nawet raczej przypadkowo. Ja czytając ta książkę kilka razy gubiłem watek. Jak dla mnie jest jednak zbyt dużo relacji uczestników. Dla niektórych jest to plus, ale według mnie to jednak rozmywa całość zagadnień, bo przecież relacje bardzo często po kilkudziesięciu latach różnią sie od siebie diametralnie. Wolałbym gdyby książka bardziej przedstawiała całokształt niż urywki walk. Pomimo tych wszystkich minusów nie żałuje tych kilku ;) godzin spędzonych przy tej książce i polecam.

Autor:  dejot [ 27 mar 2008 19:59:48 ]
Tytuł: 

Jeśli chcesz prześledzić dzień po dniu przeczytaj "Dni walczącej stolicy" Władysława Bartoszewskiego

Autor:  Konto usuniete [ 08 kwi 2008 22:52:49 ]
Tytuł: 

Przeczytałem powstanie z lekkim zawahaniem i nie chodzi tu o twórczość Daviesa tylko o moje alergiczne wręcz podejści do tematu powstania warszawskiego. Książką się nie zawiodłem, a moja fascynacja osobowością Normana sięgająca "Orła i czerwonej gwiazdy" się tylko pogłebia. Podziwiam faceta za dystans, z jakim potrafi spojrzeć na nasze polskie piekiełko. Jako poznaniak mam tylko nadzieję, że ktoś w tak fajny sposób zajmie sie naszym jedynym zwycięskim zrywem niepodległościowym, który na chwilę obecna jest traktowany bardzo po macoszemu... ale to juz na inny temat

Autor:  kyalle [ 11 kwi 2008 2:18:10 ]
Tytuł: 

"Powstanie 44" podobało mi się głównie za lekki, swobodny styl, jakim zostało napisane. Nie jestem niestaty ekspertem w tym akurat zagadnieniu, nie starałam się więc nawet wyłapywać ewentualnych błędów. Ale po przeczytaniu "Orła białego, czerwonej gwiazdy", gdzie błędów jak mrówków, do "Powstania" podchodzę baardzo ostroznie z punktu widzenia faktografii i metodologii.

Autor:  bocian [ 20 kwi 2008 13:16:03 ]
Tytuł: 

Historia Powstania Warszawskiego jako główny temat, lecz przedstawiony na obszernym tle zdarzeń od 1939 do 1956 roku. Bardzo dobry pomysł. My Polacy, przynajmniej w większości, znamy polityczną otoczkę Powstania Warszawskiego. Ludzie poza granicami Polski wiedzą mniej, nie wiedzą nic, lub, co najgorsze, posiadaja wypaczone, często nieprawdziwe, wiadomości. To głównie im ta książka otwiera oczy na wiele spraw.
Książka ma o wiele szerszy kontekst niż tylko Powstanie Warszawskie. Wyjaśnia ona kulisy działań wielkiej koalicji i ich konsekwencje. Autor stara się odpowiedziec, dlaczego powstańcy nie otrzymali pomocy? Dlaczego pozwolono im się wykrwawić? Co do tego, że wspaniale, bohatersko walczyli, nie może być wątpliwości. Jak to jednak możliwe, by ci bohaterscy żołnierze, byli później prześladowani, sądzeni, wywożeni do ZSRR, skazywani na śmierć? Dzięki szerszemu podejściu do tematu, rozciągnięciu czasowym od 1939 do 1956 roku, łatwiej zrozumieć te sprawy.
Świetna, głęboko poruszająca książka.

Autor:  Konto usuniete [ 28 kwi 2008 15:06:15 ]
Tytuł: 

Szacunek dla Normana Daviesa. Napisał według mnie wspaniałą książkę.

Edit by Rudi: Ty za to piszesz beznadziejne posty. +1 ostrzeżenie.

Strona 3 z 4 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/