eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

R. Scott Bakker
https://forum.eksiazki.org/fantastyka-f26/r-scott-bakker-t64-15.html
Strona 2 z 2

Autor:  muaddib2 [ 03 lip 2008 0:10:38 ]
Tytuł: 

Przed dziesięcioma sekundami skończyłem "Wojownika-proroka". Recenzja niebawem... w tej chwili mam jeden wielki kocioł w głowie, bo nie pamiętam kiedy (i czy w ogóle) czytałem tak wspaniałą powieść fantasy - to było GENIALNE! Przed lekturą 2 tomu "Księcia nicości" myślałem, że niemożliwym jest by Bakker był w stanie "pobić" samego siebie, po "Mroku, który nas poprzedza", ale okazało się, że to możliwe. To się po prostu stało! :)

W sobotę odbieram "Myśl Tysiąckrotną" a do tego czasu, cóż... musze jakoś żyć bez Bakkera :)

Autor:  Obi-One [ 03 lip 2008 11:19:42 ]
Tytuł: 

A ja zacząłem go niedawno. :P Z przykrością muszę przyznać, że jest coraz lepiej. :( Nawet nie mam zbytnio do czego się przyczepić. :( Może Kell miał rację i faktycznie Bakker jest wybitnym pisarzem? Ale zanim nadejdzie koniec świata (czytaj zgodzę się ze zdaniem Kellhusa) chcę przeczytać całość. Faktycznie im dalej w las, tym więcej się wyjaśnia i nie jest to już takie zagmatwane. I mam bodziec do czytania - jestem ciekaw, czy moje podejrzenia odnośnie Moenghusa się potwierdzą. :)

Autor:  muaddib2 [ 03 lip 2008 17:54:46 ]
Tytuł: 

Obi-One napisał(a):
I mam bodziec do czytania - jestem ciekaw, czy moje podejrzenia odnośnie Moenghusa się potwierdzą. :)


A może Ci, niewierny spojlera sprzedać?... ;) Mały ów spojler byłby, bo mały i w sumie nic bym konkretnego nie powiedział, ale wierz, że na pewno bym Ci dopiekł :P

Wiesz co? Powiedz mi jakie są Twoje podejrzenia względem Moenghusa a ja na podstawie mojej obecnej wiedzy (na poziomie 2 tomu) powiem Ci czy "ciepło", czy "zimno" :)

Autor:  hnum [ 21 wrz 2008 15:11:04 ]
Tytuł: 

Jestem, na razie, po lekturze 2-giej części cyklu i jak do tej pory zgadzam się z Kellhusem (adminem) - Bakker wielkim pisarzem jest. Dorównuje mu (w fantasy) tylko George Martin. Potrzeba naprawdę wybitnego pisarza, by opisać genezę i przebieg zdarzeń na skalę krucjaty. Zaś wymyślenie i prowadzenie bohatera takiego jak Kellhus jest już czymś ocierającym się o literacki geniusz. O dziwo, pierwsze strony mnie nie odstraszyły czy znużyły. Może to kwestia treningu w czytaniu zawikłanych fabuł - po Dukaja czy Golemie XIV Lema niewiele rzeczy jest w stanie mnie odstraszyć.

Strona 2 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/