Witam!
Trylogię wspomnianą wyżej przeczytałem - i bardzo mi się podobała.
Dl amnie był to pierwszy kontakt z mitologia celtycką - tym ciekawszy, że ponoć (nie pamiętam, gdzie tę opinię zasłyszałem) po lekturze widać głęboką znajomość tematu. ZNaczy, się autor przyłożył, co lubię
Problematyczna była dla mnie (przez kilka stron) zmiana narratora w którymś z tomów. Natomiast całość - wrażenie jak najbardziej pozytywne.
Pozdrawiam
Edit:
A, jest jeszcze "Saga o Królu Smoków" też bodajże tego autora.