eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

SW: Nowa Era Jedi
https://forum.eksiazki.org/fantastyka-f26/sw-nowa-era-jedi-t2055-45.html
Strona 4 z 4

Autor:  Konto usuniete [ 08 wrz 2008 21:54:49 ]
Tytuł: 

Jeśli mam wyrazić swoją opinie na temat NEJ...no cóż ;) uznałem tą serie za zbawienie pomimo pewnych niedociągnięć(np. Mroczna Podróż z nijaką postacią Jainy Solo, wykreowaną przez autorkę) Sam pomysł inwazji Vongów na galaktykę Jedi jest....zarąbisty. Wprowadził powiem nowości do świata EU po bitwie o Endor. Ile można czytać o upadku Imperium i Luku,który buduje Zakon Jedi i nie może go wybudować... Powiem nowości i chęć unicestwienia postaci nieskazitelnych np. jak sympatyczny Wooki(który za długo już żył) Pojawienie sie nowej rasy oraz konfliktu na skale galaktyczną doprowadziło do unicestwienia wielu światów(co umożliwia dla autorów EU rozwoju wątków pobocznych dotyczących właśnie tych strat galaktyki w kontakcie z Vongami)
Seria pod względem literackim jest nierównomierna...istnieje duża różnica pomiędzy "Jednocząca Moc" i pięknym opisie walki Jacena i bitwy o Corusant a wspomnianym wcześniej Mrocznej Podróży i nijakiej Jainy)

Autor:  -Vanaar- [ 08 wrz 2008 22:57:18 ]
Tytuł: 

Ja Tobie, RybaCK odpowiem tak...
"Mroczna Podróż" była... Jedną z ciekawszych pozycji w NEJ :D Ciekawie opisane rozliczenie się z przeszłości przez Kypa Durona, intryga dawnej Królowej-Matki Konsorcjum Hapes... Reszta jest właśnie nijaka. Postać Skywalkera została sprowadzona do kuriozalnej roli człowieka, który sam na dobrą sprawę nie wie co ma robić. Dobrze to pokazano na początku konfliktu z Yuzhanami, gdy sprzeciwiał się aktywnej roli Jedi w walce. Dlaczego? Na dobrą sprawę on sam nie wiedział dlaczego... Zbyt wyeksponowana rola dzieciaków Solo też po pewnym czasie doprowadzała do szału. Gdzie nie spojrzeć - Solo, Solo, Solo... Aż by się prosiło o Duet :lol:
Nie wiem czy tutaj, czy gdzieś indziej, ale pisałem też o Yuzhan Vongach właśnie. Ich atak był przedwczesny i nieco chaotyczny jak dla mnie. Zagrożenie z ich strony pięknie wkomponowało się we wcześniejsze części (np. "Pozagalaktyczny Lot"), ale zbytnio ograniczył pole manewru dla autorów. Bo co teraz wymyślą? Sith rządzący Galaktyką już był, najeźdzcy z innej galaktyki - byli, nowy zakon sithów - już jest. Więc co dalej?
Jak dla mnie po Endorze najlepsza byłaby nieco energiczniejsza budowa Nowego Zakonu Jedi, i opowieści o działaniach ich na rzecz przywrócenia jedności w Galaktyce, jak to było wcześniej. Ot, seria Uczeń Jedi, tylko po Endorze :wink: Przyjemne oderwanie od ciągłej akcji i czas na wymarcie "wiecznych bohaterów", jak Wedge Antiles, Leia Organa Solo, czy ogółem np. Eskadra Łotrów, która chyba jeszcze w 1000 ABY straszyć będzie wrogów.

Autor:  Konto usuniete [ 20 wrz 2008 21:17:45 ]
Tytuł: 

Dla mnie najwiekszym zaskoczeniem była śmierć jednego z głownych bohaterów oryginalnej trylogii, czyli wookiego( nie napisze jego imienia gdyz boje sie popełnic błąd, kazdy kto oglądał starą trylogie wie o okogo chodzi). Nie wątpliwie był to dość odważny krok, za który warto pochwalić autora, gdyż ja osobiscie miałem dosc tych prawie nieśmiertelnych i wiecznie zwycieżających bohaterów typu Han Solo. Wkonu w tej serii do głosu dochodzi nowe pokelonie rycerzy Jedi, czyli Jaina jej brat Jacen i najmłodszy syn Solo czylo Anakim,szkoda ze ginie, . Mnie najbardziej własnie interesował wątek rozwoju tych postaci. Oczywiście nowi "źli" w galaktyce tez prezentują sie bardzo interesująco. Wkoncu rasa, która to perfekcji opanawała bioinzynierie i polega tylko na niej. Całą serie uwazam za niezwykle interesującą i wartą przeczytania, co prawda zadna część nie umywa sie do trylogii Trawna ale dobre i to:]

Strona 4 z 4 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/