Drodzy forumowicze, jaka wspaniala spolecznosc tu tworzymy, ile wiedzy, przeroznych pogladow i gustow.

Prosze o pomoc.

W calym moim zyciu przeczytalam niezliczone serie fantasy i opowiadania.Jedne super inne gorsze.Kiedys wiele lat temu wpadla mi cieniutka ksiazeczka.Nie pamietam tytulu ani autora,ale historia rozgrywa sie w podwodnym swiecie ludzi-delfinow.Niby nic nadzwyczajnego,ale od tamtej pory taki wlasnie swiat podwodny mnie fascynuje.Niestety nigdy juz nie natrafilam na cos podobnego,dlatego zwracam sie do was o pomoc w poszukiwaniu takich ksiazek.

Pozdrawiam Wszystkich!

edit by muaddib2: Błagam - stosuj się do regulaminu, po co te wielkie litery w tytule tematu!? Poprawiam, po raz ostatni bez ostrzeżenia. Jednak przestrzegam!...

Może to niewiele , ale polecę cykl Wojny rady Johna Ringo, a szczególnie drugi tom który w większości toczy sie w podwodnym świecie delfinów syren trytonów orek i itd. Szmaragdowe Morze dokładny tytuł

Mi przychodzi na myśl klasyczna klasyka Juliusz Verne 20 000 mil podmorskiej żeglugi w sumie bardzo fajna książka.

Czytałem kiedyś coś podobnego - niestety nie pamiętam tytułu ani autora (prośba do wszystkich o pomoc) - była to powieść o świecie całkowicie zalanym oceanami. Na powierzchni wody unosiły się pływające, organiczne wyspy zamieszkane przez strasznie zniekształconych ludzi. Pod wodą były miasta zaawansowanych technologicznie - normalnych ludzi. Bohater był mutantem o dziwnych oczach. Prośba do wszystkich które to czytali - czy możecie mi przypomnieć co to był?

Jestescie swietni,dzieki bardzo i czekam na dalsze propozycje.
Przepraszam administratorow za te wielkie litery,wiecej sie to juz nie powtorzy

Ani to fantasy, ani o ludziach-delfinach ; ] Hard SF o ludziach, delfinach i szympansie. Większość akcji pierwszego tomu cyklu rozgrywa się jednak pod wodą. Polecam

David Brin - Wojna wspomaganych t.1 "Gwiezdny przypływ"

Witajcie. Znam jedna książkę o podwodnym świecie, jest to jedna z serii dragonlance a mianowicie zaginione opowieści tom 3, autorstwa duetu Puaul B. Thompson & Tonya Cook. Książka jest zatytułowana „Darognesti” (morskie elfy). Nie będę pisał, co jest w tej książce, aby nie pozbawić cię przyjemności poznawanie tego wspaniałego świata. Mogę powiedzieć tylko ze występują tam humanoidalne postacie, pół elfy-pół delfiny, żyją sobie pod woda i tam rozgrywa się akcja.

Ja sprzed wielu lat pamiętam" Bunt na Konszelfie 10" autor Monica Hughes, z tego co kojarzę, chodzi o usamodzielnienie i utworzenie odrębnego państwa dla ludzi żyjących pod wodą. Następuje bunt mieszkańców światów podowdnych i próba negocjacji z mieszkańcami lądu. Są też tam ludzie mogący oddychać skrzelami. Kiedyś mi się bardzo podobała więc polecam.

Polecam "Kolebkę" Artura C. Clarka. Ciekawa historia kontaktu z pozaziemską cywilizacją. Bardzo fajnie nakreślona głębia psychologiczna postaci i czasami komiczne reakcje w momencie kontaktu. Fajnym pomysłem jest to, że "obcy" najpierw chcą nawiązać kontakt z ... wielorybami, dopiero kiedy okazuje się , ze to nie walenie stworzyły na tej planecie cywilizację starają się nawiązać kontakt z ludźmi.

Pierwsze, co mi się kojarzy z podmorskim światem, to książka dziecinstwa - "20 000 mil podmorskiej żeglugi" Verne'a. Klasyk. Przez setki stron poznaje sie nie tylko ów podmorski świat, ale też charktery ludzi podróżujących Nautilusem. Wciągająca przygoda, która na zawsze pozostaje w pamięci.

The Ascendant Factor - można to chyba przetłumaczyć jako czynnik dominujący. Autorzy to Frank Herbert i Bill Ransom.
Chyba to trzecia część cyklu ( dwie poprzednie to The Jesus incident oraz The Lazarus effect - tych nie mam ...)

Akcja dzieje się na wodnym świecie Pandora ( chyba nieco lądu też mają, ale może jest w przewadze) W morzu występuje Kelp ( to jakieś wodne zielsko ) jest ogromnie rozrośnięty i jego odrośla służą jako podwodne autostrady. Książka dość trudna do przeczytania bo jest w oryginale ale jakoś mi się udało.
Skoro lubisz morskie światy to to jest w sam raz - może są dostępna przekłady. W końcu Herbert to nie byle kto ( Diuna )

Na marginesie niezłe skoki ma Herbert albo pustynia albo wodny świat !

Masz na myśli "Czynnik wniebowstąpienia". Dwa pierwsze tomy zostały wydane w Polsce pod tytułami "Epizod z Jezusem" i "Efekt Łazarza". Trzecia część tej trylogii, nie została wydana w naszym kraju, nad czym ubolewam, bo skoro wydaje się takie popłuczyny po "Diunie", jak "Dzihad Butleriański" a nie wznawia i nie uzupełnia się tak rewelacyjnej trylogii, jaką jest ta o Pandorze to ja zupełnie nie rozumiem polityki niektórych wydawnictw. Ja tam te dwa pierwsze tomy (trzeciego nie czytałem) stawiam na równi z "Diuną".



Czyli, tzw. algi - swoisty odpowiednik czerwia pustyni.



Podziwiam Cię! Seria rzeczywiście do łatwych nie należy (zważywszy na to, że jest to pozycja na poziomie "Diuny" a więc mnóstwo w niej filozofii a do tego liczne nawiązania do religii) a do tego nie czytałeś 2 pierwszych tomów - takiego samozaparcia i masochizmu nie jestem w stanie okiełznać i chylę czoła.

Swietny pomysl (o ile ktos kiedykolwiek na swiecie bylby laskaw to kontynuowac) byl zarzucony w Star Wars w chyba pierwszej czesci gdy glowni bohaterowie udali sie do podwodnego miasta. Ta scena i opis az prosza sie o rozszerzenie w postaci ksiazki.

przedstawiono tutaj wiele tytułów, ale nikt nie wspomniał o wspaniałej książce A.C. Clarca: "Kowboje oceanu". Jest to opowieść o ludziach, którzy starają się kontrolować i badać głębiny oceanów. Ich życie pełne jest niebezpieczeństw i często kończy się śmiercią na posterunku. Ocean podobnie jak i kosmos nie znosi rutyny i głupoty.

Ja czytałem książkę pod tytułem Pendragon. Jest to w ogóle seria 7 książek i drugi tom poświęcony jest światu w całości zalanym przez wodę nosi on tytuł "Zaginione miasto Faar". Ludzie żyją na tak zwanych hobbitatach czy coś takiego mają własne technologie.Polecam bardzo ciekawa seria.