eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Polityka wewnętrzna
https://forum.eksiazki.org/offtopic-f20/polityka-wewnetrzna-t77.html
Strona 1 z 5

Autor:  Kell [ 20 lip 2007 14:40:23 ]
Tytuł:  Polityka wewnętrzna

Z wiekiem człowiek coraz bardziej zaczyna interesować się polityką i tym, co się wokół niego dzieje. Przyznam się szczerze, że nigdy nie interesowało mnie kto wygra wybory, kto mną de facto rządzi i dlaczego akurat są to sami złodzieje i kryminaliści skazani prawomocnym(?) wyrokiem sądu. A skoro już o kryminalistach to co sądzicie o tym:

Cytuj:
Na karę dożywocia skazał Sąd Okręgowy w Kielcach Marcina Piętka, a na 25 lat pozbawienia wolności Norberta Rembaka, oskarżonych o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem maturzysty z Suchedniowa. Krzysztofowi M., który poszedł na współpracę z organami ścigania, wymierzył karę pięciu lat więzienia.


Cały artykuł na wp.pl : http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,wid,90 ... omosc.html

Patrząc na ich zakazane ryje nie wyglądają zbyt zmartwieni. Zwłaszcza koleś, któremu przyjdzie posiedzieć co najmniej 40 lat, o ile oczywiście ktoś jednak wcześniej go nie ułaskawi. Nie, zmartwieni nie są wcale a wcale. Hardo podniesiona głowa, ten z dożywociem nawet może i się lekko uśmiecha... Tragedia. A nie wyglądają przecież na jakichś wielkich killerów, powiedzmy sobie szczerze.

Dziwi mnie natomiast różny wymiar kary stosowany do praktycznie tej samej zbrodni. Kikla miesięcy temu dwójka zwierząt zabiła dwóch bezdomnych:
Cytuj:
10 grudnia 2004 roku 15-letni Adrian S. i 17-letni Rafał L. brutalnie pobili w Katowicach dwóch bezdomnych - w wieku 47 i 49 lat. Do kanału ciepłowniczego, w którym mieszkały ich ofiary, bandyci wrzucili podpalone gazety, powodując pożar. Jeden z bezdomnych zginął na miejscu, drugi - po przewiezieniu do szpitala.(PAP)

Nie wnikam czy oni im coś odburknęli, czy tez może zbyt nahalnie prosili o wino (są tacy przecież, dobrze o tym wiecie) - oni wspólnie zakatowali tych ludzi a potem podlalili miejsce, w którym leżeli. Wyroki? 5 i 10 lat - dlatego, że byli nieletni. Jak dowiedziały się o tym gazety wyrok natychmiast zmieniono (niby wskutek apelacji) na 10 i 25 lat więzienia. Mnie natomiast zastanawia czemu dostali niższe kary od tamtych bydlaków, skoro zabili nie jednego a dwóch ludzi i to do tego bezdomnych?

Autor:  Konto usuniete [ 20 lip 2007 14:45:22 ]
Tytuł: 

sadze, ze potraktowali "bezdomnych" w tym drugim przypadku jako "mniejsza starte".

Autor:  Kuba [ 20 lip 2007 14:48:14 ]
Tytuł: 

Parodia....szczerze mówiąc to ogólnie jestem przeciwko karze śmierci, ale czasami mam duże wątpliwości. Zwłaszcza jak widzę takie ścierwa, które są tylko wrzodem na społeczeństwie....No bo w sumie dlaczego państwo ma płacić za utrzymanie mordercy i degenerata?

Autor:  Konto usuniete [ 20 lip 2007 14:52:15 ]
Tytuł: 

czasem mysle ze powinno byc podejscie: zycie za zycie... zab za zab.... jednakze nie mozna do wsyztskiego tego "przyrownac". bo jak ktos zabije w wlasnej obranie lub przypadkowo??


ale takich powinni wysylac na ciezkie roboty.

Autor:  Kell [ 20 lip 2007 15:01:10 ]
Tytuł: 

Powiedzmy sobie szczerze, systemu sprawiedliwego na 100% nigdy nie będzie. Nie da się ocenić tak samo każdej zbrodni bo każda została popełniona z różnych powodów i przez różne osoby. Zbyt wiele czynników do rozważenia, tym bardziej dla naszego przeciążonego, skorumpowanego i nadal trwającego w PRLu systemu sądownictwa. Z drugiej strony jak widzi takie wyroki jak te to człowiek nei może oprzeć się myśli, że bezdomny to jednak osoba drugiej kategorii...

Autor:  Konto usuniete [ 20 lip 2007 15:07:05 ]
Tytuł: 

bo wiesz...

moze mysla, ze skoronie ma domuu, nie palci podatkow (sic!) tylko oni musza (rzad) na nich wykaldac kase.... - bym sie wcale nie zdziwila ze tak mysla....


idac tak dalej to niedlugo moze wprowadza nagrody za zabicie bezdomnego

Autor:  Fjuczers [ 20 lip 2007 16:00:21 ]
Tytuł: 

Kuba napisał(a):
Parodia....szczerze mówiąc to ogólnie jestem przeciwko karze śmierci


a jakim kurwa prawem mam z wlasnych podatkow placic na skurwysynow na dozywociu, po gwałtach, morderstwach dla przyjemnosci czy na zlecenie, albo popaprancow - kawał grubej liny i kark skrecony - a niektorzy powinni sie podusic pare minut - ot dla przykladu. A tak to dozywotnie wyzywienie i ciepłe wyrko - wakacje prawie.

Zabiles z premedytacja - sznur i spierdalaj, bez babrania sie w wieloletnie procesy... zabiles w obronie wlasnies - to dobrze, w obronie wszystko dozwolone.

Obecny system sprawiedliwosci to kpina. (jak widac po wyrokach z pierwszego postu)

Autor:  madmax [ 20 lip 2007 16:04:08 ]
Tytuł: 

zapewne mieli taki sam motyw jak Raskolinkow w "Zbrodni i Karze". Chcieli po prostu zabic wesz... Ja osobiscie jestem za kara śmierci, odkąd dowiedziałem się o tych dzieciach zabitych i chowanych w beczkach...

Autor:  Kuba [ 20 lip 2007 16:28:40 ]
Tytuł: 

Spokojnie Fjuczers....no i bez takiej ilości wulgaryzmów, jakoś je tu tolerujemy, ale nie w takim natężeniu. No i chciałbym nadmienić, że dalej też napisałem, że jak słyszę o takich śmieciach bez szacunku do życia, to też mnie skręca i wtedy zaczynam się ku karze śmierci przychylać.

Autor:  Kell [ 20 lip 2007 16:32:26 ]
Tytuł: 

Tak, to też było niezłe ale właściwie to nadaje się na temat o zakazie aborcji i roli Kościoła Katolickiego.

------------------ Dodano: Pią Lip 20, 2007 3:32 pm ------------------
Kara śmierci... Kiedyś byłem za, tak jak Wy. Ale potem dowiedziałem się, o jednym, dwóch, trzech, czterech i n przypadkach, w tkórych okazało się, że skazany był niewinny. I to się nadal będzie zdarzać. Przecież niedawno nawet ktoś odkrył, że kod DNA też nie jest stuprocentowym dowodem - bo ktoś się w laboratorium machnął i pomylił próbki. Takie rzeczy nie mogą decydowac o tym, że ktoś niewinny umrze, prawda? Dlatego karze śmierci jestem przeciwny, chyba, że winnemu udowodniono w stu procentach, że to on zrobił. Tylko teraz jak określić ile to jest sto procent? Wszystko da się sfałszować - kod dna podmienić, taśmy filmowe i dźwiękowe sfabrykować a technika idzie nadal do przodu. Naprawdę chcielibyscie wziąć odpowiedzialność za zabicie człowieka, który potencjalnie mógłby byc niewinny? Bo ja nie.

Autor:  madmax [ 20 lip 2007 16:40:00 ]
Tytuł: 

no coś w tym jest... Ale takich zbrodniarzy którym się w 100% uda udowodnić wine, to tak powinno byc
Dobrym sposobem według mnie sa tez ciężkie roboty dla więzniów. na przykład pracowali by przy budowie autostrad, a wyzywienie tez bardzo małe. nastepny by sie zastanowił 2 razy.

Autor:  Kuba [ 20 lip 2007 16:49:39 ]
Tytuł: 

No ok....ale teraz pobawmy się w czystą matematykę. Wszelkie sprawy dotyczące morderstw są prowadzone bardzo dokładnie i skrupulatnie. Żeby morderca został skazany dowody muszą być niezbite i jednoznacznie wskazujące daną osobę. Pomyłki typu nieświadoma zamiana probówek są niezmiernie rzadkie, jakoś nie chce mi się wierzyć, że w takich sytuacjach testy DNA są robione na podstawie jednej próbki :/. Jeżeli powyższe warunki zostaną spełnione to ponad 99 % skazanych na śmierć jest skazanych słusznie. Teraz niby można stwierdzić, że co z tym 1% niewinnych, którzy zostali skazani na wskutek pomyłki, lub co jest bardziej prawdopodobne na wskutek jakiegoś oszustwa. Ale teraz pomyślmy ile osób zostało by zabitych przez tą część 99 % która odsiedziała swój wyrok, albo np. uciekła z więzienia? Jestem pewny, że byłaby to większa liczba niż ten niecały 1% niesłusznie skazanych. Kalkulacje może i przerażające, ale prawdziwe. Mordercy, gwałciciele, pedofile itp. są nie tylko ciężarem dla społeczeństwa, oni są przede wszystkim zagrożeniem dla społeczeństwa....

Autor:  Kell [ 20 lip 2007 18:03:22 ]
Tytuł: 

Różnica między nami jest taka, że ja przez ten 1% nie chcę jednak kary śmierci. Nie ukrywam, że również dlatego, iż mógłbym się znaleźć w zbiorze potencjalnych skazanych. Można też przyjąć prawo jak w Chinach gdzie rocznie jest wykonywane z kilkaset (oficjalnie ekhm) wyroków śmierci. Pytanie tylko czy chciałbyś być kiedyś zwinięty np. z uczelni i posadzony za kratki a po miesiącu posądzony o morderstwo i gwałt ze szczególnym okrucieństwem - "bo tak wskazują dowody"?

Autor:  Fjuczers [ 20 lip 2007 18:42:33 ]
Tytuł: 

Kellhus napisał(a):
Kara śmierci... Kiedyś byłem za, tak jak Wy. Ale potem dowiedziałem się, o jednym, dwóch, trzech, czterech i n przypadkach, w tkórych okazało się, że skazany był niewinny. I to się nadal będzie zdarzać.


nie ma prawa doskonalego, ale kara smierci powinna istniec, wiekszy respekt dla prawa, mniejsze koszty urzymania darmozjadow, brak przepelnionych wiezien (martwy nie je, i nic nie potrzebuje) a kase mozna by na remonty drog czy oswiate.

Kellhus napisał(a):
Naprawdę chcielibyscie wziąć odpowiedzialność za zabicie człowieka, który potencjalnie mógłby byc niewinny? Bo ja nie.


tak tych skur**synow osobiscie moglbym wieszac, margines bledu nie gra roli... rodzina bezpieczniejsza (kazdego moze taki psychol skroic), zero litosci!. No i wiekszosc tych z dozywociem wychodzi po 40-60 latach i robi to samo...

Autor:  Kuba [ 20 lip 2007 19:04:00 ]
Tytuł: 

Kellhus napisał(a):
Różnica między nami jest taka, że ja przez ten 1% nie chcę jednak kary śmierci. Nie ukrywam, że również dlatego, iż mógłbym się znaleźć w zbiorze potencjalnych skazanych. Można też przyjąć prawo jak w Chinach gdzie rocznie jest wykonywane z kilkaset (oficjalnie ekhm) wyroków śmierci. Pytanie tylko czy chciałbyś być kiedyś zwinięty np. z uczelni i posadzony za kratki a po miesiącu posądzony o morderstwo i gwałt ze szczególnym okrucieństwem - "bo tak wskazują dowody"?

Pewnie, że nie chciałbym być wśród tego 1%. Jak już mówiłem takie sprawy powinny być rozpatrywane cholernie dokładnie i skrupulatnie. Dowodów powinno być co najmniej kilka, każdy niezbity i jednoznacznie wskazujący winnego. Kara śmierci powinna być, nie chodzi mi jednak o to, żeby była codziennością. Powinna być przydzielana tylko w skrajnych przypadkach. Mówisz, że jej kary śmierci nie chcesz, bo mógłbyś znaleźć się wśród tego 1%. Ale spójrzmy na to z tej strony: bez kary śmierci możesz się stać jedną z ofiar psychopaty, który wyszedł po 20 latach więzienia "za dobre sprawowanie"...

Strona 1 z 5 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/