eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Brumbowanie na pisanie
https://forum.eksiazki.org/offtopic-f20/brumbowanie-na-pisanie-t314-180.html
Strona 13 z 17

Autor:  Kell [ 04 cze 2009 20:12:27 ]
Tytuł:  Re: Brumbowanie na pisanie

Studia... ble :P

Dobrze, że już mam to za sobą. Chociaż może kiedyś sytuacja mnie zmusi do ponownego wstąpienia w mury jakiejś uczelni (oby nie).

Gdzie studiujecie w ogóle? Tzn jakie miasta, jeśli można spytać?

Mam piwo, zaraz przyjdzie pizza. Gra włączona i jedziemy.

Autor:  bean-sidhe [ 04 cze 2009 20:46:52 ]
Tytuł:  Re: Brumbowanie na pisanie

Spytać można :D . Studiuję w zacnym Poznaniu :)

Swoją drogą, elohimie, dobrze, że w ogóle poszedłeś do lekarza. Znam ekstremalny przypadek człowieka, który miał otwarte (sic!) złamanie małego palca prawej ręki. Powyciągał odłamki kostne kombinerkami i rękę zawinął (czym to ja już nie wiem, bo nie chciałam dopytywać). Zrosło się samo...

Autor:  elohim.sabaoth [ 04 cze 2009 23:58:31 ]
Tytuł:  Re: Brumbowanie na pisanie

Już po operacji, na prochach. Siedzę sobie w pracy, studenci się kręcą wokół, a ja czuję jak painkiller zaczyna działać i odpływam. Myślałem, że przynajmniej coś popiszę, skoro nie mogę robić eksperymentów, ale nie mogę się skupić, więc marnuję tylko czas. Umówiłem się z kolegą, że pomoże mi w pracy, tj. ja mu powiem co i jak, a on wszystko zrobi za mnie. Jutro będę potrzebował już co najmniej dwóch pomocników. Zatrudnię studentów. I tak czas sobie wesoło płynie...

Dla mnie studia to był czas wolności i swobody. To se ne vrati...

Autor:  bean-sidhe [ 06 cze 2009 0:33:06 ]
Tytuł:  Re: Brumbowanie na pisanie

Ja tam lubię moje studia, które gwarantują mi, że uczyć się będę przez jeszcze co najmniej 8 względnie 9 lat (o ile zostanie staż), ale to co ja bym chciała to 12 tudzież 13 :D No dobra, za 3 (4) też mogłabym skończyć, ale nie wiem nawet czy miałabym wystarczające uprawnienia do czegokolwiek.

Właśnie się dowiedziałam jakie są warunki przystąpienia do egzaminu z mikrobiologii i jest to między innymi posiadanie ołówka 2B (nikt nie wie dlaczego tylko taki). Egzamin składa się z 50 pytań testowych i 10 opisowych. Na rozwiązanie mamy 60 minut. Profesor rzekł, że to aż nadmiar czasu, ale asystenci go przekonali i zgodził się ostatecznie...

Jak mawia mój ulubiony docent: "GROZA!" :D

Autor:  dahl [ 09 cze 2009 11:19:59 ]
Tytuł:  Re: Brumbowanie na pisanie

Podobnie jak Kell bardzo się cieszę, że studia mam już za sobą, bo to było zmarnowane 5 lat. Mam tu na myśli to, że w czasie studiów musiałam wbijać do głowy same bezsensowne teorie. Po studiach, żeby móc wykonywać mój zawód, musiałam odbyć 4 letnią aplikację, i dopiero tam czegokolwiek się nauczyłam. Tak właściwie można powiedzieć, że studiowałam 9 lat, z czego pierwsze 5 nie wiadomo, po co.
@elohim - szybkiego powrotu do formy;)

Autor:  bean-sidhe [ 09 cze 2009 14:17:18 ]
Tytuł:  Re: Brumbowanie na pisanie

Egzamin napisany i zgadzam się z profesorem - zdecydowanie za dużo czasu ;) .
Mam tylko nadzieję, że nie tylko ja myślę, że zdałam, ale szanowna komisja sprawdzająca też będzie tego zdania :D .

Właśnie, elohimie, jak nadgarstek?

Autor:  elohim.sabaoth [ 09 cze 2009 17:16:55 ]
Tytuł:  Re: Brumbowanie na pisanie

bean-sidhe napisał(a):
Właśnie, elohimie, jak nadgarstek?

Wyśmienicie, dziękuję. Szwy usunięte, opatrunek ze szpitala zmieniony na lżejszy, sztywny, ale za to zdejmowalny "splint" z materiału termoutwardzalnego. Nie biorę już środków przeciwbólowych i mogę prawie normalnie funkcjonować. Za miesiąc powinno się zrosnąć. Podziwiam technikę chirurgiczną - mam w środku kości (wzdłuż pękniętej na pół kości, łączącą obie połowy) ponaddwucentymetrową śrubę o średnicy 4mm. Bean-sidhe, mój szacunek do lekarzy wzrósł niepomiernie :)

Autor:  Kell [ 10 cze 2009 12:47:09 ]
Tytuł:  Re: Brumbowanie na pisanie

Cytuj:
Podobnie jak Kell bardzo się cieszę, że studia mam już za sobą, bo to było zmarnowane 5 lat. Mam tu na myśli to, że w czasie studiów musiałam wbijać do głowy same bezsensowne teorie. Po studiach, żeby móc wykonywać mój zawód, musiałam odbyć 4 letnią aplikację, i dopiero tam czegokolwiek się nauczyłam. Tak właściwie można powiedzieć, że studiowałam 9 lat, z czego pierwsze 5 nie wiadomo, po co.


Ja na szczęście tylko 3,5 i to jakieś 5-6 lat temu. A nadal mnie boli - finansowo i duchowo. Nie wiem natomiast czy sytuacja nie zmusi mnie kiedyś jeszcze do dopchania do tego magistra :/

Autor:  elohim.sabaoth [ 17 cze 2009 16:32:38 ]
Tytuł:  Re: Brumbowanie na pisanie

Nie ukrywam, że chcę się pochwalić, bo rozpiera mnie duma: cztery dni temu zostałem tatą!
Mały Alex jest uroczy (mówią, że podobny do mnie ;) ) i po początkowych kłopotach jest już z nami.
Przyzwyczajamy się do siebie i chyba się polubimy. Żeby tak tylko jeszcze dał się wyspać!...

Autor:  bean-sidhe [ 22 cze 2009 22:47:17 ]
Tytuł:  Re: Brumbowanie na pisanie

Gratulacje! :D

Mi tymczasem windows (niech przeklętym będzie) się zbuntował i musiałam poczekać aż mi z domu przyślą płytę instalacyjną... Przy okazji odkryłam swoje uzależnienie od internetu. Poza tym dzisiaj miałam szkolenie z przysposobienia obronnego - pierwszy krok do mojej kariery wojskowej ;) , a jutro do domu. Nareszcie chciałoby się rzec.

Autor:  Kell [ 23 cze 2009 17:42:25 ]
Tytuł:  Re: Brumbowanie na pisanie

Płytę z domu wysyłać? Trzeba było od kogoś pożyczyć i tylko wpisać swój serial...

Autor:  bean-sidhe [ 23 cze 2009 19:01:52 ]
Tytuł:  Re: Brumbowanie na pisanie

Tego to nie wiedziałam, że tak mogę... Informatyka to nie jest moja dziedzina, czego nie ukrywam ;) . Poza tym, jak tak teraz myślę, nie wiem od kogo mogłabym pożyczyć, bo już wszyscy do domu pojechali. Co i ja dzisiaj uczyniłam :D

Autor:  Kell [ 24 cze 2009 9:06:06 ]
Tytuł:  Re: Brumbowanie na pisanie

Pożyczyć = ściągnąć :P

Autor:  bean-sidhe [ 24 cze 2009 20:29:41 ]
Tytuł:  Re: Brumbowanie na pisanie

Może i tak, ale mi się zrobiło takie coś, że niby ładował mi się windows, ale pulpit był "martwy". Wszystko się włączało (przynajmniej teoretycznie), tylko nie mogłam na nic kliknąć i nic uruchomić, chociaż strzałką normalnie mogłam poruszać. Próbowałam nawet otworzyć przez managera zadań, ale też nic.

Autor:  Kell [ 25 cze 2009 15:16:22 ]
Tytuł:  Re: Brumbowanie na pisanie

W takich wypadkach często pomaga zrestartowanie explorer.exe przez menadżer zadań. No ale format niewątpliwie też jest dobrym wyjściem.

Strona 13 z 17 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/