eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

jedzenie
https://forum.eksiazki.org/offtopic-f20/jedzenie-t282-30.html
Strona 3 z 12

Autor:  mako [ 11 paź 2007 21:50:43 ]
Tytuł: 

a co powiesz na schabowego z kurczaka ? (fachowo filet z piersi kurczaka w panierce :P )

Autor:  Konto usuniete [ 11 paź 2007 23:36:00 ]
Tytuł: 

Anula:
Cytuj:
No ja na przykład wolę kurczaka niż schabowego...


Widzisz bo nie jadłaś schabowego a`la zbieg :) czyli pierś z kurczaka w panierce, na to podsmażone grzybki i na to starty ser, całość przez kilka chwil grzane w piekarniku przy 200 stopniach by ser stopniał mhmmm...pychota.
Moja kulinarna kuchnia zaczęła się od stołowania się przez 5 lat w stołówce jak mieszkałem w internacie podczas Liceum. Kto nie zaznał jednego z przysmaków pani B. z Lutomierska np. martadeli zasmażanej plasterkami a ociekającej tłuszczem, albo przeglądu tygodnia czyli fasolki po bretońsku w której można się było doszukać mięsa z kilku dni ten nie wie co traci :)
Po czasach liceum przyszły czasy studiów czyli właśnie nieśmiertelne zupki chińskie (z akademickiej stołówki nigdy nie korzystałem, miałem dość po Licem), gotować samodzielnie zacząłem na 3 roku studiów. W tej chwili robię znakomite spaghetti, schabowego o którym wcześniej wspomniałem i zupę grzybową (wigilijną).

Ulubionymi potrawami są:
kalafior (ukłon w stronę Kellhusa) w dwóch postaciach:
1. z bułką tartą
2. smażony w jajku
Jajecznica w każdej postaci (z pomidorami, grzybami lub boczkiem)
Nigdy nie pogardzę zapiekankami (z nimi też kombinowałem np. z jajkiem lub tuńczykiem)
pierogi, placki, smażone ziemniaki mogę jeść codziennie

czasami zaglądam do Turka na Kebaba lub do pizzeri, ale zazwyczaj eksperymentuje w kuchni :)

oto przykłady mojego gotowania :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  Mori [ 12 paź 2007 9:07:20 ]
Tytuł: 

Mnie tam bardziej takie rzeczy odstraszają niż przyciągają - no, może same kiełbaski na ostatniej fotce są smaczne, ale tylko one (i chleb, ale on się nie liczy). Ja nie wiem, wy ludzie to nie możecie zjeść czegoś prostego, co po prostu smakuje i tyle - trzeba udziwniać i wrzucać jakieś świństwa (np. kalafiora, sałatę i Bóg jeden raczy wiedzieć co jeszcze).

PS. Trzeba sobie było kupić Canona, ew. Fuji, a nie Kodaka :P

Autor:  madmax [ 13 paź 2007 17:34:39 ]
Tytuł: 

a mnie wlasnie teł kiełbaski odrzucają. sam chciałbym umiec gotowac bo jak na razie to tylko wode na herbate umiem zagotować :)

Autor:  Konto usuniete [ 13 paź 2007 19:49:38 ]
Tytuł: 

mako napisał(a):
a co powiesz na schabowego z kurczaka ? (fachowo filet z piersi kurczaka w panierce :P )

jak najbardziej :D nie przepadam za typowym schabowym, który jak dla mnie jest zbyt "żylasty" :P

Autor:  Art [ 14 paź 2007 3:28:03 ]
Tytuł: 

ja chodzę do gastronomika (3 rok) w kierunku technik kucharz i napisze tylko tyle że gotowanie jest banalne i nie ma w nim nic trudnego, ludzie boją sie nawet próbować albo trzymają się sztywno przepisów i to jest właśnie ich błąd...

Autor:  chosenone [ 14 paź 2007 7:22:39 ]
Tytuł: 

Art może dasz kilka lekcji gotowania co i jak? Bo ja kompletnie nic nie umiem. W ogóle nie w temacie jestem.

Autor:  Art [ 14 paź 2007 12:49:28 ]
Tytuł: 

a co chcesz wiedzieć? co konkretnie ci nie wychodzi? a może nigdy nie próbowałaś i dlatego twierdzisz że nie umiesz ?

Autor:  Konto usuniete [ 14 paź 2007 13:28:49 ]
Tytuł: 

Art ma rację, kurczowe trzymanie się przepisów nie jest zbyt dobrym pomysłem. Najlepsze dania wychodzą gdy robisz je po swojemu. Owszem trzymać się ogólnej koncepcji przepisu, ale przecież można jakiegoś składnika nie dodać, a innego wcisnąć :) choćby z tego powodu ze jakiegoś składnika z oryginalnej receptury nie lubisz to po co go dodawać :) kiedy możesz zastąpić innym. poza tym te idealne odmierzanie ile to jest 5 deko masła czy innego składnika to paranoja, najlepiej ciepać na oko :) i nie bać się eksperymentować (odradzam eksperymentowania jeśli wydajesz np. jakieś urodziny, albo przyjęcie, wtedy szykujemy sprawdzone przepisy, najlepiej popróbować w wolnej chwili na sobie :))

Autor:  Konto usuniete [ 14 paź 2007 14:19:39 ]
Tytuł: 

Apropo gotowania, rzeczywiście nie jest to taki trudne, chociać niektóre potrawy nie wyszły mi doskonale ani razu :P Ale za to mogę się pochwalić, że robię pyszne lody czekoladowe :D

Autor:  Art [ 14 paź 2007 17:58:22 ]
Tytuł: 

ja mniamci, orzechowe :D po za tym kuchnia włoska i owoce morza też całkiem nieźle mi wychodzą ( risotto z krewetkami, nigdzie się nie robi a nie wiem czemu, to jest po prostu pycha )

Autor:  Leniu [ 14 paź 2007 18:21:40 ]
Tytuł: 

Zdrowe nie zdrowe ale smaczne ... GOLONECZKA z browarkiem

Autor:  Konto usuniete [ 14 paź 2007 22:06:17 ]
Tytuł: 

no ba w końcu na coś trzeba umrzeć nie :) jak mam wybrać zdrowo sie odżywiać i umrzeć na przykład pod kołami samochodu w tym samym wieku co umrzeć z niezdrowego jedzenia, to wybieram to drugie :)

Autor:  Camille.G [ 15 paź 2007 9:38:54 ]
Tytuł: 

ja ogólnie uwielbiam dobrze zjeść lubie prawie wszystko ostatnio i u Toma (czyli wczoraj) na obiad ugotowałam zupę pieczarkową-krem, drugie danie- puree ziemniaczane + zrazy z warzywkami, a na deser torcik :) w końcu jego urodzinki. I nawet nieźle mi wyszło. Ogólnie kocham w kuchni cos pichcić dobrego a potem Tom ma do mnie pretensje, że za dobrze gotuje, a on jest tak łakomy to zjada ze trzy porcje mimo, że ledwo może jeść i potem brzuch go boli. A po paru tygodniach wchodzi na wagę i wychodzi zszokowany że przytył 10 kilo hehe a ja która jem takie same porcje co on nawet kilograma i jeszcze szczuplej wyglądam. hmmm.. Może mam tasiemca?

Autor:  chosenone [ 15 paź 2007 13:06:46 ]
Tytuł: 

Możliwe. Tylko to wtedy ten tasieniec jest spory.

@Art--> ogólnie cokolwiek, byle co żeby do jedzenia się nadawało. Próbowałam pare razy ugotować coś, ale fakt porażki przy robieniu bydyniu o czymś świadczy.

Strona 3 z 12 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/