Witam ,

Rozwazam zakup Thinkpada X200t lub iRexa DR1000WS (jesli nie pomylilem koncowych symboli). Problem w tym, ze nie widzialem zadnego z nich na zywo i opieram sie na recenzjach. Kluczowa dla mnie jest jakosc obrazu, tzn. mam zamiar duzo czytac i nie chce, zeby mi wzrok wysiadl.
Za tabletem przemawia to, ze przy "przewracaniu" stron ekran nie miga, rozmiar jest wiekszy, no i pelna obsluga formatow jakie sa tylko mozliwe do obsluzenia. Za DR przemawia z kolei pasywny wyswietlacz, ktory niby nie powinien dawac tak po oczach, no ale miga przy przerzucaniu stron.

No i mam problem co wybrac. Wasze rady/opinie? Z gory dzieki!

Pozdrawiam

Jeśli chcesz czytać literki - reader, jeśli oglądać pdf-y to tablet.

Co rozumiesz przez "miga"? Jesli chodzi o męczenie oczu, "miganie" normalnego wyświetlacza (nieustanne) bardziej męczy.

Zostane chyba przy "sprawdzonej" technologii komputerowej, czyli wezme tablet. A chce czytac tekst w postaci pdfow.

Co do migania -- chodzi mi o to, ze obecnie e-readery nie przechodza od strony do strony momentalnie, ale najpierw robia inwersje biezacej strony, nastepnie wyswietlaja kolejna, nastepnie robia jej inwersje. E-readery Sony dubluja te inwersje, co fatalnie wyglada no i dluzej trwa.

Krociutkie wideo o tym efekcie:
http://www.youtube.com/watch?v=s-AxJb6U ... L&index=15

Jasne, powodzenia. Tylko nam nie mów potem, że chodzi Ci o zdrowie, bo wiadomo, że w takim wypadku tylko ePapier, a nie cokolwiek świecącego.

BTW. Na tym filmiku: http://www.youtube.com/watch?v=s-AxJb6U2iA [bo jakoś playlista mnie nie przekonała] nie zauważyłem "dublowania" inwersji.

jeśli chodzi o "inwersję" to ona jest przy przewracaniu strony /pewnie jest na wszystkich czytnikach/ ale absolutnie nie męczy wzroku, robienie z tego argumentu przeciw zakupowi jest trochę na wyrost.
przeciwko zakupowi tabletu:
- czas pracy na baterii
- wielkość
- ciężar urządzenia
- ekran świecący po oczach

Sporo czytałem na przenośnym urządzeniu z lcd i podświetlanie mi chyba nie przeszkadzało. Co więcej, jak miałem zmęczony wzrok, to podświetlenie podkręcałem. Wydaje mi się, że kluczowe przy czytaniu jest miganie ekranu. Fun z czytania gdzie chce i czego chce był spory, ale czytałem jakoś tak 1/3 wolniej i po godzinnej sesji musiałem sobie robić przerwy. Problem był także podczas czytania w paku na ławeczce (mój ulubiony sposób na książkę), ale słyszałem, że nowoczesne tablety sobie z tym radzą. Na czytniku problemów nie mam. W mej ocenie inwersja obrazu nie jest wcale uciążliwa. Przeszkadza tylko czasami opóźnienie z jakim się strona zmienia, ale da się przyzwyczaić.

No i kupilem... e-readera Jestem tak zadowolony, ze glowa mala. Poniewaz niedawno kupilem duzy monitor (i to naprawde niezlej klasy) dopiero zdalem sobie sprawe co to znaczy swiecenie i jaki ma to efekt na wzrok (przy kompie siedze srednio 12-14 godzin dziennie). Wiec jak teraz wrzucilem sobie testowo dwa pdfy i zaleglem na lozku... po prostu az czuje, jak miesnie oczu sie rozluzniaja.

Widze oczywiscie juz wady -- czytnik jest brzydki, wolny jak slimak, nie ma touchscreena (trzeba uzywac rysika), ale to detale. Jakosc ekranu -- bajka!

A czytnik to iRex DR1000S.

Postanowiłem odświeżyć trochę temat i przywitać się na forum. Cześć.
Od jakiegoś czasu czytuję eksiążki. Niestety tylko na komputerze, a ostatnio na netbooku. W tym drugim przypadku po obróceniu ekranu trzymam go jak prawdziwą książkę. Problem polega na tym że jest pieruńsko niewygodnie. Bateria starcza na około 6 godzin w moim samsungu NC10, wiec jest przyzwoicie.
Po premierze tabletu Apple zacząłem się zastanawiać nad przeznaczeniem tabletu do ebooków. Oczywiście poczekam na produkty konkurencyjne pod kontrolą windows. Kiedy zacząłem szperać w necie trafiłem na Waszego bloga i to forum. Dzięki temu zobaczyłem produkt Asusa DR950 który dla mnie wygląda wyśmienicie (niestety mocno zwracam uwagę na wygląd, tablet Apple też mi się podoba i tylko podoba nic więcej ).
Dlatego też zaczynam się mocno zastanawiać nad Asusem DR950. Nie wiem tylko czy posiada on jakąś przeglądarkę internetową. Skoro będzie miał WiFi i modem 3G to przeglądanie stron byłoby super.
Nowe tablety będą zapewne dużo lżejsze od tych już istniejących na rynku i czas prasy też będzie wydłużony.
Jak sądzicie, czy warto czekać na nowe tablety (mogą o wiele więcej niż eReader) czy może czytanie na nich nigdy nie będzie choć trochę podobne jak na urządzeniach typy DR950.

No cóż. Coś za coś. Albo stawiasz na funkcjonalność/mniejsze zmęczenie dla oczu - czyli wybierasz coś z ePapierem - albo wybierasz urządzenie, którym będziesz mógł szpanować - czyli niewątpliwie iPada.


To chyba jednak pojęcie względne. Bajerów z pewnością nie będzie - zatem możesz zapomnieć choćby o Flashu (no, ale przecież to nie tak, że w iPadzie jest Flash czy coś).


Oczywiście, że czytanie na tabletach z ekranami LCD nigdy nie będzie takie, jak na eCzytnikach z ekranami ePapierowymi - i to jest kwestia wyświetlacza, której się przeskoczyć nie da. Wszystko zależy od potrzeb - jeśli ktoś chce naprawdę czytać, to osobiście polecam nic innego jak eCzytnik.

Chyba nie jasno się wypowiedziałem. Pisząc o przeglądaniu stron w necie miałem na myśli elektroniczne wersje gazet itp. Wygląda na to że znalazłem odpowiedź:

The touchscreen DR-950 features text-to-speech (based on Svox engine supporting 26 languages), a web browser that works in portrait or landscape modes, a virtual keyboard and handwriting input, a RSS reader, and dictionary (with expandable database) with real-time translation.

To już mi wystarczy. Także raczej będzie to eCzytnik, bo w końcu ma bo być sprzęt głównie do czytania.

Jak wygląda sprawa rozruchu eCzytnika vs Tablet? Wiadomo że Windows z czasem się zamula i w przypadku wersji na tablety też pewnie tak będzie. Czy eReader szybko startuje i zawsze?

Poczytaj też o Notion Ink Adam. To na razie chyba jedyny z ekranem, który MOŻE będzie się nadawał do czytania.

eCzytniki sa piekielne wolne. Po drugie ze wzgledu na to, ze firmware ma mase bledow, nie zawsze dostajesz info co czytnik robi.

Niestety, to sa dopiero poczatki tych urzadzen, producenci nie sa pewni do konca rynku i krotko mowiac nie przykladaja sie do jakosci. Oczy zyskuja dzieki samej technologii e-ink, ale nieraz mam ochote rzucic sprzetem jak widze jak muli (z tego wzgledu rozwazam _dodatkowo_ zakup iPada, zeby moc mozliwosc przeczytania czegos "na szybko").

eCzytniki nie są aż tak wolne, moim zdaniem całkiem nieźle sobie radzą, przynajmniej eclicto.
Choć przerzucanie strony rzeczywiście chwilę trwa.

A jaki masz model? eClicto?

EDIT:
Dzięki Mori
No tak, irex jest chyba drugi po eClicto w klasyfikacji najgorszego oprogramowania...