Szukam pierwszego e-czytnika dla siebie. Byłam zdecydowana na Kindle PWPII aż odkryłam PocketBook Touch Lux 3 - i teraz już sama nie wiem. Z tego co czytam ekran itp są takie same, a co z prędkością, płynnością działania? Jakieś inne istotne różnice?

Nie ukrywam, że PoketBook zaczął kusić (więcej formatów plików, polski interfejs, dropbox) , czy i w czym odstaje od osławionego Kindla (marka legenda aż trudno zaufać czemuś innemu)?

Doradźcie początkującej!

Ja bym chyba brał PWII. Z dodatkowych funkcji i tak wątpię, żebyś skorzystała.
Wysłane z Tapatalk

A jeśli idzie o płynność czy szybkośc działania?
Kindle wypada lepiej, jest jakaś różnica, która będzie mnie wkurzać?

Kusi mnie mocno biały design i brak konieczności formatowania wszystkiego do mobi, polski język.
Ale jednak w totoczeniu raczej spotykam Kindla i mam duże zaufanie do tej marki, dlatego mi tak trudno wubrać coś innego niż Kindle, mimo ciekawych funkcji u konkurencji. Nie wiem czy to jest przywiązanie do marki i jej opinii czy stan faktyczny i lepiej brać Kindle. Nie wiem czy to ma znaczenie przy wyborze - średnio czytam po angielsku, więc dopóki się bardziej nie ogarnę to z bazy amazona będę pewnie średnio korzystać.
Może jest tu ktoś kto miał w ręku oba czytniki i może mi porównać na zasadzie wady/zalety?
Niestety nie dokopałam się w sieci do żadnej recenzji PocketBooka Touch Lux 3, dylemat jak był tak jest.

I jeszcze: jak jest w ogóle z dostępdnością e-booków? ale bardziej naukowych, akademickich pozycji? Kończę studia, kierunek wymaga i zawsze będzie wymagał dużej ilości czytania - kocham papierowe wersje książek, ale zazwyczaj te opasłe tomiszcza zajmują mu dużo miejsca, zastanawiam się czy moje przekonanie, że się trochę uwolnię od książek w każdym kącie, jest prawdziwe , czy nie. Wiem, że są biblioteki itp. Ale jak jest w praktyce - macie problem ze znalezieniem potrzebnej Wam ksiązki w e-wersji?

Dopiszę jeszcze: właśnie przez to, że będę szukać specjalistycznych książek to myślę o tym czy znaczenie ma ilość obsługiwanych formatów - bo sporo mogę znaleźć, ale innych niż mobi np i wtedy gucio, nie przeczytam na czytniku/

Niestety gro e-booków naukowych to pdf... Z tym małe czytniki radzą sobie średnio (6" to w niektórych wypadkach trochę mało - ale to zależy jak ten pdf jest "złożony"), ale Onyksy i Pocketbooki lepiej niźli Kindle.

A prawda jest ze kindle śmiga jak strzała a pocketbook jest wolniejszy i przycina się ?
Chodzi mi szczególnie o ta wersję 3 , nie wiem z czego wynika ten brak recenzji , to jakaś nowość ?

Niestety 3 nie widziałem (choć rozglądam się za drugim czytnikiem i biorę ją pod uwagę, jeśli będzie w promocji jakieś 500zł razem z etui i kartą pamięci to będzie to coś "za"), na razie troszkę pooglądałem starsze wersje (u kolegi i w sklepach). Przycinania jakiegoś nie zauważyłem (może to kwestia definicji), jedynie wolne działanie przy djvu i niektórych pdf-ach (z czym problem tez mam w onyksie).

Co do PDF naukowych - tryb kolumnowy mają zarówno PB jak i Kindle. Przy okazji:
http://swiatczytnikow.pl/czytam-duzo-pd ... k-to-jaki/

@Debrah - pytasz o dostępność książek, nie lepiej po prostu samodzielnie sprawdzić w księgarniach lub porównywarkach? Przecież nie wiemy czy czytasz po polsku, angielsku oraz jaka to branża.

Część książek np. prawniczych jest wciąż w postaci PDF/EPUB z DRM, to zabezpieczenie oczywiście można zdjąć, ale przynajmniej teoretycznie łatwiej by działało na Pocketbooku, który obsługuje Adobe DRM.

Muszę się zorientować jak tego szukać na chomiku jest dużo Ale to są wiadomo pdfy zazwyczaj. Chodzi mi o psychologię, neuropsychologie, psychoterapię itp itd. Poszukam.

Co do formatów to z drugiej strony Kindle jest tak kultowy ze format Mobi to chyba nie jest taki problem i dużo książek się pojawia specjalnie pod niego.
Hm hm hm.
Chciałam kupić coś do 600zl dość dobrego , chyba tylko te dwa warto brać pod uwagę.

Niedawno w ebookpoincie były w promocji książki z różnych wydawnictw naukowych http://ebookpoint.pl Wiekszość dostępna w pdf-ach.

http://ebooki.swiatczytnikow.pl/ - i wpisujesz tytuł lub temat

Dzięki, posposzperam sobie

Z dostępnych czytników 6 cali z ekranem Carta (najlepszy kontrast i doświetlenie) oprócz Kindle PW2/3 i PB Lux3 jest jeszcze inkBOOK z systemem Android. Ma polskie menu, polski serwis, czyta wszystkie formaty (nie tylko mobi) i można na nim instalować aplikacje działające pod Androidem (wersja 4.2.2 lub starsze), zgodne z ekranami e-ink.
Dla mnie, obok Kindle PW2/3, inkBOOK jest obecnie najlepszą opcją, bo uniezależnia od ekosystemu Amazonu, daje dużą swobodę w operowaniu ebookami (dostęp do struktury katalogów, slot na kartę microSD) i dostęp on-line do wielu źródeł.

Co do plików PDF, to na czytnikach 6 calowych są trudne do czytania, chyba że dobrze wyglądają w trybie reflow, który obsługują PB i inkBOOK, co możesz sprawdzić używając kombinacji Ctrl+4 w popularnym Adobe Readerze (Opcja: wlej tekst ponownie).

Jak już tutaj wszystkie wymieniamy z ekranem Carta to wypadałoby podać też Kobo Glo HD. Średnia półka (poziom PW3, chociaż na początku próbowano go porównywać z Voyagem, moim zdaniem niezbyt trafnie, chociaż i w tym przypadku miał sporo do powiedzenia), nie tylko Carta, ale i wysoka rozdzielczość. W porównaniu do Kindle odczytuje większą ilość formatów oraz ma więcej opcji dostosowywania czcionki.

Teraz myślę jeszcze nad PocketBook Ultra - czy w przypadku czytnika duże znaczenie ma RAM? Chodzi mi o szybkość przerzucania stron, zawieszanie się? Ultra ma 2x więcej od Touch lux 3 - to istotne?
Kręci mnie też trochę funkcja aparatu w kontekście pstrykania np stron książki papierowej, co się od razu przerobi na tekst który można edytować (studia, to się wydaje strasznie pożądana funkcja). Wypowiecie się?