Dzień dobry. Ostatnio mnie olśniło, i po 2 latach studiów na filologii rosyjskiej przyszło mi do głowy, że musi być skonstruowane jakieś urządzenie, które pozwala przeczytać książki, np. w formacie .pdf, bez ich drukowania (tak wiem, żenujące, ale względem wszelkich technik jestem bardzo opóźniona ) Zaczęłam się rozglądać, no conieco zobaczyłam w Media Markcie i Realu. Media była z najtańszych Manta i bodajże Prestigio i dalej cenowo do ponad 700zł Prestigio. Mając chwilę wolną, postanowiłam poszukać czegoś o fajnym czytniku, ale tu zaczęły się schody, bo tych firm i modeli jest tak wiele, każdy ze swojej strony albo chwali albo krytykuje i poczułam zawrót głowy. I znalazłam to forum - spojrzałam tradycyjnie na 'świeżość' wpisów i postanowiłam napisać
Tak więc chciałabym się zwrócić do Was o pomoc w wyborze czytnika
Moje wymagania:
- cena - do 600zł
- obsługa jak największej ilości formatów (książki rosyjskie mają czasem dziwne formaty)
- fajny ekran, żebym nie musiała wytężać już i tak uszkodzonego wzroku
- jak najwygodniejszy
- i co ważne: dostępny w sklepach stacjonarnych, niestety..
- fajnie by było gdyby miał jakiś bajer, w stylu WiFi

Zastanawiałam się też, czy by nie połączyć przyjemnego z pożytecznym i nie kupić telefonu z możliwością odczytywania ebooków, ale ceny są wysokie za większe rozdzielczości, a i (chyba) niewygoda przy korzystaniu z takiego 'klocka' podczas wykonywania telefonów.

Doradźcie, bo póki co mam przypływ kasy, i jak się na coś nie zdecyduję, to później długo będę musiała odkładać

Filologie: romańska i klasyczna się kłaniają

W kwestii tego, czego szukasz sytuacja wygląda tak:
- telefon do odczytywania pdf-ów sensu ma bardzo mało (używam Samsung Wave - całkiem niezłego telefonu, z dość dużym ekranem, a i tam słabo to wychodzi)
- formatami się bardzo nie przejmuj - akurat książki rosyjskie występują w takiej gamie formatów, że dla każdego czytnika znajdziesz odpowiedni (i to nawet legalnie, bez żadnego bawienia się w konwersję - spójrz chociażby na [ur=http://www.litres.ru/]LitRes[/url] - pomyśleli o wszystkich możliwych sensownych i niesensownych formatach
- jeśli, jak większość studentów filologii, często używasz pdf-ów typu "podły skan w żałosnej rozdzielczości", to możesz mieć problem ze znalezieniem wygodnego czytnika w takiej cenie, jakiej chcesz - do skanów notatek/starych książek/generalnie wszystkiego, czego używają studenci filologii najlepsze są czytniki 9 calowe, które cenowo zaczynają się trochę nad tysiącem złotych
- a jeśli nadal jesteś zdecydowana, to proponuję Ci Booxa 60 (może Prestigio jest dobry - nie wiem, nie znam, Manty wszystkie produkty odradzam zawsze i wszystkim - uosabiają one wszystko to, co nazywamy chińską tandetą [nawet jeśli firma jest ponoć polska]) - będzie trochę droższy niż zakładane 600 zł (chyba że kupisz na allegro, co polecam z całego serca - oszczędziłam na tym mnóstwo pieniędzy w życiu...), ale jest prosty w obsłudze (prostszy od Kindle'a - wiem to dobrze, mam Kindle Touch, przyjaciółka ma Boox'a i trochę żałuję mojego wyboru, chociaż KT też ma swoje zalety), wszystko jest po polsku, obsługuje mnóstwo formatów, ma strukturę folderów (coś, do czego jesteśmy bardziej przyzwyczajeni niż do amazonowych kolekcji, które jednak też mają swój urok), pamięć można rozszerzać kartami SD (co też dla studentów jest ważne - książkami w formacie epub czy mobi ciężko zapełnić 2 czy 3 GB pamięci, ale pdf-ami z niejednokroć fatalnie zrobionymi skanami - zadziwiająco łatwo), dodatkowo na tym forum masz zapewniony szybki kontakt z obsługą.
Jeśli masz jakieś pytania, pisz

Dziękuję za odpowiedź
Ojej.. Niestety nie mam aż tyle pieniędzy..
Ja spotkałam właśnie format przy książkach .djvu i wolałabym żeby czytnik to odtworzył
Tego Onyxa 60 widziałam w MediaMarkt, ale na cenę nie spojrzałam. Bardzo ładnie się prezentuje, jednak cena..

A co sądzisz o takim czytniku: PRESTIGIO PER5162B ?

Onyxy obsługują .djvu. Ja studiuję filologię ukraińską i też dla mnie to było ważne, m.in. jest kilka słowników w tym formacie. Ale nie tylko. Ja na Twoim miejscu pomyślałbym nad Pocketbook 611. Jest to czytnik firmy ukraińskiej, przez co menu będzie oprócz polskiego, również w rosyjskim i ukraińskim (onyx też ma rosyjski), co może być ciekawe, również użyteczne. Na tym czytniku będziesz spokojnie mogła pisać w cyrylicy rosyjskiej (boox też), aby wyszukiwać słowa lub grzebać w słowniku. Przewaga pocketbooka to cena. Jeszcze kilka dni temu kosztował 599 na czytio.pl, teraz 499 (z etui 558): http://www.czytio.pl/product/67/-/Pocketbook-611.html

Wg mnie świetna oferta. Jednak nie miałem go w rękach. Booxa a60 mam i niestety trochę żałuję. Gdybym mógł jeszcze raz podjąć decyzję, kupiłbym 611. Co prawda mój boox ma ekran PEARL (ponoć lepszy), ale gdy oglądam filmiki porównujące Pearl i Vizplex, różnica prawie niewidoczna. A w cenie olbrzymia. (boox a60 z pearlem ok 750-800zł a pocketbook 611 z Vizplex tak jak wyżej).

1. Format djvu jest akurat bardzo przyjazny użytkownikowi (a jeśli nadal się go boisz, to konwersja do pdf-a jest zupełnie banalna: albo instalujesz wirtualną drukarkę np. Bullzip Printer] i drukujesz każdą książkę w djvu do pdf, albo, co jeszcze prostsze, używasz konwertera online.
2. Niezbyt rozumiem, dlaczego narzekając na cenę Onyxa 60, pytasz o jeszcze droższy Prestigio (Onyx to cena ~650-700 zł [NB: świetna oferta tutaj], a Prestigio zaczyna od 700)...
3. Co sądzę o Prestigio? Głęboko mi się nie podoba - z najprostszego powodu: brak ekranu dotykowego w moim odczuciu dyskwalifikuje czytnik. Wyobraź sobie czytanie książki za pomocą jakichś guziczków na jej bokach zamiast dotykania kartki. Niee... Czytnik ma zastąpić nie tylko papier, ale jeszcze całe odczucie czytania... A poza tym przy Prestigio stosunek cena-jakość wydaje się żałosny. Za to ten Pocketbook podany przez kajetana w tym aspekcie wygląda dużo lepiej (choć nie wierzyłabym w to, że różnica Vizplex-Pearl jest mała - oj, to się da zauważyć, zwłaszcza przy gorszym oświetleniu...) - sprzętowo to mniej więcej to samo, co Prestigio, a opłaca się bardziej (do tego jeszcze możesz wykorzystać kod promocyjny: eksiazki611 - sprawdziłam, działa - jeszcze 50zł taniej).

Ale uważam, że jak ktoś jest biedny, to nie może sobie pozwolić na kupowanie czegoś taniego - lepiej poczekać, oszczędzić i kupić coś lepszego. Serio.

masz już takie urządzenie - to monitor twojego laptopa i komputera.
Pdfy "obrazkowe" na czytniku w przedziale cenowym byś musiała czytać z pomocą lupy.
W rosyjskojęzycznym kręgu językowym popularny jest format fb2. Wifi rzeczywiście jest w czytnikach eInk zbędnym bajerem, zapewniającym najwyżej dość toporne przeglądane stron. W empiku Prestigio PER 5162 jest po 629,99 zł.
Czytnik nie zastąpi zwykłego papieru i odczucia czytania tradycyjnej papierowej książki. Wygodniej jest przewracać strony guziczkami niż machając palcem na ekranie i czekając na reakcję.

Nie tyle jestem biedna, co mi szkoda wydać tyle kasy Na dzień dzisiejszy mam 600zł, ale jeśli jest coś co przewyższa wyraźnie i jakością i komfortem użytkowania coś np. o 100zł tańszego, to mogłabym dołożyć Dlatego wolę zapytać doświadczonych, żeby nie kupić jakiejś tandety
Ja się po prostu nie orientuję, co powinien posiadać dobry czytnik, dla przeciętnego użytkownika Nigdy takiego sprzętu w ręce nie miałam, a i nawet go na żywo nie widziałam, więc każda rada jest dla mnie bardzo przydatna. Nie chciałabym kupić czegoś, przynieść do domu i żeby później mi jakiegoś formatu nie odczytywało.
Z tym formatem djvu nie miałam problemu na komputerze, jednak nigdy wcześniej nie widziałam takiego, dlatego nie wiedziałam czy czytnik takowy odczyta
Nigdy nie kupowałam nic w internecie powyżej 100zł.. Boję się zamówić coś czego nigdy nie widziałam na żywo

A co do tego Prestigio - weszłam na pierwszą z brzegu stronę i porównałam ceny i wyszło, że Onyx jest droższy:
http://www.skapiec.pl/site/cat/3313/comp/2014037
http://www.skapiec.pl/site/cat/3313/comp/923622


Co do czytania, preferuję czytanie wszędzie byle nie przy stole, a mam laptopa 17 calowego, a jednak to waży. Często podróżuję, a czytać muszę, więc wożę ze sobą walizkę pełną książek. Do tego, nie wszystko znajduję w bibliotekach i muszę to wszystko drukować.. Już wydalam na tusze dużo pieniędzy, bo przeczytać coś z ekranu komputera jest dla mnie męką.

Skąpiec podaje nieprawdziwe lub niepełne opisy czytników.
Z plikami djvu podobnie jak z pdfami, może być tak, że będziesz mogła czytać ale z pomocą lupy... Inaczej się nie da na żadnym czytniku 6 calowym, bo o tylko o takim przedziale cenowym możemy mówić.
Poniżej link to krótkiej recenzji czytnika Prestigio 5162
http://eczytanie.blox.pl/tagi_b/319429/ ... R5162.html
Jak chcesz zobaczyć jak będą na nim wyglądały przykładowe książki to mogę przetestować.

Generalnie, ktoś na tym forum, napisał, że czytniki z eInk są z grubsza do siebie podobne.

Hmmm.. To już sama nie wiem czy kupić czytnik.. Kocham książki w wersji papierowej, mam swoją małą biblioteczkę, wiem, że taki czytnik nie zastąpił by mi samych wrażeń zmysłowych, ale znacznie by mnie odciążył (co wieźć do domu 4tomowe wydanie "Wojny i pokoju" w dwóch wersjach językowych to nie jedną 'płytkę' w etui ) Wstępnie jest to czytnik do czytania książek na studia, ale myślę, że później bym się do niego przekonała i czytała też dla rozrywki.
Jednak nie chciałabym, żebym musiała każde słowo powiększać, żeby doczytać się co jest napisane - tak jak już ktoś napisał, książki w skanach często są kiepskiej jakości.
No i w kwestii czytników, czy innych 'gadżetów' jestem po prostu ciemna. Ja nie wiem, na którym byłoby mi lepiej i wygodniej. Czytnik ma być do czytania i ewentualnie (tu przeglądając strony się o tym dowiedziałam) do posłuchania muzyki. Filmiki - to mi jest niepotrzebne. Wifi się zainteresowałam, bo nie mam żadnego przenośnego (bo mojego laptopa tu nie liczę - 17" nie dam rady taszczyć) urządzenia, na którym mogłabym skorzystać z internetu. Więc chciałabym czasem na wykładzie umilić sobie czas wejściem na jakąś stronę
Chciałabym aby był jak najmniej awaryjny, a co za tym idzie - w miarę prymitywny. Fajnie by było też móc popisać w języku rosyjskim.

Wiem, że moje fundusze są niewielkie, ale po prostu nie chcę przepłacać za bajery, które mi się zupełnie nie przydadzą.


Może ktoś by mi powiedział - jakie firmy są polecane, a jakie należy omijać szerokim łukiem. Na co mam zwrócić uwagę przy czytaniu specyfikacji danych czytników, gdzie w sklepach stacjonarnych mogłabym taki zobaczyć (mowa o sklepach typu Media, Komputronik, Vobis itp.), gdzie najtaniej kupić..

Zrzuć sobie trochę reprezentatywnych książek na kartę SD i idź, zanim zamkną, do Vobisa - powinni mieć Booxy. Sprawdź sobie tam swoje książki na np. A60 i M90/M92 - będziesz miała wtedy rozeznanie, jak to się sprawdza odpowiednio na 6" i 9.7".

Ewentualnie, zależnie od miasta, poszukaj kogoś, kto ma Kindla i zobacz, jak na nim wyglądają.


Dość rewolucyjna teza Naprawdę całkiem wygodnie się czyta korzystając jedynie z przycisków sprzętowych - zresztą ogromny sukces wszelakich czytników z takimi właśnie przyciskami to potwierdza. Ludzie kochali swoje Kindle czy Booxy zanim pojawiły się modele z ekranami dotykowymi - i nie bez powodu.

Tylko należy mieć na uwadze, że ten czytnik ma starszy ekran, czyli Vizplex

Ja też wolę dotykowe "przewracanie kartek" - większość (każdy?) guzik "klika" nie jest to dla mnie miły dźwięk, szczególnie w nocy... Klik, klik, klik... I tak setki razy :] albo i tysiące, kiedy książka "grubsza"

Zgadza się Jako kilkuletni użytkownik telefonów dotykowych, nawigacji gps, touchpadów i innego dotykowego badziewia - z nieukrywaną radością powitałem urządzenie przy którym mogę sobie coś "powciskać" co u mnie (nie wiem jak w innych czytnikach) jest zresztą szalenie wygodne

Ale to względne... I nie zawsze za więcej pieniędzy dostajemy lepszą jakość
np. Onyx i62 jest (moim zdaniem) gorzej wykonany (obudowa, spasowanie elementów a nawet gniazdo słuchawkowe) od Sony PRS-T1
A Onyx jest droższy...

Witam, od 2-ch tygodni jestem posiadaczem Prestigio PER5162, jak dla mnie bomba. Przeczytałem 4 częsci Malowanego Człowieka, teraz konczę kroniki Królobójcy Rothfussa (3 częsć) . Format w jakim najlepiej mi się czyta to mobi. Jeśli chodzi o epub to czcionka jest Times, trochę męczące czytanie. Pdf-y faktycznie porazka, no ale zawsze pozostaje Calibre. tak jak już wcześniej pisałem jest to jeden z najlepszych zakupów w ciągu ostatnich lat. Cena z empiku 629zł, Pozdrawiam