Witam!

Od jakiegoś czasu planuję zakup czytnika e-ink.
Po dłuższym rozglądaniu się na rynku tego typu urządzeń, zdecydowałem się na model Onyx Boox M92 (który niebawem pojawić ma się w Polsce).
Ostatnio jednak natknąłem się na informacje o czytniku JetBook Color. Jest to (z tego co wyczytałem, choćby tu) pierwszy czytnik z kolorowym ekranem e-ink. Stąd moje nim zainteresowanie.

Poniżej chciałbym wymienić moje subiektywne plusy i minusy każdego z czytników...

Onyx Boox M92:
- ekran w skali szarości (jako minus w porównaniu z kolorowym ekranem)
+ e-ink w skali szarości to już dość sprawdzona technologia
+ normalny interfejs użytkownika, menu
+ bezproblemowa obsługa polskiego kodowania znaków, polskie czcionki
- w Polsce (wiem, że za granica jest wybór) dostępna będzie (ponoć) tylko biała wersja kolorystyczna
- rysik poza czytnikiem
+ okładka w cenie
- przeglądarka WWW obsługuje tylko jedną otwartą kartę
+ wsparcie w Polsce, gwarancja realizowana w Polsce

JetBook Color:
+ kolorowy ekran
- kolorowy e-ink to nowość (chyba JetBook to nawet pierwszy taki czytnik), więc mogą pojawić się problemy
- interfejs użytkownika dostosowany do zastosowań edukacyjnych (tak wynika z dostępnych materiałów, chyba że wersja "cywilna" pozbawiona jest takich elementów menu jak "teacher's notes" itp.)
- trudno powiedzieć, jak czytnik radzi sobie z obsługą polskich znaków
+ możliwość wyboru czarnej lub białej wersji kolorystycznej
+ rysik ma swoje "gniazdo" w obudowie czytnika
- brak informacji o okładce na czytnik
+ przeglądarka WWW (Opera Mini) obsługuje więcej niż jedną otwartą kartę
- wsparcie techniczne i gwarancja realizowane za granicą

Wychodzi na to, że plusy jednego są minusami drugiego. Ceny czytników są zbliżone.
Onyx Boox M92 niebawem będzie dostępny w Polsce, JetBook Color można do nas sprowadzić.
Kolorowy ekran e-ink kusi, jednak zauważone minusy (wątpliwości dot. polskich znaków, bardzo dziwne i nie do przyjęcia menu główne, brak polskiej gwarancji) skutecznie odstraszają od zakupu tej nowości.
Proszę o opnie, czy warto ryzykować. Co na ten temat uważacie? Czy znacie inne plusy i minusy obu czytników?

Tu ogolnie-o-eczytnikach-f155/czytniki-z-duzym-ekranem-temat-rzeka-t10943.html jest wątek bardzo bliski tematycznie. Jest tam zresztą informacja, że jetbook Color ma być niedługo sprzedawany w Polsce. Ten czytnik ma okładkę w zestawie - tu http://www.mobileread.com/forums/showth ... p?t=167587 są jej zdjęcia. Przeglądarka WWW ma być udostępniona w przyszłości w nowszych wersjach oprogramowania. Na dole tej strony http://www.perevodov.net/products/jetBo ... ?refid=462 są linki do dokumentacji, skróconej po angielsku i pełniejszej po rosyjsku.

Ja skłaniam się do M92, bo chyba będzie o jakiegoś jednego Kindle'a tańszy i jego oprogramowanie jest mniejszą niewiadomą.

Dzięki, za informacje o okładce - tego nie znalazłem.
Wspomniany przez Ciebie temat czytałem wcześniej, chciałem jednak wydzielić moje pytanie, ze względu na jego węższy zakres (aniżeli całej dyskusji). Fakt, nie wyłapałem posta użytkownika kawon, który wkleił mail'a pochodzącego od polskiego dystrybutora.
Rosyjską dokumentację czytałem (próbowałem) i angielską "ulotkę", niestety nie wynika z nich za bardzo czy ten specyficzny interfejs "edukacyjny" jest też w wersji normalnej/cywilnej/nie-edukacyjnej/nie-przeznaczonej-dla-szkół, o ile takowa istnieje/ma istnieć.


Dobrze ujęte Przyznać jednak muszę, że gdybym miał pewność, że JetBook będzie lepszym wyborem, wolałbym poświęcić tą dodatkową jednostkę monetarną "jednego Kindle'a" na niego. Ale wtedy i tylko wtedy. Koszt obu urządzeń jest obiektywnie zauważalny/niemały, stąd zapewne nie tylko ja, ale wielu użytkowników nie chciałoby kupić, a następnie żałować wyboru...


Brzmi jak "mniejsze zło" Ale to czysta prawda.

Nie wiem dlaczego minusem jest ten cały soft edukacyjny, który rzekomo jest na jetbooku. Jak dla mnie to ewidentny plus. A nawet jeśli ktoś nie ma zamiaru używać to nie wiem w czym by to miało przeszkadzać.

A co do samego wyboru to ja byłem zdecydowanie za jetbookiem, ale po przemyśleniu nie skreślam jeszcze M92. O wyborze tego ostatniego może zadecydować jakość ekranu (być może będę wolał czarno-biały w technologii Pearl z lepszym kontrastem niż kolorowy), oraz soft, który - jak się domyślam - w ostatnich modelach booxa, po kilku aktualizacjach, jest już dość przyzwoity (jetbook jest pod tym względem niewiadomą).

Prawdopodobnie poczekam na pierwsze testy. Nie bez znaczenia będzie też co pierwsze wyjdzie na rynek. Jeśli pierwszy z tych czytników na rynku mnie przekona, jest duża szansa, że go kupię.

Ależ oczywiście, że soft edukacyjny nie jest w założeniu zły - układ okresowy pierwiastków, tablice matematyczne, fizyczne, słowniki, tłumacze, kalkulatory, konwertery jednostek, generatory wykresów funkcji... etc.
Również jestem "za", ale... nie mogę znieść menu typu "teacher's notes" czy innych planów lekcji - patrz to zdjęcie.

Także na obrazach z artykułu podanego przez zz12 widać takie elementy jak "Classwork & Homework" - patrz tu i tutaj.

Reasumując, nie soft edukacyjny jest moim zdaniem minusem, lecz nakierowane-na-wykorzystanie-w-szkołach menu główne.

EDIT: Podstawowa wątpliwość to obsługa polskich znaków, jej brak całkowicie wykluczyłby JetBook'a.
Na tej stronie można jednakże przeczytać "Support for eBook contents in Russian, Polish, English, Spanish and other languages".
Wymienione są też obsługiwane formaty: .TXT, .PDF, .FB2, .JPG, .EPUB, .MOBI, .PRC, Adobe DRM, .RTF

A może jest opcja dostosowywania menu głównego?