Gdyby ktoś mnie zapytał, jak przetłumaczyć na język mój ojczysty imię i nazwisko Helen Fielding, bez namysłu odparłabym: po polsku to będzie Magdalena Trubowicz. Przekonania takiego nabrałam po lekturze książki „Brygida Star Show” tejże autorki.
Powieść w zabawny sposób opisuje perypetie trzydziestoletniej singielki szukającej miłości swojego życia. Brydzia jest spełniona zawodowo, kilka razy spełniała się też z facetami, których już widziała na ślubnym kobiercu, ale… No właśnie. Brygidę Star prześladuje pech i nadopiekuńcza mama. Czy w takich okolicznościach można znaleźć odpowiedniego faceta i ułożyć sobie z nim życie?
Odpowiedź szanowni Czytelnicy znajdą na stronach tej przezabawnej powieści. I nawet nie będzie Wam przeszkadzało to, że podczas lektury zobaczycie przed swoimi oczami Renée Zellweger w roli Bridget Jones. Zresztą, Magdalena Trubowicz chyba nie kryje, że jej książka jest w pewnym sensie „sponsorowana” przez historie napisane przez Helen Fielding. Bardzo fajna książka na poprawę nastroju i ku pokrzepieniu samotnych, singielskich serc.
http://autorzy365.pl/ksiazka/5702/brygida-star-show