Nie ważne 6 cali 13, czy więcej. I Link owszem, LCD NIE! Ale zapytam: 1.Po co wam E czytnik? 2.Odpowiedź: Do czytania książek i prasy codziennej. 1.Dlaczego? przecież jest papier tradycyjny?2.Bo ekologia, lasy tropikalne giną, a i tradycyjne książki zajmują dużo miejsca a w takim czytniku możemy ich mieć z 100.000 nawet (przy dużej pamięci).1.A jak czytasz książkę, prasę itp? Nie jest tak że oglądasz "okładkę" wertujesz strony, zapoznajesz się po prostu z książką, patrzysz na stroną numer 45, zapada ci w pamięć słowo "Trzmiel" i czytasz dalej tylko żeby, tam "dotrzeć"? Lubisz ślinić kartki? Zaginać rogi lubisz? Nie ładnie, tak się nie robi, ale cóż jesteś hedonistą, to twój taki fetysz.

Czy tak nie jest? A jak się czujemy mając jedną stronę i to zamkniętą w sztywną obudowę, mnie osobiście męczy takie czytanie, przewracanie "wirtualne" kartek metodą dotykową czy guzikową jest dla mnie uciążliwe.

Rozwiązanie: Czytnik e book w formie książki (wiem że e papier jest taki prawie jak prawdziwy, tylko podatny na uszkodzenia mechaniczne, ale przecież tyle wymyślono, więc jakąś ochronę odpowiednią mogli by wyprodukować), np: obudowa jak okładka książki a w niej: akumulator, jakaś elektronika, pamięć itp. i np: norma Unijna: 25 kartek w czytniku.1. A ktoś zapyta jak się ma 25 kartek do "trylogii" Sienkiewicza? Przecież można podzielić to na mini tomy.
PS: Co do ślinienia rogów, to polecam tradycyjną książkę.

Może iście wariacki pomysł, ale myślę że właśnie z powodu "kartek" ludzie niechętnie kupują czytniki.

Pozdrawiam: Karol89

Rozumiem, że to E-Ink miał być, tak? Ja wiem, że SiPix to obecnie wtopa, ale może ktoś inny na rynku ePapieru pokaże coś rozsądnego - nie ma co się zamykać jedynie na produkty EIH.


Tak? Opowiedz nam o tym, ile i jakie eCzytniki testowałeś. Bo, jak rozumiem, masz spore doświadczenie w tej materii. A czytając papier pewnie połykasz jednocześnie obie strony.


A ja myślę, że to dlatego, że nie ma takich fajnych tłoczonych (czy jak się je tam robi) napisów jak na okładkach papierowych książek. Czytam na eCzytniku, ale miałem dzisiaj okazję być w Empiku, to sobie za darmo podotykałem, a zaspokoiwszy potrzebę - wróciłem do eCzytnika. Rozwiązaniem byłoby zatem produkowanie eCzytników z takimi fajnymi wytłoczonymi napisami - wtedy z pewnością rozeszłyby się masowo.

A serio: WTF?

A ja sobie właśnie cenię tą jedną stronę, mogę teraz do czytania przyjmować pozycję jaka będzie dla mnie wygodna, trzymając czytnik jedną ręką (i tą samą zmieniając strony). Przy "normalnej" książce nie miałem takiej wygody, musiałem trzymać "dwoma rencami" co stronę traciłem czas i energię na "przyprasowanie" kolejnej strony żeby z "prawa" zrobiła się "lewa".
Owszem jednej rzeczy mi brakuje: tego sztachnięcia się zapachem farby co kartkę (ale tylko w wypadku nowych książek), stare to tylko "capią" kurzem (a czasami to mogą grzybem)

Ale do odważnych Świat należy, po prostu weźcie w rękę zeszyt, książkę itp. formatu A4 i wyobraźcie sobie że kartki są z e papieru, a zaraz jednym guzikiem zmienicie treść tj. gazetę czy książkę na nową. Czy nie fajnie?

Tak. Laptopy też byłby fajniejsze, jakby można było sobie "przekartkować" kilkanaście wyświetlaczy, bo czasem człowiek ma ochotę, by z tyłu było 5, a czasem tylko 3...

Odpowiedź: Do przeglądania stron internetowych, które zostały tak a nie inaczej stworzone specjalnie tylko na jedną "stronę", na "stronie" internetowej mamy zakładki, dalsze części tekstu, kiedy klikniemy na kolejną cyferkę, ale to jest strona internetowa a nie książka czy gazeta. Kolejne zastosowanie komputera to gry PC, filmy, muzyka, czy pisanie tekstów, lub oczywista oczywistość obliczania matematyczne. Oczywiście laptop, czy komputer stacjonarny możemy także wykorzystać jako czytnik ebooków, bez względu na to w jakiej technologii są wykonane monitory, mogą być nawet E Ink w przyszłości, ale ciągle mamy do czynienia z jedną "stroną".

Ależ teksty pisze się przecież na wielu stronach. Zatem czy nie byłoby logicznym, by komputery przeznaczone do pisania tekstów posiadały minimum 25 osobnych wyświetlaczy, by sobie przerzucać te strony?

Czytanie i pisanie to dwie różne rzeczy!

Karol89, Pierwsza kwestia co w tym temacie jest takiego ważnego że trzeba o nim krzyczeć? Druga kwestia z kolei jest taka że nie jest to aż tak nurtujące pytanie, żeby użyć aż trzech znaków zapytania.

Ja, czuje się świetnie.
A wchodząc w szczegóły, świat stoi otworem, opatentuj, opracuj, sprzedaj. Tylko nie staraj się tym entuzjazmem tak emanować, gdyż większość posiadaczy IMO nie widzi w tym sensu to jest tak jakbyś dziś się zarejestrował z myślą lobbowania papieru, większość mimo wszystko użytkujących e-czytnik już dawno odkryło jego funkcjonalności, oraz być może jak ja poszukiwało wartości w treści książki, bo tam znajduje satysfakcje z czytania, nie z zaginania rogów czy wąchania owej, szukamy wygody w czytelnictwie a wydźwięk początku postu jest taki jakiś anty e-papierowy.
For real? Doprawdy, to nie jest dla mnie fetysz ani hedonizm, uważam że to nadinterpretacja.
Mnie jednak od początku przeszkadzała cena, nie założenie.
Skoro już tak subiektywnie zabieramy głos.
Tu się zgadzam w pełnej rozciągłości, idealne światło, pozycja, kąt.
A tak poza tym nie zjadłeś jakiejś podejrzanej tableki Karol89?
Przyznaj się

To tylko taki pomysł, na razie żadnego poparcia nie mam, ale ludzie powinni zastanawiać się nad takimi rzeczami, jest to coś "nowego", przynajmniej ja nie słyszałem o takim pomyśle. Patent? Mnie nie zależy na sławie, kasie itp. więc rzucam pomysł na "szerokie wody", ale może lepiej było by napisać np. do Amazona?
PS: Co do dopalaczy, czy innego dziadostwa to nic z tych rzeczy:)

Urządzenia z dwoma ekranami - jednym LCD, drugim ePapierowym - nie są czymś nowym, istnieją.

niech da już spokój. Ale kto myśli o tym poważnie...? Wyobraźmy sobie taki czytnik i nie ma na rynku innych, czyli takich jak teraz. Jak już mówiłem wygląda to jak książka tradycyjna tylko jest wykonany w technologii papieru elektronicznego. Plusy i minusy takiego rozwiązania? Plusy np.: Nie marnujemy energii elektrycznej kiedy przewracamy kartki, (a przecież czasami chcemy wrócić do danej strony, bądź stron). Minusy: Podatny na uszkodzenia mechaniczne, zniszczenie jednej kartki w najlepszym wypadku oznacza jej wymianę).

Minusy? Jeśli obecnie Kindle 3 kosztuje 139$ z czego koło 50-60$ to koszt samego ekranu, to książka z 20 kartkami (czyli 40 stronami) kosztowałaby w najlepszym wypadku ponad 2000$. Dzięki, to ja jednak pomęczę się z jedną stroną...