Witam!
Jestem świeży, odrazu mówię Piszę w bardzo ważnej sprawie. Otóż jestem studentem, a wiadomo, każdy student ma książki. Ja tych książek mam mnóstwo... klika tysięcy stron w semestrze. Gdyby przemnożyć to przez 10gr za xero strony, wychodza ogromne pieniążki, na tyle duże, że bardziej opłaca się zakupić ebooka, który szybko mi sie zwróci, a przy okazji przyda do innych rzeczy I tu mam kilka pytań. Z tego co badam internet w poszukiwaniu jakiegoś dla mnie odpowiedniego (czyli posiadającego WI-FI, czytającego .pdf, .jpg, .doc/docx i inne formaty w tym stylu, no i przede wszystkim tani i łatwy i dostępny w eksploatacji) i znalazłem 2 modele:

1) Onyx BOOX 60
2) Amazon Kindle 3

jak narazie widze miedzy nimi 2 roznice: Onyx 2x droższy, Amazon zzagranicy. Jako że Onyx jest dostepny spokojnie w sklepach w Polsce, nie pytam zbytnio o niego bo wszystkie watpliwosci moga mi rozwiac w sklepach, chyba ze o czyms nie wiem, to piszcie Nie jestem zbytnio zainteresowany kupnem Amazona w Polsce od kogoś kto kupił go w Anglii, przywiózł i chce sprzedać, gdyż jeśli się na niego zdecyduję, mam możliwość sprowadzenia go przez kuzyna prosto z UK (on sam kupi sam przywiezie ). Wg mojej oceny Amazon jest lepszy z tego względu, że właśnie jest tańszy ale zastanawia mnie jego eksploatacja. Mam duzo pytan odnosnie amazona, gdyż wiem ze jest zza granicy i nie moge po prostu isc do sklepu, spytac i mi odpowiedza a sadze ze mi pomozecie Co jeśli się popsuje? Chyba musze go odsylac do UK. Ile się w takiej sytuacji czeka na reklamację? Na ile jest gwarancja takiego ebooka? Czytalem coś o 'konwersji pdf'a", o co chodzi? Czy nie moge po prostu wrzucic zwykłego pdfa na ebooka i go czytac? (moj angielski nie jest super) Czy jest dostępny język polski? Czy są możliwe ew pobierania języków? Czy niezbyt solidny mój język angielski wystarczy na obsługę amazona?
Na ta chwile nie mam wiecej pytan, ale sadze ze wynika to z tego, ze... nie pamietam jak mi sie przypomni cos, bede pisal.
Bardzo prosze was o odpowiedź, gdyż z tego co widze, ebook nie jest jeszcze super rozwiniety i niewiele jest forow, na ktorych moge spytac o cos takiego Dobrze, ze znalazłem to
Z góry dziekuje za pomoc i kazda chwile poswiecona mi i mojemu problemowi

Pozdrawiam


___
ps: jesli znacie jakis model, ktory by mi przypasowal, podajcie model, bede rownie wdzieczny

Witam,

Hmmm, @tomek135 strasznie to zagmatwane. Ale spróbujmy to usystematyzować:
1. Chcesz czytnika używać głównie do czytania tekstów naukowych i szkolnych. No to fajnie, ale w jakim języku chcesz się uczyć? Z Twojego postu wnioskuję, że raczej nie w języku angielskim. Zatem podstawowe pytanie nie dotyczy hardware 8czyli rodzaju czytnika), ale po prostu dostępności przydatnych Ci książek w formie elektronicznej. Jeżeli wiesz, że takie książki (to są ebooki, podczas, gdy czytnik to sprzęt do ich prezentacji - sorry za łopatologie, ale w Twoim poście używasz sformułowania "gwarancja na ebooka") to fajnie. Musisz się normalnie dowiedzieć u ich dystrybutora, w jakim formacie są zapisane i jakiego DRM-a (zabezpieczenia) użyto. Tylko - przyznam się szczerze - znając stan wydawnictwa ebooków w Polsce jakoś nie wierzę w ten CUD by faktycznie potrzebne Ci książki zostały oficjalnie wydane.
2. Jeżeli moje obawy są uzasadnione, to należy rozumieć, iż chodzi Ci o czytanie ebooków skopiowanych w sposób nieuprawniony - prawdopodobnie do formatu pdf. Jeżeli tak, i jeżeli chodzi o podręczniki, skrypty literaturę naukową itp. to... ZAPOMNIJ zarówno o Onyx BOOX 60, jak i o Kindle 3. Powód jest prozaiczny - wielkość ekranu. Wprawdzie można się katować i próbować "czytać" skany w formie pdf (są to de facto całostronicowe grafiki, ale jest to robota idioty - jeszcze gorzej będzie w przypadku prób uczenia się w takiej formie. Jedynym sensownym wyjściem jest zakup czytnika z ekranem minimum 9 cali!!!
Niestety ich ceny są "ciut" wyższe, a zatem kwestia podstawowego czynnika jakości, który wymieniłeś w swoim poście, tj. ceny, zmienia diametralnie swój wymiar.
3. I jeszcze jedno - piszesz, że 10 gr za stronę ksero ze względu na liczbę stron koniecznych do kopiowania daje łącznie znaczące obciążenie. OK, całkiem słusznie... tylko mam pytanie, kto zrobi Ci za darmo skany tych wszystkich stron do pdf? No chyba, że zakładasz "darmowy" dostęp do hmm... nieautoryzowanych kopii w pdf, Ale w takim razie pomyś nad innym rozwiązaniem - tania, wydajna drukarka laserowa, druk dwustronny, super oszczędne ustawienia zużycia tonera i... IMO jednak powinno być nie gorzej, a przede wszystkim bardziej funkcjonalnie niż zakup czytnika za ca 400 USD.

Na koniec: zakup Kindle 3 w UK (nawet jak ktoś go Ci za darmo przywiezie) nie jest istotnie tańszy niż indywidualny zakup tegoż Kindle 3 na stronie Amazon.com z wysyłką do Polski. 109 GBP to jednak jest ca 470 PLN całkiem podobnie jak 160 USA ( a tyle z dostawą do Polski kosztuje Kindle 3 z Amazon.com).

Nie rozumiem

Jesli chodzi o skany ksiazek, na studiach prowadzacy rzadko zmieniaja podreczniki, sa ciagle takie same, ogolnodostepne w sieci skany za darmo. Tak, chodzi mi o zeskanowane żywcem ksiazki. Wydrukowane wygladaja niezle, tylko jak wspomnialem, nosic 2000stron przy sobie, to jest obciazenie dla kregoslupa. Moze wydac Ci sie to slaby argument, ale jak dla osoby niepelnosprawnej, poruszajacej sie o kulach (a taka osoba jestem) po prostu wygodniej jest nosic 250g ebooka, niz kilka sporych kilogramow... Natomiast jesli chodzi o owe zabezpieczenia: mam rozumiec ze na czytnikach moge odczytywać tylko ebooki z prawdziwego zdarzenia? Nie jakies tam skany, czy chociazby instrukcje pisane w wordzie, konwertowane do .pdf? Czytniki oferują tez odczyt formatow .doc/docx. Zatem zwyklego napisanego na moim kompie worda tez nie bede mogl odtworzyc?
Rozumiem, ze moze nie jest to fair wobec autora, ale czy fair jest dawac studentom ogrom ksiazek za 100zl kazda na 1 semestr? Nie chce tutaj prawic o prawie (hmm), po prostu chcialem zasiegnac opinii osob, ktore maja czytniki i moga mi pomoc . Mialbym prosbe, czy moglbym na pw podeslac Ci taka ksiazke i czy moglbys sprawdzic czy takowa jest w stanie czytnik otworzyc?
Bylbym Ci wdzieczny, bo jeśli nie, to mija sie z celem zakup przeze mnie ebooka. Bylbym tez wdzieczny gdybys, o ile masz taka mozliwosc, zrobil moze zdjecie, jak wyglada (jesli dziala) taka ksiazka na czytniku. czy jest to meczace.
Z gory dzieki

Chodzi o to, że mieszasz pojęcia. eBook to dla nas książka elektroniczna, zaś to, co służy do jej odczytania (tzn. to dedykowane urządzenie, jak np. Kindle 3) to eCzytnik albo czytnik eBooków. Dzięki temu unikamy zastanawiania się nad tym, "co autor miał na myśli".


W formie, że się tak wyrażę, obrazkowej? To znaczy bez OCRa? To będzie o tyle problematyczne, że 6" to mało, gdy formatem oryginalnym jest A4. Przerzucanie się między stronami nie jest najwygodniejsze, dlatego w takich wypadkach generalnie odradzamy małe eCzytniki.


Ależ możesz odczytywać tak kupioną w sklepach treść, jak i własne pliki. Problem z kupioną treścią jest taki, że w 99% przypadków jest ona zabezpieczona specjalnymi mechanizmami - DRM. Nie wszystkie urządzenia odczytują dany DRM - i tak urządzenia Amazona odczytują tylko ich własny system zabezpieczeń (którego nie może używać nikt inny), więc nie przeczytasz na nich bezpośrednio (tj. bez ściągnięcia DRMu) książek kupionych np. w Virtualo/Empiku.


Bez konwersji pliku DOC/DOCX na ePUB/MOBI (w zależności od kupionego urządzenia) - nie. Jednakże konwersja jest szybka, prosta i darmowa (w Wordzie plik zapisujesz jako RTF, następnie używasz darmowego calibre do konwersji na konkretny format docelowy).


To nie kwestia tego, czy urządzenie taki plik odczyta (najpewniej tak) - to kwestia tego, czy jego używanie będzie ergonomiczne. Przy 6" śmiem w to wątpić. Alternatywą są więc większe urządzenia - Amazon Kindle DX2, Pocketbooki 902 i 903, iRex DR1000S, a także Apple iPad (choć ten ostatni nie ma ekranu E-Ink). Przy ekranie 9.7"-10.1" otrzymasz powierzchnię zbliżoną do A4 bez marginesów, więc będziesz mógł w miarę wygodnie przeglądać swoje skany. Niestety, większe urządzenia są droższe - odsyłam do naszej porównywarki cen.

@tomek135 - dalej same nieporozumienia

1. Już wiemy, że chcesz wykorzystywać czytnika do odtwarzania skanów.

2. Większość czytników (a na pewno zarówno K3, Jak i Boxx) otwierają bez problemów pdf (również te, które są surowym zapisem skanów).

3. Napisałem Ci, że problem - podstawowy - jest związany z wielkością ekranu. Czytnik 6 cali to ekran w o wymiarach ca 12x9 cm. Wytnij sobie kawałek papieru o takich wymiarach i przyłóż do standardowego podręcznika akademickiego. Zobaczysz ile razy zostanie wszystko ZMNIEJSZONE, by mogło się w CAŁOŚCI zmieścić w takim ekranie. To działa tak jak proste pomniejszanie zdjęcia - bo taki surowy skan zapisany w pdf to nic innego niż kilkaset pojedynczych grafik (każda strona to oddzielny obraz).
Tu masz temat o bardzo podobnej treści: post60075.html#p60075

4. Nie przysyłaj mi żadnego pdf'a, bo po prostu mija się to z celem.

5. Jeżeli mimo wszystko masz wątpliwości, to wgraj przykładowego pdf'a na kartę SD (czy jaką tam obsługuje BOOX), udaj się z tym do sklepu i zrób WŁASNORĘCZNĄ (czy raczej własnooczną) próbę organoleptyczną!!!

6. IMO zakup przez Ciebie czytnika - z przeznaczeniem do wskazanych celów - wyrzuceniem kasy i zakupem gadżetu, który nie sprawdzi się. Na dzień dzisiejszy czytniki wykorzystuje się przede wszystkim do czytania literatury wydanej w formatach skalowalnych (rtf, ePUB, mobi, doc txt, html itp), oraz w ostateczności do czytania pdf'ów utworzonych z plików tekstowych.

W pełni potwierdzam to zdanie ! Mam BOOX-a i na nim te wszystkie formaty (do tego jeszcze PDF-y ale nie skany obrazkowe, dzięki bardzo dobrej funkcji "reflow", której w Kindle nie ma i jeszcze dość egzotyczne FB2 i CHM) bardzo dobrze obsługuje włączając polskie litery w kodowaniu zarówno UTF-8 jak i Windows CP-1250 - są dobre i łatwe w czytaniu właśnie na 6 calach ekranu
Np. wrzucasz dokument z Worda/OOffice-a i czytasz bez problemu.

Natomiast jeśli dysponujemy i chcemy czytać tylko PDF-y zrobione z zeskanowanych obrazków (bez
OCR) w dodatku z dużych książek zbliżonych wielkością do A4, to niestety każdy czytnik poniżej 8-9 cali będzie za słaby (powiększenia są, ale niewygodne w nawigacji).

Co do ceny Kindle jest najtańszy, ale bez etui, a co do BOOX-a 60S to czasem można ustrzelić tańszy egzemplarz np.:
http://allegro.pl/czytnik-ebook-onyx-boox-60-s-okazja-krakow-bcm-i1322990916.html
jeśli jesteś z Krakowa jest taki za 650 zł z etui do wyboru, całkiem nówka z gwarancją, i masz jeszcze polskiego lektora, a wyżej BOOX 60 (z WiFi i rysikiem) za 750 zł na starcie...

Podsumowując, u Ciebie wszystko opiera się na rozpoznaniu tych dostępnych e-booków, czy są to obrazki "enkapsulowane" w PDF, czy teksty ...

Mam wrażenie, że robicie mnie w ch*ja Polowy waszych slow nie rozumiem A powiedzmy, że wstrzymam się z zakupem i zdecydowałbym sie na Kindle DX. Wasz kolega napisal mi jednak na pw, ze koszt jego wyjdzie 379 (ok) + 21 (ok) + !cło + VAT! czyli o co chodzi? I jakie jest wasze zdanie, jesli rozpatrzymy Kindle DX?

DX jest OK - do PDF-ów obrazkowych też - ale ta cena to w dolarach, czyli wyjdzie Ci gdzieś koło 1400 zł - zobacz w vortalu, na podstronie o kupnie czytnika:
http://eczytniki.eksiazki.org/

Z tym, że na kindle DX nie poczytasz na przykład plików DOC, RTF, ePUB - tym bardziej z polskimi znakami...

Czemu nie przeczytam polskich znaków? Nie wiem czy to miejsce na moja edukacje ale ePUB to chyba te klasyczne ebooki a RTF?

Ale to wszystko skonwertuje sobie do MOBI, które z polskimi znakami poczyta Więc spokojnie, już go tak nie strasz

@tomek135:
Przemyśl jeszcze wybór iPada - bo ma kolor, co u Ciebie mogłoby znaleźć zastosowanie, prawda?


Nie ma czegoś takiego jak "klasyczny ebook". Tak ePUB, jak i RTF to formaty plików (oraz PDF, DOC czy MOBI).

nieno, domyslilem sie ze chodzi o formaty chodzilo mi o to czym one sie roznia. Moze chodzi o tworce tych ebookow? ze kazdy ma swoj? mniejsza no przeszlismy juz z kindle 3 do ipada. 1 sprawa to kasa: powiedzmy ze tego DX bede mial za 1500, a ipad? 2000 chyba minimum. Caly czas mowie o nowych produktach. Jakoś boje się od dziecka rzeczy uzywanych :/ A czy iPad nie bedzie bardziej meczacy dla oka? Nie wspominajac chyba o czasie pracy... tzn mysle ze mniej Nie bede teraz swirowal wiedza, sciagnieta przed sekunda z sieci wiec moze sie myle

Są po prostu inne. To tak, jak debata na temat tego, czym się różni Toyota Camry od Mitsubishi Eclipse. Oba to modele samochodów, ale są zupełnie inne. Szczegółowa wiedza techniczna jest Ci zbędna, dla Ciebie liczy się to, że tak RTF, jak i ePUB (oraz MOBI) to formaty płynne, edytowalne, które akceptuje calibre (z tym programem możesz się zaprzyjaźnić już teraz). PDF nie jest płynny i edytowalny, ale akceptuje go calibre. DOC jest płynny, edytowalny, ale nie akceptuje go calibre (więc zapisujesz DOCa w Wordzie jako RTFa).


Nie, nie, od żadnego K3. W Twoim przypadku zastanawianie się nad K3 to jak chęć delektowania się zdjęciami na wyświetlaczu ręcznego zegarka cyfrowego. Jak mówię, do rozważenia są:
- Amazon Kindle DX 2
- Pocketbook 902 oraz Pocketbook 903
- iRex DR1000S
- Apple iPad


Najtańszy iPad jako taki kosztuje 500$ w Stanach chyba (czyli ~630$ z cłem i VATem, jeszcze jakiś S&H - tylko pewnie i tak żadna firma z USA nie wysyła (a może się mylę?)). Na Alledrogo jest, cóż, drogo.


Kwestia dyskusyjna. Na pewno świeci w oczy, ale wiele osób daje sobie radę z tym. Pamiętaj o zaletach LCD - jest kolorowy, jego czas reakcji jest natychmiastowy. Do tego iPad ma mocniejszy procesor, możliwość korzystania z wielu aplikacji i parę innych bonusów.


Tak, tak, każdy by chciał mieć wszystko, ale tak się nie da, niestety. Trzeba szukać kompromisów, dlatego też staramy Ci się polecić urządzenie, które według nas najlepiej spełni Twoje oczekiwania względem treści.


Anyway, jak już pisał Chesuli wcześniej - zrzuć sobie swoje PDFy na kartę SD, idź do Vobisu i zobacz, jak wygodnie czyta się pełne skany na 6" E-Inka.

Odnośnie tytułowego porównania pisałem o tym artykuł: http://wieza.org/kindle-3-kontra-onyx-boox-60/ - ale ma pewnie trochę błędów, bo pisałem to po zaledwie kilku dniach używania Kindle.

Word (Ofiice) od wersji 2007 ma możliwość zapisu bezposrednio do pdf.
Jesli chodzi o wygodę/niewygodę czytania pdf które są scanami grafiki to w praktyce względnie wygodnie da się czytac
na 6'' te , które maja układ dwukolumnowy obraz w formacie A4 .
Wtedy w układzie poziomym i przy zoom 200 %, cała kolumna miesci sie na ekranie.

Sorry za dlugi brak odpowiedzi (mialem problemy z modemem i przez jakis czas nie mialem sieci), w sumie mi ma zależeć na tym, nie wam . Wspominalem jednemu z forumowiczow o mojej sytuacji, wam tez powiem. Otoz czytnik/tablet mial sluzyc mojej niepelnosprawnej dziewczynie, do celow takich jak opisywalem. Myslalem nad tym czytnikiem/tabletem i wziawszy pod uwage, ze ja zamierzalem sobie w niedlugim czasie kupic netbooka i myslac o jednym i drugim natrafilem na cos takiego:
http://allegro.pl/lenovo-ideapad-s10-3t ... 65283.html

Laczy to 2 potrzebne funkcje: netbooka i tableta/czytnika. Co o tym sadzicie?