Teraz jest 23 gru 2024 4:35:05




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
Blaylock James P. - "Statek Elfów" 
Autor Wiadomość
Mod
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15
Posty: 693
Post Blaylock James P. - "Statek Elfów"
Blaylock James P. - "Statek Elfów"
[recenzja]

Obrazek

Sielska atmosfera spokojnej osady Twombly zostaje z nieznanych przyczyn zakłócona. Zbliżają się święta, a tymczasem okazuje się, że przywożący świąteczne frykasy i zabawki od elfów handlarze zniknęli. Coś w szerokim świecie, a nawet tuż za granicami Twombly zdaje się być bardzo nie w porządku. Wiodący spokojne życie serowar Jonathan Bing za namową zaniepokojonych mieszkańców i burmistrza, postanawia udać się tratwą na - z pozoru prostą acz długotrwałą - wyprawę handlową, by uratować święta. Do załogi dołącza bohaterski pies Ahab, naukowo podchodzący niemal do wszystkiego profesor Wurzle i niesforny nastolatek Dooly. I jak to zwykle bywa, to na barki bohaterów spadają obowiązki wielokroć poważniejsze niż dostarczenie na czas świątecznych miodowników.

Książeczka wpadła mi w ręce całkiem przypadkiem. W zasadzie nie byłem kompletnie nastawiony na to, co dane mi było przeczytać. I jakież było moje zaskoczenie, kiedy już po kilku stronach podchwyciłem ten bajarski ton, którym Blaylock opowiada tą - może nie oryginalną - historię. Od razu trzeba tu zaznaczyć jedną, wielce istotną rzecz: "Statek elfów" to trochę taki "Hobbit". Może trochę wiecej niż "trochę"... Nad całą opowieścią unosi się duch Tolkiena i temu zaprzeczyć się nie da. Drugą stroną medalu jest to, iż absolutnie, zupelnie mi to nie przeszkadzało. Ba, nawet poczułem się, jakbym, metaforycznie rzecz ujmując, "wrócił do domu". Kiedyś, dawno temu, zaczynało się przygodę z fantasy od "Hobbita" i czytanie "Statku Elfów" było przeżyciem, nade wszystko, mocno nostalgicznym.

Książka skierowana jest raczej do młodszego czytelnika, ale z pewnością spodoba sie każdemu, komu podobał się tolkienowski "Hobbit", czy "Opowieści z Narnii". Historia opowiedziana nie jest może aż tak epicka, a zło z jakim walczą bohaterowie, to takie zło, raczej w skali mikro. "Statek elfów" ma jednak wiele wspaniałych momentów, nie raz strasznych (jak nocna wizyta w tajemniczej chatce), jak również pokrzepiających - przewiający się motyw poczucia obowiązku, odpowiedzialności i przyjaźni, której siła zniweczy każde czarostwo :)

Jestem wielce zaskoczony - odkryłem perełkę i to całkiem przypadkiem - i ze spokojnym sumieniem polecam każdemu, a żeby sprawie stało się zadość, wystawiam najwyższa ocenę :)

Ocena 5/5

_________________
Cytuj:
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości."

Gregory Benford - "Zagrożenie Fundacji"


Cytuj:
"Out in the oceans of sand
I saw the future
Of a golden land
Below the plains
I've been meeting my fate
I stood the test
The universe
In the palm of my hand
Oh, am I blessed
Or cursed "


Savage Circus "Legend of Leto II"


13 lut 2010 18:25:27
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron