Re: Wilson Colin - Pasozyty umyslu
Hmmm, to nie miało aby trafić do działu recenzji? Sama ksiązka faktycznie jest ciekawa - balansuje na pograniczu SF i horroru, wciąga i zapada w pamięć. Fajne jest uderzanie przez autora w zjawiska parapsychologiczne i granie na znanych wierzeniach w siły umysłu. Mam wrażenie, że ktoś napisał kontynuację, ale nie mogłem wygooglać. Warto przeczytać dla zabicia wieczoru, choć książka racze nie powali (lepsza w podobnej konwencji jest seria Psychomech Briana Lumleya.
Pozdrawiam,
Ł.