eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Wiedźmin, czyli Sapkowski wg. Polcha i Parowskiego
https://forum.eksiazki.org/komiksy-f10/wiedzmin-czyli-sapkowski-wg-polcha-i-parowskiego-t4942.html
Strona 1 z 1

Autor:  Konto usuniete [ 26 lip 2008 7:52:33 ]
Tytuł:  Wiedźmin, czyli Sapkowski wg. Polcha i Parowskiego

Witam.
Trochę wstyd się przyznać ale moje pierwsze zetknięcie ze światem Wiedźmina odbyło się właśnie dzięki tej serii komiksów, z książkowym oryginałem nie miałem wcześniej styczności. Od początku miałem mieszane odczucia do tego komiksu. O ile bowiem scenariusz wciągający, bogaty świat i ciekawe postaci zaliczyć można na plus, o tyle rysunek pana Polcha najzwyczajniej w świecie ssie. Zresztą spotkałem się z niejedną opinią na temat komiksowego Wiedźmina typu "Bogusław Polch" powinien zostac przy Funkym Kovalu", i w pełni się z tym zgadzam. Co najbardziej razi to karykaturalne postaci z Jaskrem na czele, którego nos mógłby posłużyć Małyszowi do ćwiczenia skoków :). Serial i film jak wiadomo też nam nie wyszedł, jedynie wydana niedawno gra ratuje wizerunek "Wiedźmina" gdyż jest jedną z najlepszych gier RPG w jakie grałem ( a dużo mam tego na koncie, oj dużo). I Jaskier ma normalny nos :)
"Wiedźmin" w komiksie nie jest tragiczny w zadnym razie, jednak do polotu i artyzmu rysunku z np. "Thorgala" tu daleko. Oceniłbym tą serię na 6pkt na 10.

Autor:  bacenty [ 10 sie 2008 8:23:20 ]
Tytuł: 

Komiksy przeczytałem długo po pochłonięciu książek, a może nawet po obejrzeniu filmu...
Nie jest to - moim zdaniem - pozycja aż tak zła, aby odsądzać autorów od czci i wiary. Jedyne zgrzyty, jakie zauważyłem, to zbytnie podobieństwo niektórych postaci do bohaterów "Funky'ego Koval'a"; akurat znam i lubię ten ostatni, a czytałem go długie lata, żeby nie rzec dekady przed "Wiedźminem"; oraz samo istnienie zeszytu pt.: "Zdrada" nie mającego swego odpowiednika w sadze, czy opowiadaniach. W tejże "Zdradzie" pojawia się postać młodego Jaskra pasącego kozy, gdy z książki można wywnioskować jego arystokratyczne pochodzenie...
Składam to na karb licentia poetica spółki autorskiej Parowski/Polch.

Pozdrawiam

Autor:  Konto usuniete [ 10 sie 2008 12:55:57 ]
Tytuł: 

Zgadzam się, że komiksy mogłyby być narysowane dużo lepiej, ale nie odsądziłabym ich od czci i wiary :). Autorzy na szczęście w znacznej większości trzymali się oryginalnych tekstów. Jak słusznie stwierdzili przedmówcy, rysownicy mają odmienną od klasycznej interpretację wizerunku Jaskra, który bądź nie bądź był przystojny (w komiksie kompletny dramat), no i mam wrażenie, że graficznie zatrzymali się na etapie Kovala. Niemniej jednak uważam, że miłośnicy Wiedźmina powinni na komiksy chociażby zerknąć.

Autor:  Konto usuniete [ 25 sie 2008 8:52:35 ]
Tytuł: 

Ja wiedźmina przeczytałem dopiero po komiksie i z tej perspektywy wydawał się nieciekawy. Moim zdaniem są to wersje tak skrajnie odmienne że pierwsza przeczytana kształtuje punkt widzenia następnej i to co widzimy w jednej nie pokrywa się z pamięcią o innej. Jeżeli komuś łatwo jest osiągnąć taki kompromis że dwie całkiem różne prawdy może traktować tak samo poważnie to wersję książkową i komiksową serdecznie polecam. Jeżeli nie ma się dostatecznej wyobraźni to lektura jest raczej trudna, szczególnie dla fanów. Dla samej jednak fabuły to jest warte przeczytania.

Autor:  dzem5 [ 11 wrz 2008 11:19:53 ]
Tytuł: 

Mi komiks zupełnie sie nie spodobał, głownie przez strone graficzna. Pewnie dlatego ze jak pisze przedmówca, pierwsza wizja kształtuje pwyobrazenie. u mnie był to niestety film, tak wiec czytajac pozniej sage (nawet po raz drugi pare lat po filmie), postacie w wiekszosci mialy dla mnie twarze aktorow (poza yenefer, tu moja wyobraznia odniosla sukces ;)

Autor:  ela88 [ 14 lis 2008 18:34:56 ]
Tytuł: 

ogólnie lubię komiksy i traktuje je jako pewnego rodzaju dzieło sztuki, ale jeśli chodzi o "wiedźmina" to zdecydowanie mówię "nie!!!" wersji komiksowej, to jak desakralizacja czegoś świętego, naprawdę dobrej literatury fantastycznej, już raz cierpiałam męki przez ekranizację (film i serial) "wiedźmina"- kompletna klapa; choć komiks nie jest taki zły to jednak nie należe do jego wielbicielek i polecam najpierw przeczytanie książek, a dopiero potem sięganie po różne "odkształcone" formy...

Autor:  Modsog [ 28 lis 2008 23:37:42 ]
Tytuł: 

Z "wiedźmińskich" komiksów polecam jedynie "Drogę bez powrotu", może dlatego, że wiedźmina w sumie tam nie ma. Seria ta jest jak film. Widać, że był pomysł ale z realizacją jest o wiele gorzej. Nie powiem, ktoś nie znający twórczości AS-a mógłby być zadowolony z tych zeszytów.
Sam mistrz zresztą się wypowiedział: "Banda Renfri miała wyglądać jak heavy-metalowa kapela satanistów, u Bogusia wyszła grupa odpustowych dziadów w worach pokutnych z kapturami" KOMIKS Nr8/1993, więc macie ogólne wyobrażenie o poziomie tych dzieł. Jedynie wspomniana "Droga.." ratuje serię, choc też nie trzyma się w 100%, ba nawet 80% z literackim pierwowzorem. No, ale omawiamy tu sam komiks.

Autor:  cwany-lis [ 29 gru 2008 22:46:23 ]
Tytuł: 

Kompletna porażka - kiepskie rysunki, ubogie tła i ogólny marazm i ubóstwo - porównanie do serialu jak najbardziej trafne. Dobrze, że chociaż gra daje radę.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/