Re: Czytniki Tolino w Polsce?
Od kilku dni mam Tolino Shine. Kilka wrażeń na początek używania. Podkreślam, że to jest mój pierwszy czytnik, ale przymierzałem się do zakupu kilka miesięcy i od tego czasu dosyć wnikliwie czytałem forum.
Wygląd - może lekko staroświecki, ale w rzeczywistości wygląda lepiej niż na zdjęciach. Mam kolor brązowo-złoty. Może już z racji wieku jestem miłośnikiem stylu vintage, ale mnie wygląd nie odstraszył. Można powiedzieć, że ma swój styl. Materiał przyjemny w dotyku, matowy.
Mój przyszedł w wersji firmware 1.5.0. z sierpnia. Po skonfigurowaniu chciał zainstalować wersję 1.5.3. z 5 listopada. Na początek niespodzianka. Mogłem wybrać księgarnię, do której chcę się zarejestrować. Możliwości było chyba 5. Wzorem Cyfranka wybrałem Thalia.de. Tu zaczął się problem z aktualizacją oprogramowania. Komunikaty informowały o problemach z siecią. Poza tym nie było aplikacji Thalii na mój telefon i tablet. I tu znowu niespodzianka. Można się wyrejestrować z jednej księgarni i zapisać do innej. Wiąże się to z restartem systemu i przywróceniem ustawień fabrycznych. Ponieważ byłem na początku konfiguracji nie było czego żałować. Zarejestrowałem się do meineBUCHhandlung.de i wszystko jest OK. Aktualizacja poszła bezproblemowo, dostęp do chmury i aplikacji na telefon, synchronizacji - bezproblemowy. Dodam, że wcale nie trzeba się rejestrować i można korzystać z czytnika wgrywając pliki przez USB. Aktualizacji też można dokonać z pliku.
Miałem obawy co do obsługi a konkretnie do braku możliwości konfiguracji stref dotyku przy przerzucaniu stron. Częściej używam lewej ręki. Na szczęście działa przesunięcie palcem po ekranie z prawej na lewo. Tutaj wielka pochwała działania dotyku. Dotyk wszędzie działa bezproblemowo i bardzo precyzyjnie.
Zależało mi na podświetleniu i tutaj też nie mogę narzekać. Dobrze oświetla na całej powierzchni i z dużym zakresem siły światła. W ciemności można doszukać się lekkiego gradientu tj. obszar bliżej diód ma leciutko zimniejszą barwę, ale odnotowuję to tylko po to, żeby być obiektywnym. Mnie to absolutnie nie przeszkadza.
Żeby się do czegoś jeszcze przyczepić to mogę powiedzieć miłośnikom wykorzystania każdego mm2 ekranu, że tutaj są widoczne marginesy. W nagłówku symbol zakładki, w stopce nr stron. Do tej pory czytałem na tablecie 8' i trochę się obawiałem czytnika 6', mierzyłem raczej w 6,8', ale po kilku dniach stwierdzam, że czyta mi się bardzo dobrze. Jest kilka ustwawień czcionki, formatu i marginesów i to w zupełności wystarczy. Właśnie. Ja kupiłem czytnik do czytania (co niektórym na tym forum może się wydawać lekkim dziwactwem
) i to w epubach, więc nie testowałem pdfów, bo nie używam. Przy okazji przeglądarka internetowa też nie nadaje się do użytku, co także mi nie przeszkadza. Działają dograne słowniki, z ciekawości zmieniłem wygaszacz i spróbuję wymienić jedną czcionkę, która nie ma ogonków. Pewnie także nie będzie z tym kłopotu.
Podsumowując. Mniej niż 250 PLN za podstawowy czytnik ze światłem to super wybór. Solidnie zbudowany, oprogramowanie dopracowane, nie wykrzacza się, nie zawiesza, nie restartuje. Zaoszczędziłem sporo kasy. Na książki
.
Po wszelkie szczegółowe informacje techniczne jeszcze raz odsyłam do trzyczęściowej recenzji Cyfranka. Good job.
Myślę, że za jakiś czas na rynku wtórnym pojawi się więcej tych czytników z Niemiec. Moim zdaniem nawet za używany w cenie 60, 70 Euro - warto. Nie bez powodu podbiły rynek niemiecki.