Nie wiem czy polecać czy nie Kiedyś jej książki czytałam z ciekawością, ale teraz nie wiem czy bym do nich zajrzała. Szkoda, ze pani Kava zrezygnowała z głównej bohaterki, przez to "Granice szaleństwa" podobały niezbyt mi sie podobały. Ale jakby "Trucizna" wpadłaby mi w ręce przeczytałabym

Witam, przeczytałam prawie (bez ostatniej "Zło konieczne) cała serię o Agentce Maggie i muszę powiedzieć że cała seria jest wciągająca, oczywiście dla kogos kto lubi tego typu ksiązki. Oczywiście zaczęłam od "Dotyku zła" i sądze że jest najlepszą książka z tej seri. Muszę przyznać że sięgnełam po tą autorke jeszcze raz, i przeczytałam "Fałszywy krok", no i to nie było to samo co książki z Maggie, no ale zdecydowanie polecam pisarkę...

Przyznam, że nie słyszałam wiele o tej autorce, ale gdy w ręce wpadł mi "Dotyk Zła" nie odmówiłam sobie przyjemności przeczytania. Byłam zachwycona. Odnalazłam kolejne książki serii. Wprawdzie czytałam nie po kolei, bo jako drugą udało mi się dostać "Łowcę Dusz", dopiero później "Granice szaleństwa" i "W ułamku sekundy". Powiem, że wcale mi to nie przeszkadzało. A całą serią o agentce O'Dell byłam (i nadal jestem) zachwycona. Jest wszystko co potrzeba. Napięcie, poszlaki, świetne opisy i nawet romanse Mi więcej do szczęścia nie potrzeba Zakończenie w przypadku "Dotyku Zła" jest moim zdaniem szokujące i nie bardzo przypadło mi do gustu, ale nie można odmówić pomysłowości Jednak oprócz tej serii nie czytałam nic innego tej autorki, więc nie wiem jak jest z innymi książkami. Jednak nie potrafię zgodzić się z krytyką jakoby ta seria była nudna, bez polotu czy słabo napisana...

Kiedyś przypadkowo kupiłem "Dotyk zła". Przeczytałem i tak mi się spodobało, że teraz kupuje każdą książkę Kavy która wychodzi. Przyznam że kolejne tomy miały już trochę gorszy poziom. Były nieco przewidywalne czego nie da się powiedzieć o pierwszym. Ale mimo to książki Kavy można polecić.

Kava wydaje się być o wiele popularniejszą pisarką w US czy UK niż w Polsce, a szkoda, gdyż autorka ma wyjątkową zdolność do tworzenia fabuł z wątkiem psychologicznym, które czyta się bardzo szybko i do końca próbuje odgadnąć zakończenie, szczególnie gdy jest to pierwsza czytana przez nas książka danej autorki (na początek polecam "Dotyk Zła"). Oczywiście przy kolejnych książkach znając już manierę pisania Kavy można się domyśleć zakończenia, jednak nie znaczy to że się jej książki czyta mniej przyjemnie. Postać bohaterki Maggie jest bardzo dobrze skonstrułowana i przemyślana - zarówno jej przeszłość, jak odniesienia do lęków które mają wpływ na ciąg wydarzeń są szczególnie dobrze zaakcentowane. Miłej lektury

fantastyczna autorka, jej książki tak mnie wciągają, że trudno myśleć mi o czymś innym niż żeby dostać się do kolejnych stron i poznać dalsze przygody Maggie nie wiem dlaczego niektórym się niepodoba, no ale każdy swój gust ma, głupio jakby się każdemu podobało to samo świetna kolekcja o maggie o dell, nie przeczytałam tlkyo "zło konieczne" ale nadrobię jedynie "fałszywy krok" nie podobał się aż tak bardzo, więc nie przeczytałam go do końca. a maggie o dell- fajna bohaterka:)

Ja osobiście bardzo lubie jej książki, choc zacząłem czytac je niechronologicznie
(zacząłem od "Łowcy Dusz", potem "Zło konieczne", nastepnie "Fałszywy krok" i pozniej "Dotyk zła").
Kava fajnie pisze, szybko się ją czyta.

Ja też bardzo lubię książki tej autorki. Pierwszą książką był "Dotyk zła" po przeczytaniu której wypożyczyłem z biblioteki pozostałe tytuły tej pisarki .
Z niecierpliwością czekam na wydanie następnych pozycji tej autorki.

Według mnie dobre czytadła, ale językowo jakoś nie zachwycają i jak już ktoś wspomniał- są dosyć schematyczne ( z drugiej strony- nic nowego pod słońcem :]), jako lektura na wakacje czy przetrzymanie grypy w łóżku- naprawdę ok

Zachęcona wieloma pozytywnymi opiniami o jej książkach, sięgnęłam po pierwsza z serii Dotyk Zła. Właśnie skończyłam ja czytać i jestem pod dużym wrażeniem, książka zapada w pamięć, trzyma w napieciu. Bardzo podobało mi sie zakończenie-brak typowego happyendu. Mam tylko jedno malutkie zastrzeżenie, mogłoby być więcej akcji więcej dramatyzmu. Oczywiście nie mogę sie już doczekać kiedy przeczytam kolejne części serii.

Książki Kavy są lekkie, łatwe i przyjemne. Idealnie nadają się np. na wakacyjne czytadło, ale niestety nic poza tym. Co nie znaczy, że nie lubię czasem przeczytać czegoś w jej stylu. Wszystkim jednak, którzy tak jak ja lubią ten gatunek polecam książki Jeffery Deaver`a, autora "Kolekcjonera kości". Zwłaszcza wart przeczytania jest "Panieński grób". Człowiekowi wydaje się, że już rozgryzł zagadkę, a tu proszę, nic badziej mylnego.

Właściwie trudno powiedzieć, że książki o seryjnych mordercach są lekkie, łatwe i przyjemne...Na pewno tak bym ich nie nazwała. W dalszym ciągu po przeczytaniu "Zła koniecznego" i "Zabójczego wirusa" uważam, że seria Maggie O'Dell jest świetna. Zaskakująca, ale przede wszystkim bardzo realna. Książki Jeffery'a Deaver'a nie zaprzeczam są niesamowite, mi zwłaszcza do gustu przypadł "Tańczący trumiarz", jednak Lincoln Rhyme jest dosyć nierealny. Całkowicie sparaliżowany facet, który potrafi złapać morderce dzięki drobince piasku zostawionego na miejscu zbrodni...No to trochę trudne do wyobrażenia. Jednak nie przeczę Deaver jest dobry i miłośnicy gatunku na pewno go docenią.

Gatunek, który uprawia pani Alex Kava, zdecydowanie nie leży w nurcie moich zainteresowań, co nie znaczy, że go całkowicie unikam. Lubię od czasu do czasu przeczytać dobry thriller, czy kryminał. Z twórczością Kavy (czy to nazwisko się odmienia?) mam ten problem, że jest ona bardzo nierówna. Co prawda, przeczytałem książki z jednej tylko serii, o Maggie O'Dell, ale to chyba dość reprezentatywna próbka jej talentu, nie? Poniżej kilka refleksji na temat poszczególnych książek:

1. "Dotyk zła" - bardzo udany debiut. Lekko przegięty wątek romansowy rekompensuje niegłupia fabuła zakończona w nietuzinkowy sposób. Autorka w zgrabny sposób manipuluje oczekiwaniami czytelnika, co do tego, jak się potoczy i zakończy sprawa. Powiedziałbym nawet, ze po mistrzowsku myli tropy i mnoży podejrzanych. To właśnie lubię w kryminałach. Ocena: 3/5 (za te wszystkie romanse, mimo wszystko).

2. "W ułamku sekundy" - dużo lepsza od pierwszej części. Autorka, jakby sama się zreflektowała, że nie ma co tych romantycznych wątków za bardzo eksponować. I tak pojawia się kwestia rozterek życiowych Maggie, ale jest ich zdecydowanie coraz mniej i bardzo dobrze. Fabuła nieźle zakręcona, sporo zwrotów akcji a do tego ksiązka dużo brutalniejsza niż pierwsza część. W ogóle w fabule (już w pierwszej części) pojawia się dyskretna sugestia, że O'Dell może być wzorowana na agentce Scully z "The X-Files" i trudno się z tym nie zgodzić. To bardzo podobne charaktery, choć z inną genezą. Ocena: 4/5

3. "Łowca dusz" - trzecia część najsłabsza. Nie wiem, czy to raczej mało ciekawy punkt wyjścia (sekty, itp.), czy może udzielające się mi zmęczenie serią? Nie wiem. Wiem, ze czytałem z lekkim znużeniem. Za dużo lania wody, za mało "popychania" akcji do przodu... Ocena: 2/5

4. "Granice szaleństwa" - bardzo fajny "odcinek" przygód O'Dell. Dzieje się dużo i szybko, same konkrety, żadnych zapchajdziur. Sercowe i życiowe rozterki Maggie ograniczone do minimum, za to zwroty akcji i śledztwo - cud, miód i orzeszki. Szkoda tylko, że nijakie zakończenie lekko psuje bardzo dobry obraz całości. Ogólnie jednak jest bardzo dobrze. Ocena: 4/5

5. "Zło konieczne" - luźny sequel pierwszej części. Bardzo zagmatwany, bo generalnie mamy "2 w 1", czyli dwie różne sprawy, co najmniej dwóch morderców i... Nie będę zdradzał szczegółów. Akcja mogłaby toczyć się zdecydowanie szybciej, bo wg mnie za dużo tu "misyjnego" zaangażowania i roztrząsania kwestii tego, co komu wolno (stosunki państwo - Kościół), ale ksiązka generalnie bardzo dobra. Ocena: 3/5

6. "Zabójczy wirus" - bardzo słabo. Najgorsza do tej pory z serii. Wątek zarażonej Maggie, poddanej kwarantannie mozna było fajnie rozwinąć, tak by prowadziła śledztwo "z celi", ale jakoś nic z tego konkretnego nie wyniknęło. Temat na fali po atakach terrorystycznych, rozumiem, ale taka tematyka w ogóle mnie nie porwała, a i "psychol" w tym odcinku jakiś taki... dupowaty Kiepski "odcinek". Ocena: 1/5

Ogólnie twórczość Alex Kavy polecam, bo fabułki kleci niegłupie, gorzej bywa z pomysłami na ich zakończenie. Za dużo "psychologii dla ubogich" i watkow romansowych. I problem z tym, że u niej wszyscy podejrzani noszą "worki marynarskie"

Najnowsza powieść autorki - "Czarny Piątek" jest książką tak słabą i mizerną, że nie chce mi się nawet pisać na jej temat Ku przestrodze jednak przed ewentualnym zakupem: odradzam. Co prawda, mamy na początku hitchcockowskie "trzęsienie ziemi" w postaci wybuchu kilku bomb w największym centrum handlowym Ameryki i nie da się ukryć, że akcja gna do przodu niemal galopem, ale co z tego, skoro fabuła jest tak nieangażująca i miałka, że porównać ją mogę tylko do scenariusza masowo produkowanych filmów telewizyjnych, lub tzw. Straight To DVD - czyli taniocha, sztampa i fuszera. Do tego drętwi bohaterowie znani (którzy wskutek gigantycznych zbiegów okoliczności znowu związani zostają z miejscem zbrodni) i nowi. Jako, że słabej, ale relatywnie do "Czarnego Piątku" książce dużo lepszej, jaką był "Zabójczy Wirus", dałem ocenę 1/5 nie pozostaje mi nic innego, jak wlepić wielkie ZERO nowej "chałturze" pani Kavy.

I nie mówicie, że nie ostrzegałem!

Pierwszy raz słyszę nazwisko tej autorki musze sie przyznać. To jest normalnie do kupienia czy staroc jakiś?