Poszukuję w Warszawie, lub okolicach, serwisu gdzie naprawią mi mojego PRS 500. Wiem, że jest autoryzowany serwis Sony na Serockiej ale tam zaśpiewali mi 1016zł za naprawę. Niestety aż tak rozrzutna nie jestem bo za podobną cenę mogę spokojnie kupić nowy. Generalnie jedynym problemem jest to, że nie działa wyświetlacz (prawdopodobnie uszkodziło się coś pod czas przewozu w walizce). Bateria też jest słaba ale to nie defekt.

Będę wdzięczna za wszelkie informacje gdzie mogę go naprawić.

Co to znaczy, że ów wyświetlacz nie działa? Może opisałabyś bliżej problem? Jeśli to fizyczne uszkodzenie ekranu to najtaniej będzie Ci kupić nowe urządzenie (zwłaszcza, że PRS-500 cudem techniki akurat nie był), bo wyświetlacz to najbardziej kosztowna część w eCzytniku.

Dzięki za odpisanie.

Dokładniej na wyświetlaczu cały czas jest taka jakby szara plama i cały czas na tej plamie wyświetla się 'starting up', logo SONY i reader'a, w górnym roku normalnie widać taby 1,2 tylko są jakby poprzecinane cieniutkimi paseczkami. Na dole nie ma plamy i na białym tle widać tylko te cieniutkie szare paseczki. Generalnie wyświetlacz nie jest w żaden sposób fizycznie uszkodzony czy zarysowany. Tak samo na całym urządzeniu nie ma żadnych śladów uszkodzeń ani zadrapań. Taki stan utrzymuje się na wyświetlaczu cały czas od kiedy go włączyłam dobry miesiąc temu (czyli bateria już dawno powinna paść) i nie reaguje na próby wyłączenia.

PRS-500 może i nie jest cudem techniki ale szkoda mi go po prostu wyrzucić. Do tego nie ma dosłownie ani jednej ryski czy zadrapania i wygląda jak nowy. Poza tym do tej pory sprawdzał się i wystarczał na moje potrzeby. I bardziej infantylnie - wygląd też ma ładny.
Wiesz może za ile ewentualnie mogłabym go sprzedać jeśli naprawa faktycznie okaże się nieopłacalna?

Jest pęknięty, ale spodnia warstwa, wyświetlacz do wymiany, jedyne co dobre, to że najwyraźniej pęknięcie zasłania niewielką część ekranu, tak?

Nie wiem czy to pęknięcie. Dla mnie - laika, to wygląda jak plama na 2/3 wyświetlacza.

Czyli, jak pisał garnizon, to najprawdopodobniej pęknięcie. Niestety, warstwa szkła, jaka tam jest, jest naprawdę krucha i łatwo ją zbić - efekt będzie taki, jak opisujesz. Spójrz, jak wyglądał Kindle nightelfa, gdy mu się nieco przysnęło: post62317.html#p62317

I naprawdę do uszkodzenia nie trzeba wiele - to nie poziom odporności Nokii 3310, niestety.


Całkowicie rozumiem przywiązanie do posiadanego sprzętu i niechęć do niepotrzebnego jego wyrzucania. Na szczęście technologia poszła w przypadku ePapieru nieco do przodu - i obecnie za mniejsze pewnie pieniądze niż wydałaś na tego PRSa możesz nabyć Kindla - który będzie miał lepszy wyświetlacz od Twojej starej pięćsetki.


Osobiście wątpię, by ktoś chciał go kupić na części. Problem leży, jak wspominałem, w wyświetlaczu - jest drogi, kupowanie pojedynczego egzemplarza jest nieopłacalne, więc o ile ktoś nie dysponuje sprawnym ekranem (ale np. z walniętą elektroniką albo co), nie będzie mu się opłacało kupowanie reszty. Ponownie - to nie komórkowe LCD, które można dostać za grosze (i stąd tyle sprzedaje się uszkodzonych telefonów) - tutaj nie ma "drogi na skróty". Możesz spytać o to t3da - on miksował jakiegoś iRivera Story z PRSem - może jeszcze coś mu zostało i będzie zainteresowany.

Za 1016 zł moim skromnym zdaniem znacznie lepiej będzie kupić Kindla - skoro nie potrzebowałaś wcześniej w eCzytniku dostępu do Sieci to wystarczy Ci wersja WiFi. Jeśli dołożysz z 50 zł powinnaś nawet upchnąć dwa Kindle 3 z WiFi (należy zamawiać je osobno!) + okładki BlueCosto z eBaya

A, jak jest tak duża, to uniemożliwia używanie.
Piszesz o ściemnieniu, paskach, zamrożonym obrazie itd. a reszta ekranu działa - to jest pęknięcie. Ono faktycznie nie wygląda jak pęknięcie i wydaje się, że po prostu ekran nie działa poprawnie.

Porównaj np. z http://img.alibaba.com/img/pb/804/299/3 ... 04_771.jpg

Tak, wygląda to mniej więcej jak te pęknięcia na zdjęciach.
Czyli generalnie naprawa nie jest warta zachodu? Szkoda, bo to dobry kawałek sprzętu no i niezniszczony.
Generalnie zrobiłam rozeznanie na ebay USA i UK (swojego czasu PRS-500 upolowałam za $200) i jakoś nic ciekawego nie widzę. Kindla na pewno nie kupię bo wprawdzie by mi wystarczył ale jest wyjątkowo szpetny a jako kobieta mam na to inne spojrzenie Zastanawiam się nad tabletem, ale nie Appla ani nie from Hong Kong, albo nowym Sony tylko Sony wydaje się być trochę toporny. Nawet znalazłam nieużywaną 500 ale cena generalnie dużo nie odbiega od nowszych modeli.
Eh, no taka niepowetowana strata.

Niestety nie naprawisz, np. w Amazonie czytniki z zepsutym ekranem są wymieniane, a nie naprawiane - bo pewnie to się bardziej opłaca.
Rozejrzyj się za ofertą czytników w Polsce - nie tylko Allegro, ale też Empik itd. Niektóre będą tańsze, niż 200$.
A mi się Kindle 3 podoba zdecydowanie bardziej, niż PRS i generalnie większość czytników. Do tego ma bardzo wygodnie ułożone przyciski zmiany stron. Polecam się jeszcze zastanowić - możesz dokupić okładkę, która całkiem zasłoni jego "szpetność". A ekran ma na pewno ładniejszy!

Hm, popatrzę jeszcze bo na zakup mam trochę czasu. Kindla miałam okazję obmacać i popatrzeć i jakoś mnie do siebie nie przekonał. Trochę za toporny. Znając życie zainwestuję w tableta, nowego Sony albo Nooka choć ten ostatni wydaje mi się bardzo delikatny.
Jeśli chodzi o zabawy w doklejane okładki albo silikonowe to jednak nie dla mnie. Z sentymentem napisze, że zmiana stron w 500 była bardzo dobra.

cashianna, Nie wiem czy masz pojęcie o rynku okładek..
Moja na ten przykład wygląda tak
Ale są również i takie
Nie ma tu nic "silikonowego" ani "doklejanego"
Poza tym kobiety jednak są skomplikowane..
Pomijając oczywiście kwestie gustu dotyczące wyglądu, to różnice przemawiające za kindle oraz jego cena powinna przeważyć szale.

Tak, tak, nie chodzi mi o żadne sylikonowe skórki, ale okładki, które i tak się przydają do bezpiecznego transportu. W praktyce wielu użytkowników nie wyjmuje swoich czytników z okładek. Mogą się w nich prezentować bardzo dobrze, a ponieważ są dostępne rozmaite, to któraś na pewno się spodoba. Polecam zastanowić się jeszcze nad Kindle, a i innych czytników nie trzeba od razu odrzucać ze względu na wygląd, który łatwo poprawić!