Ja natomiast skusilem sie na takie cudo:

http://www.amazon.com/Sony-Electronic-L ... 110&sr=8-5

I ogolnie zaluje, nie polecam tego wynalazku. Moze i wyglada ladnie (prawdziwa skora), to nie bardzo pasuje do readerka. Readerek ma grubosc ok 8 mm, natomiast te okladki sa przewidziane chyba dla 15 mm, sa za grube. Zreszta widac na zdjeciu, ze miedzy readerem a okladkami jest pusta przestrzen. Zebym wiedzial, ze okladki dolaczone do zestawu beda dosc znosne, nie sciagalbym tego szmelcu. Poza tym Amazon mnie wyrolowal, kupilem to w zestawie za pomoca tego linku:

http://www.amazon.com/Sony-PRS-505LC-Po ... 10&sr=8-13

I mnie zrobili na szaro, bo dwie zupelnie inne firmy mi wyslaly readera i okladki. Jako, ze zamowilem expressowa wysylke, za wyslanie readera doliczyli 100 dolarow, a za okladki 60. Kupilem okladki za 35 zielonych a zaplacilem za nie 95. I zeby jeszcze byly warte tego.

w jaki sposob cie zrobili na szaro? przeciez zawsze podaja skad co bedzie wyslane i ile bedzie kosztowac wiec musiales najzwyczajniej w swiecie nie doczytac albo nie wiedziales, ze amazon nie wysyla z wlasnych magazynow tylko jest posrednikiem miedzy toba a sklepem/sprzedawca
wg mnie mozesz miec tylko pretensje do samego siebie... nikt cie nie oszukal


nic nie traci bo to bedzie oswietlenie, a nie podswietlenie... czy ksiazki tez nie zdazylo ci sie czytac w nocy przy lampce bo traci to swoja zalete?


czy moglbys w dwoch slowach opisac jak sie ono ma do podswietlenia z lampki diodowej (jesli masz takie porownanie)
czy swiatlo nie odbija sie w ekranie?

Nie chodzi o to, czy wieedzialem czy Amazon wysyla ze swpoch magazynow czy nie. Gdybym zamowil kilka rzeczy na kilku zamowieniachn, ale na jednej fakturze to bym nie mial pretensji. Chodzi o to, ze zamowilem to w jednym pakiecie, jako jeden przedmiot zamowienia - Reader w wersji z dodatowymi skorzanymi okladkami. Spodziewalem sie, ze to jest juz takj zapakowane i w ten sposob wysylane. Gdy zamawiam DVD, to tez sie spodziewam, ze zaplace za przesylke tylko raz i nie wysla mi DVD jedna paczka, pilota druga, a kabel trzecia i skasuja za trzy przesylki co nie?

Każde światło którego źródło znajduje się między książką a oczami czytającego, męczy wzrok. Tylko światło zza głowy jest w miarę neutralne dla wzroku.

Ja sie zaczynam zastanawiac nad czyms takiem:
http://www.amazon.com/eCaddy-Hardshell- ... 18&sr=8-40
Ze swojego readrera sciagnalem okladki, bo niewygodnie mi sie czyta. Do podrozy sa owszem - przydatne, gdyz mozna go trzymac obiema rekami. Jednak przy czytaniu w lozku tylko irytuja. W lozku zwykle uzywam jednej reki, w zaleznosci czy czytam na wznak czy na boku. Okladki mi tylko przeszkadzaja, same sie chca zamknac i musze poswiecac wiele energii, zeby je utrzymac w pozycji znosnej do czytania.

Dlatego readera klade na noc i kiedy nie czytam na lezacy kawalem szmatki, zeby sie nie rysowal. Ale chcialbym go tez jakos obronic przed kurzem. Dlatego zastanawiam sie nad tym pudelkiem. Tylko nie wiem, jak to tam do siebie pasuje. Czy ta przestrzen wokol gabki dobrze otacza 505 i czy nie ma luzu. Chodzi o to, ze czy jak wezme pudelko do reki to czy nie bedzie tam czytnik w srodku przesuwal sie i grzechotal. Na fotce widze, ze jest tam wlozony model 500, ktory jest chyba nieco mniejszy od 505. Ale nie wiem, czy dla 500 jest przewidziana opcja wlozenia czytnika bez okladek i czy idealnie sie wpasowuje w przestrzen gabki, zeby nie bylo tam zbytniego luzu.

http://www.amazon.com/review/product/B0 ... ewpoints=1
Tutaj masz opinie użytkowników i informacje które cię interesują. Wszyscy podkreślają zalety jako osłona przy transporcie, ale czy ułatwia czytanie w łóżku jedną ręką(wymiary i ciężar) to pewnie dowiesz się jak kupisz.

Niezupelnie tak. Ja w lozku nie zamierzam czytac za pomoca tego pudelka. Ja czytam majac w rece sam czytnik. Ale poniewaz zdjalem z niego okladki, jest pozniej narazony bardziej na kurz i inne warunki, wiec w czasie kiedy nie czytam chcialbym go miec w jakims szczelnym pudelku lub pokrowcu.

OK, zamowilem z tego sklepu - http://www.extremeinkjet.com/
Nie moglem zamowic z Amazona, bo nie wysylaja do mojego kraju.
Co za bzdura, restrykcje na metalowe pudelko.

Nie wiem czy ktoś już to gdzieś to pisał ale chciałem podzielić się z wami jednym spostrzeżeniem. Firmowa okładka, która przyszła z czytnikiem wydawała mi się nie wygodna w czytaniu do momentu kiedy nie "zawinąłem" jej na tylną część czytnika, nie chciałem tego na początku robić bo wydawało mi się że może popękać na grzebiecie i za każdym razem kiedy chciałem czytać jedną ręką zdejmowałem okładkę. Teraz już nigdy jej nie zdejmuje, okładka okazała się dużo bardziej praktyczna niż wydawało mi się to na początku. Nie wiem czy dość obrazowo opisałem co mam na myśli i nie wiem czy dla was ma to jakieś znaczenie bo dla mnie miało ogromne, rzecz która zdawała mi się niepraktyczna, natychmiast stała się rzeczą używaną non-stop.

Mozliwe. jednak nie zmienia to faktu, ze w sumie bez okladki jest jeszcze wygodniej. Przynajmniej w domu. Poza tym przyda sie szczelne pudelko, bo nawet w okladkach kurz i wilgoc sie dostaja do czytnika. Ja bardzo dban o swoj sprzet, i do wszystkiego dokupuje futeraly lub odpowiednie zabezpieczenia. Aparaty fotograficzne, odtwarzacze MP3, nawet telefon komorkowy nosze w specjalnym futerale na pasku a nie jak niektorzy - w kieszeni. Dzieki temu wszystko wyglada zawsze jak nowe i sluzy mi przez dluzszy okres. Jak czytalem komentarze z linka Sobola, to dwoch zakupilo pudelko dopiero, jak im pękł wyswietlacz w czytniku. Jak mozna dopuscic, zeby wyswietlacz pekł? No, chyba ze sie nie dba. Ja lubie sprzt dobrej jakosci, wiec w moim domu goszcza aparat Canona, odtwarzacze Cowona i iRivera, czy radio samochodowe Alpine. Lubie markowy sprzet, ale tez wiem ile mnie to kosztuje i staram sie dbac o niego. Jak odwiedzam czasem moja matke i widze, jak ona rzuca telefonami, do torebki z kluczami, po miesiacu sa porysowane i wygladaja, jakby je uzywala 10 lat, to nie moge na to patrzec. Matka oczywiscie tlumaczy, ze telefon jest po to, aby sluzyl a nie sie z nim pieszczono. Ale ja jestem innego zdania, bo moze i sluzyc, ale tez zasluguje, zeby go utrzymywac w dobrym stanie i dbac o niego.

Zgadzam się z Tobą - marcinchicago39 - oryginalna okładka jest integralną i doskonała częścią czytnika. Też "zawijam" ja do tyłu czasami, szczególnie czytając w łóżku. Niestety sama okładka po dłuzszym czasie używania trochę się brudzi (od rąk), dlatego opakowałem ją w prawie niewidoczną folię do zabezpieczania papieru. Do transportu używam aluminiowego pudełka, które w pierwotnym przeznaczeniu jest pudełkiem na oprawki płyt DVD. Wygląda identycznie jak to z ebay'a, tyle tylko że kosztuje ok 1euro...

Po dłuższym zastanowieniu postanowiłem (początkowo miałem to zignorować) skomentować post Karbi: Mój drogi, powiem krótko - wszystko jest dla ludzi i żadna skrajność nie jest dobra, więc co kto robi ze swoim sprzętem to jego sprawa. Telefon komórkowy (pozdrowienia dla mamy) odtwarzacz MP3 czy nawet PRS są to tylko gadżety. Nie dajmy się zwariować, nie twórzmy nowych bożków. Mówie to wszystko, ponieważ w twej wypowiedzi wyczułem niestety nie pasję, ale pewnego rodzaju fanatyzm (skrajność). Mam nadzieję, że pilot do Hi-Fi nie trzymasz zapakowany w folię(?) Aha, gdybyś mógł to wyślij mi spis Twych gadżetów wg marki, ceny, i wartości mentalnej (ale bez AGD), bo na forum to trochę szkoda czasu.

To ze sie dba o sprzet nie jest zaraz znamionem traktowania go jak bozka. Niestety zauwazylem, ze wszelaki sprzet jest delikatny i zle znosi zle traktowanie. Nie cackam sie z tym tak, ze biore w bialych rekawiczkach, chucham i dmucham. Ale fakt, ze dbam o sprzet i lubie zeby jak najdluzej wygladal jak nowy swiadczy tylko dobrze o mnie. Sprzet kupuje markowy i z najwyzszej polki, a co za tym idzie kosztuje naprawde spore pieniadze. I nie po to daje np za odtwarzacz MP3 1200 zlotych, aby go trzymac w kieszeni razem z kluczami, zeby sie rysowal. Jest roznica miedzy przesadnym chuchaniem i dmuchaniem na sprzet, a po prostu dbaloscia o jego utrzymanie. Kupno specjalnych opakowan, toreb czy etui jest normalne, nie tylko u mnie. Tym bardziej, ze wiekszosc produktow takich jak aparaty fotograficzne, odtwarzacze MP3 czy telefony komorkowe sa sprzedawane bez zadnych akcesoriow do przechowywania i wszelkie futeraly do nich trzeba kupowac osobno. Ale te futeraly sa w sprzedazy, wiec ich kupno nie jest tylko moja fanaberia, jak widac jest na to zapotrzebowanie, skoro je produkuja.

Wysylac spisu nie bede, bo nie zamierzam sie przechwalac, jakich to super rzeczy nie posiadam. Wystarczy stwierdzenie, ze lubie sprzet markowy. Nie kupuje go dla szpanu, ale po prostu dla jakosci. Dla jakosci wykonywanych zdjec, jakosci sluchania muzyki czy jakosci ogladanych filmow. Mialem do czynienia z produktami z niskiej polki i widzialem jak odtwarzaja pseudograjki MP3, a jak brzmia dobre produkty ze stajni Cowona czy iRivera.

Pilota nie owijam w folie, bo to juz jest przesada. Ale na pewno nie biore go w dlonie brudnymi i zatluszczonymi od zarcia lapami.

Karbi - stajesz sie niewolnikiem wlasnego sprzetu... zapominasz, ze te wszystkie grajki mp3, czytniki i inne elektroniczne zabawki za 3-5 lat beda elektronicznym zlomem, ktory na eBay badz Allegro bedzie wart 5% obecnej wartosci - niezaleznie od tego czy bedzie mial 2 rysy czy bedzie jak nowka - czy telewizor na noc tez zaslaniasz przescieradlem zeby sie nie zakurzyl w nocy? jak dla mnie klasc czytnik na kawalku szmatki zeby sie nie zarysowal to dokladnie to samo co owijanie pilotow w folie

kazdy uzytkownik tego forum dba o sprzet w normalnym tego slowa znaczeniu i nie niszczy niczego specjalnie ale jakbysmy mieli drzec i myslec tylko i wylacznie o tym, ze cos sie moze zarysowac to chyba musialbym przestac go uzywac i zapomniec, ze kupilem go w zastepstwie ksiazki na kazda okazje, wlozyc spowrotem do pudelka, w ktorym go przyslali i wtedy moglbym spac spokojnie - kupilem go jednak z pelna swiadomoscia, ze kiedys sie zniszczy lub zepsuje i wtedy bede mogl z przyjemnoscia kupic nowy model z mnostwem nowych fukcji i jeszcze lepszym wygladem

przestan w koncu po raz n-ty powtarzac jak to kupujesz sam markowy towar i o niego dbasz, a jednoczesnie jaki to jestes skromny i sie nie chwalisz, a skup sie na opisach rzeczy zwiazanych z czytnikiem bo do tego sluzy ten watek

Edit by Mori:

	lipcio napisał(a): przestan w koncu po raz n-ty powtarzac jak to kupujesz sam markowy towar i o niego dbasz, a jednoczesnie jaki to jestes skromny i sie nie chwalisz, a skup sie na opisach rzeczy zwiazanych z czytnikiem bo do tego sluzy ten watek

Amen. Resztę sobie w Offtopicu, jeśli checie, ciągnijcie.

Wlasnie przyszlo pudelko. Przyznam szczerze, ze jest bardzo fajne. Idealnie pasuje do 505-tki z okladkami. Jako, ze obecnie czytam bez okladek, wiec jest luz w pudelku. Ale pudelko ma sluzyc do podrozy i po zalozeniu okladek nie ma zadnego luzu. Szkoda tylko, ze wieczko jest sciagane a nie odmykane na jakis malych zawiasikach. No i fajnie, jakby wytloczyli logo SONY na wieczku, niestety nie zrobili tego. Tak czy inaczej zwolennikom podrozy polecam te pudelko. Fotek nie robie, bo w sumie nie ma po co. Chyba, ze bardzo chcecie, wiec moge cos tam cyknac .

Jak dla mnie to tekturowe pudełeczko, w którym sprzęt jest sprzedawany całkowicie wystarcza. No chyba że takie dodatkowe ma jakieś dodatkowe wlaściwośći?



To mi kurcze przypomniało historię z telewizorem Grundig. Nienawidziłem dziadostwa, a nie chciało się zepsuć żebym sobie mógł kupić ...nowy model z mnóstwem nowych funkcji i jeszcze lepszym wyglądem

tutaj podalem link do sklepu z bateria do 505
http://forum.eksiazki.org/viewtopic.php?p=48491#48491

podaje odnosnik tez tu bo sporo osob moze w dziale akcesoria szukac porady na ten temat