A co ma do tego zapach bzu?
Na drodze do maleńkiej, kujawskiej wsi, Mielnik dochodzi do wypadku. Dramatyczny początek znajomości przynosi gorącą, pełną dramatycznych zwrotów miłość truckera i nauczycielki. Owocem tej miłości jest Julka. Przez splot nieporozumień nauczycielka wiąże się z innym mężczyzną. Dwaj mężczyźni walczą o jej uczucie, nie przebierając w środkach. Obaj szukają sprzymierzeńców – jeden gangsterów, drugi detektywów.
„
Zapach bzu” to książka o trudnej miłości. Brzmi banalnie, ale banalne nie jest. Miłość tu ma różne oblicza i różny wpływ na bohaterów. Przynosi szczęście i pcha do zbrodni, daje rozkosz i przynosi cierpienie. Szczęśliwie – jak to u tego autora – wszystko dobrze (?) się kończy.
Rozpoczyna się walka dwóch „rycerzy” na śmierć i życie. Tylko jeden może z tej walki wyjść zwycięsko. I choć książka kończy się „happy endem”, nie wszystkim taki koniec przypadnie do gustu. A co ma do tego zapach bzu? – tego Wam nie zdradzę
.