|
Vortal •
Zarejestruj •
FAQ
• Zaloguj
|
|
|
Teraz jest 23 gru 2024 1:00:16
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 3 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
Konto usuniete
|
Simmons Dan - Hyperion
Autor: Dan Simmons
Tytuł oryginalny: Hyperion
Język oryginału: angielski
Gatunek: fantastyka
Forma: powieść
Cykl: Hyperion
Dan Simmons urodzony w 1948 Peoria, Illinois w Ameryce. Jest autorem cyklu o Hyperionie trzy krotnie nominowanego do nagrody Hugo za najlepszą powieść fantastyczną, wygrywając w 1990 główną nagrodę za pierwszy książkę z cyklu o tytule Hyperion. Sama nominacja do nagrody jest już wielkim wyróżnieniem nie mówiąc o stworzeniu dzieła najlepszego w danym roku. Niech więc to będzie główną reklamą tego autora i jego cyklu.
Historia przedstawia losy galaktyki 700 lat od dnia dzisiejszego w której ludzkość wraz z inteligentnymi maszynami SI zasiedla coraz to nowsze światy, rośnie w siłe i potęgę a za granicami Hagemonii latają obszczepieńcy ludzkości nazwani Intruzami.
Powieść zaczyna się od poznania siedmiu bohaterów. Księdza katolickiego, znanego żołnierza, konsula planetarnego, prywatnej pani detektyw, naukowca, poety i kapitana wielkie drzewo statku. Uczestniczą oni w ostatniej pielgrzymce do tajemniczych grobowców Chyżwara zbudowanych ponad pół miliona lat temu przez obcą i nieznaną rasę na planecie Hyperiona.
Tych siedmiu pielgrzymów wybrał komputer spośród setek miliardów ludzi by mogli wypowiedzieć swoje życzenie mitycznemu potworowi Chyżwarowi, który przez wielu jest uznawany za uwięzionego pół boga Władce Bólu by uratować Hagemonie przed nieznanym zagrożeniem czychającym w tych prastarych niby pustych grobowcach.
Tak w skrócie zaczyna się fabuła książki obejmującą kilkaset stron.
Wraz z poznaniem się bohaterów podczas wspólnej kolacji dowiadujemy się, że sprawy nie są tak prostę. Pole o niezrozumiałej nikomu energii otaczające grobowce słabnie i chociaż od setek lat grobowce były ciągle badane i nic nigdy w nich nie znaleziono coś w nich siedzi i powoli wychodzi na wolność. A na dodatek trwające od setek lat pielgrzymki albo nic nie spotykało albo całe gineły bez wieści a ostatnimi latami wszystkie gineły bez wieści. Bohaterowie więc postanowiają mając kilka dni czasu nim przybędą na miejsce opowiedzieć swoje historie życia mając nadzieje, że jest coś co je łączy i ten punkt wspólny pozwoli im ocalić ludzkość a w szczególności własne życie i do tego odkryć kto z pośród nich jest szpiegiem Intruzów.
I właśnie w tym miejscu zaczyną się prawdziwa powieść w historiach siedmiu jakże różnych od siebie pielgrzymów. Chociaż z początku kilku bohaterów wywarło na mnie słabe wrażanie to jednak opis ich życia w stworzonym przez Simmonsa świecie powala na nogi. Są to powieści o trudnej wierze w Boga w świecie, gdzie nikogo On nie obchodzi i gdzie człowiek jest gotów zejść do piekła byle tylko udowodnić istnienie Nieba, o miłości dla której największą barierą potrafi być odległość w milionach kilometrów między kochankami i o jej przemijaniu w galaktyce, gdzie lata płyną inaczej niż nam się wydaje. O poecie co pamięta czasy z przed wieków dla którego największą muzą staje się śmierć innych osób a wciąż nie ukończył swojego wielkiego poematu czy o zmaganiach naukowca z rzeczami ponad jego siły i tajemniczej rozmowie. Każda opowieść jest jakby osobną książką jednak każda z nich pod postacią czyjegoś życia kryje cześć stworzonego przez Simmonsa świata a świat ten jest przedewszystkim żywy. Nie ma w nim żadnych nie spójności, jest realistyczny, do jego poznania prowadzi wiele dróg i chociaż każda historia zaczyna się spokojnie i banalnie to jednak wraz z każdą stroną ludzkie losy powalają czytelnika a po każdym poznaniu jednej z biografii na chwilę człowiek opada na krzesło z zachwytu czy to nad samą historią czy też nad światem czy też nad drobnymi nićmi jakimi autor łączy losy bohaterów ukazując ukrytą prawdę.
Książka choć dość gruba można czytać prawie non stop tak potrafi wciągnąć. Jest to jedna z najlepszych książek fantasy jaką w życiu czytałem i to nie z powodu wielkiej wyobraźni autora ale z powodu wciągającej fabuły i świetnego kunsztu pisarskiego autora.
Polecam wszystkim miłośnikom fantastyki kosmicznej jak i ludziom, którzy po prostu lubią czytać o losach innych.
Ostatnio edytowano 16 cze 2008 18:59:31 przez Konto usuniete, łącznie edytowano 1 raz
|
16 cze 2008 15:17:48 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lut 2008 13:07:55 Posty: 25
|
Simmons jest moim ulubionym autorem i moja opinia o jego pisarstwie obarczona jest nadmiernym ( przez niektórych zapewne tak może być odczytywane) zachwytem. Ale "Hyperion" jest prawdziwą feerią oryginalnych pomysłów, stanowi niezbędny wstęp do kreacji całego spójnego świata, który poznajemy w kolejnych tomach cyklu. postacie bohaterów powieści nie są papierowe, jednowymiarowe. Są obecne tutaj różne gatunki fantastyki - quest, space opera, psychologiczna, socjologiczna .... i jeszcze więcej. Autor słusznie zasłużył sobie na opinię porządnego mainstreamowego pisarza, jednak bawiącego się fantastyką.
Nie będę zajmował się sama treścią książki, ponieważ użytkownik wygrac zrobił to bardzo dodrze i trafnie.
To bardzo nobilituje pospolity (przecież) gatunek literacki, że tak dobry pisarz spełnia się w fantastyce ( w polskiej fantastyce taką rolę spełnia Dukaj).
|
04 paź 2008 19:15:14 |
|
|
Konto usuniete
|
Osobiście nie wiem dlaczego zaliczacie "Hyperion" do gatunku fantasy jeśli jest to z całą pewnością przedstawiciel science-fiction. I to w dodatku wybitnego. Przez duże W.
Nie będę zakreślał ogólnej koncepcji fabuły bo to już zrobił wygrać, ale odniosę się wyłącznie do moich odczuć po przeczytaniu książki dwukrotnie. Tak, jest tak dobra.
Osią całej powieści jest Chyżwar i pielgrzymka. Fabuła ciągnie się na dwóch płaszczyznach: podróży pielgrzymów i opowiadanych przez nich historii. Ale nie ulega wątpliwości że to co najlepsze w książce to postacie pielgrzymów i ich historie. Składam hołd przed Simmonsem za koncepcje i wykonanie. Każda z nich jest inna, niektóre wstrząsające, niektóre beznadziejnie smutne. Właściwie przygotujcie się na dużo wstrząsająco smutnych historii. Najważniejsze jest jednak to że dzięki takiej strukturze książki autor jest w stanie ukazać nam realia panujące we wszechświecie do którego należy planeta Hyperion. Każda historia zachacza o inny problem z którym również współczesny świat ma problemy i wątpliwości co do ich rozwiązania. Poruszane są między innymi kwestie globalizmu, komercji, sztucznej inteligencji, religii. Żadna inna książka science-fiction nie zrobiła na mnie takiego wrażenia od czasu przeczytania "Ubika" Philipa K. Dick. Zachęcam do przeczytania.
Ocena 5/6
|
07 paź 2008 21:15:52 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 3 ] |
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|