Teraz jest 23 gru 2024 0:50:27




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
Scalzi John - "Wojna starego człowieka" 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 24 kwi 2008 13:26:17
Posty: 128
Post Scalzi John - "Wojna starego człowieka"
Mając 75 lat John Perry wstąpił do armii. Był mieszkańcem Stanów Zjednoczonych, ale wstąpił do armii Unii Kolonialnej- kosmicznej organizacji, która walczy z różnymi wrogami ludzkich kolonii. Nie wiedział co go tam czeka, bo nigdy nie spotkał człowieka, który byłby weteranem tej armii. Miał nadzieję, że go odmłodzą, ale było nieco inaczej. W każdym razie trafił do armii i zaczął brać udział w wojnie na pierwszej linii frontu walcząc z obcymi.

Niestety ta walka przypomina nieco zmagania” Chłopców z placu broni” przeniesione do kosmicznej skali. Masa małych wojenek o tą czy inna planetę. To po prostu jest nieco nudne, nie ma celu, nie ma zagrożenie wyższego rzędu. Jak przegrasz wojnę( i przeżyjesz) to cóż- jest przegrana i tyle. Nie ma tu wielkiego Czarnego Charakteru z którym bohater musiałby toczyć bój, nie toczy też walki ze sobą. Owszem nieco się zmienia, ale nie posuwa to akcji do przodu. Podobno to pierwszy tom cyklu, ma nadzieję, że inne będą lepsze. Ksiązka broni się kilkoma pomysłami, ale też rozczarowuje. Plusy można dodać za następujące pomysły:

Pierwszy to 75-latki w armii- wiadomo, że ich ciała nie spełniają wymogów, co z nimi zrobią – no cóż autor miał pomysł, ale liczyłem na cos nieco bardziej oryginalnego ( podobny był w finale „Nieśmiertelności na zamówienie” Sheckleya- słynna ekranizacja z Mickeyem Jaggerem), jednak nie jest źle

Drugi pomysł to Brygada Duchów- aż się prosi by to bardziej rozwinąć. Mogłoby być ciekawie.Zarysy jest niezły. Nie chę pisać Spoilerów, bo opisałbym jak można to było wykorzystać.

Ta książka to trochę jak pamiętnik najemnika, który nie widzi celu w życiu za wyjątkiem tego, ze po odpracowaniu 10 lat, będzie mógł sobie pożyć w dobrych warunkach- a i to nie widać, żeby się strasznie przejmował tym czy przeżyje. Ma pewne wątpliwości moralne przy jak rozdeptuje przeciwników, ale akcji to nie posuwa. Nie jest to „Sten” Buncha, który miał silną motywację. Nie jest to Honor Harrington, walcząca o przetrwanie sowjego Królestwa.

Książkę oceniam na 3,5 w skali 1do 5. – można przeczytać dla oryginalnych pomysłów, choć fabuła nieco nudnawa ( aczkolwiek pod koniec trochę się poprawia)

Wydawnictwo ISA- kompletna nowość wydana podobno 15 maja 2008. ja kupiłem to 16 maja.
Liczba stron: 320
Cena: 29,90 zł

I zastrzeżenie do tłumacza- nazwy własne lepiej może zostawić w oryginale niż tworzyć MózGościa czy SprytnąKrew- w każdym razie taka jest moja opinia.

------------------ Dodano: Dzisiaj o 14:32:23 ------------------


19 maja 2008 14:32:23
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: