Teraz jest 22 gru 2024 23:38:46




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2 ] 
Gaiman Neil - "Nigdziebądź" 
Autor Wiadomość
Mod
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15
Posty: 693
Post Gaiman Neil - "Nigdziebądź"
Obrazek

[url=http://biblioteka.eksiazki.org/index.php/Nigdzieb%C4%85d%C5%BA]"Nigdziebądź" - Neil Gaiman
[/url]
Sporo czasu upłynęło, odkąd czytałem ostatnio Gaimana. Przyznam, że nie zdobył sobie w moich oczach estymy tymi dwoma ksiązkami, jakie poznałem. "Amerykańscy bogowie" - uznawane, nie wiem czemu, za literackie opus magnum tego pisarza - nie ujęło mnie absolutnie niczym, za to znudziło sromotnie a z pisanym do spółki z Pratchettem "Dobrym omenem" był ten problem, że nie wiadomo, ile w tym wszystkim wkładu którego z panów było, żeby jednoznacznie przyznać, że się w tym przypadku Gaimanowi powieść nawet udała. Jakkolwiek "Dobry omen" był powieścią niezłą to i tak jakoś nie zbliżył mnie do tego pisarza. Pratchetta już wtedy znałem bardzo dobrze, natomiast do poznawania Gaimana po tym, co przeczytałem nadal było mi nieskoro.

Upłynęło kilka lat i oto sięgnąłem po "Nigdziebądź"...

Powiem od razu - podobało mi się cholernie! Jako, że jestem fanem tego rodzaju humoru (uprawianego obecnie głównie przez Pratchetta) z miejsca "wbiłem" się w wielką przygodę Richarda Mayhew w Londynie Pod. W przeciwieństwie do "Amerykańskich bogów", "Nigdziebądź" cechuje lekkość narracji - to mnie urzekło od pierwszej strony powieści.

"Nigdziebądź" uwodzi przewspaniałą galerią nietuzinkowych postaci, wśród których prym w moim mniemaniu wiodą tajemniczy Markiz de Carabas, oraz para - z braku lepszych określeń - rzezimieszków Vandemar i Croup, typy tyleż odrażające, co... cóż, budzące jakąś niezdrową sympatię (zwłaszcza kwieciście się wyrażający pan Croup). Oczywiście mniej lub bardziej dziwacznych mieszkańców alternatywnego Londynu jest tu na pęczki i jest to menażeria doprawdy osobliwa i niesztampowa.

Gaiman operuje humorem na poziomie Pratchetta (wybaczcie, że przywołuję tu wciąż tego pisarza, ale dla mnie jego twórczość to constans, do której powinni równać wszyscy humoryści), jakkolwiek nie ucieka od momentami mocnego i makabrycznego czarnego dowcipu. Gaiman jest bardziej bezceremonialny a jego fantastyczny świat jakby wyrazistszy i bardziej brudny.

"Nigdziebądź" - świetna lektura dla fanów humorystycznego fantasy. Mnie natomiast przekonała do tego, by bardziej zagłębić się w prozę Gaimana i dać mu drugą szansę.

Nie znajduje w tej książce żadnego grzechu :) który nakazywałby dać jej ocenę niższą niż 5/5!

Polecam!

_________________
Cytuj:
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości."

Gregory Benford - "Zagrożenie Fundacji"


Cytuj:
"Out in the oceans of sand
I saw the future
Of a golden land
Below the plains
I've been meeting my fate
I stood the test
The universe
In the palm of my hand
Oh, am I blessed
Or cursed "


Savage Circus "Legend of Leto II"


22 maja 2008 1:34:25
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 29 lut 2008 16:52:35
Posty: 21
Lokalizacja: Wellington
Post 
Neil Gailman - Nigdziebądź...
Książka cudo. Jedna z tych, w których się zakochałam. Historia wciągająca. Postacie barwne i aż się chce je poznawać. Sam pomysł na Londyn Pod jest świetny. Czytając tą książkę chce się jechać do Londynu żeby zobaczyć metro i spróbować wejść w ten cudowny świat. Atmosfera budowana przez autora jest niezwykła. Tak jak i język, jakim napisana jest książka. Nigdziebądź, tak bardzo mi się podobała, że przeczytałam ją już kilka razy (a dla mnie to rzadkość).
Polecam ją wszystkim, którzy chcieliby poznać magiczny świat oraz Londyn od niecodziennej strony.
Ocena 5/5

_________________
Martucha


01 lip 2008 16:05:37
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron