W końcu 9 lutego w Polsce ukazała się powieść Cory Doctorowa Mały Brat, nakładem Wydawnictwa Otwartego. Czekałem bardzo długo na tę książkę. W końcu jednak ktoś zabrał się za jej tłumaczenie. Doctorow jest bardzo znany na całym świecie, w końcu tworzy w awangardowym nurcie cyberpunku i wizjonerskich opowieści. Ten kanadyjki pisarz para się także dziennikarstwem. Jest bowiem m.in. redaktorem ekstrawaganckiego bloga Boing Boing. Książka Mały Brat wciąga od pierwszych stron. Przygody głównego bohatera Marcusa Yallowa są bowiem pozbawione sztampy.
W trakcie wagarów wraz z grupą przyjaciół był świadkiem zamachu bombowego na Bay Bridge. Stał się głównym podejrzanym. Życie Marcusa Yallowa mieszkającego w San Francisco wywraca się do góry nogami. Marcus staje się głównym podejrzanym, w końcu aresztowanym przez Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DBW). Po trzydniowych torturach zostaje uwolniony, ale rzeczywistość uległa całkowitej przemianie. San Francisco staje się państwem policyjnym, gdzie każdy obywatel jest potencjalnym przestępcą. Po serii przesłuchań w areszcie nadal pozostaje Darryl, najlepsza przyjaciółka Marcusa. Dlatego też Yallow rozpoczyna krucjatę przeciwko DBW, co wywołuje konflikt z przyjaciółmi i rodzinom.
Marcus nie pozostaje jednak sam, zyskuje bowiem przyjaźń i wsparcie od Ange (Angela Carvelli). To ona pomaga mu rozwinąć sieć bezprzewodową XNET, anonimowo monitorującą działania DBW. Z sieci zaczynają korzystać młodzi ludzie, którzy pragną sabotować pracę rządu federalnego. Marcus odkrywa, ze jego przyjaciółka Darryl nadal żyje i jest przetrzymywana w pobliżu Treasure Island. Prawdziwa walka dopiero się rozpoczyna...
Mały Brat to postmodernistyczna powieść, ukazująca nieograniczone mo­żliwości technologii, wraz z fascynacją cyberprzestrzenią oraz virtual reality. Główny bohater to insurekcyjny rewolucjonista. To właśnie w nim drzemie orwellowski świat kontroli oraz widmo 1984 Roku, a także pamięć wydarzeń po 11 września, kiedy na­sze życie coraz częściej wyzbywa się prywatności. Warto podkreślić, iż projekt feno­menalnej okładki Małego Brata wyszedł ze stajni Tomasza Bagińskiego.