Długo szukałem tej książki, zachęcony recenzją znalezioną w Internecie, ale nie żałuję. Książka, przezabawna, zwłaszcza dla kogoś kto popracował kilka lat w wielkiej firmie i wie, że wiele rzeczy opisanych z przymrużeniem oka, zdarza się w rzeczywistości.
W skrócie wygląda to tak Jones zaczyna pracować w wielkiej Korporacji Zephyr i cieszy się z tego, ale zaczyna zadawać pytania np. czym zajmuje się Korporacja. Odpowiedź jest w stylu: jest to holding firm zajmujący się wieloma sektorami i mający na celu maksymalizację zysku swoich akcjonariuszy. Ale konkretnie ? Konkretnie to nie powinien zawracać głowy.
Poczytajcie jak chcecie się pośmiać: o wojnie pomiędzy HR, a Działem Kredytów, o tym dlaczego recepcjonistka ma drogi samochód, a prawie jej nie ma na miejscu pracy. O tym jak pracownicy mogą odwołać swojego kierownika, bez wiedzy i zgody przełożonych, i o tym jak pytanie z ankiety "Czy byłbyś za tym, by obecny skorumpowany Zarząd, zastąpić nowym " wpłynie na dalszą pracę autora tejże ankiety.
Czasami śmieję się przez łzy, bo znam firmy które działają prawie tak jak Korporacja Zephyr. Tą książkę powinni przeczytać obowiązkowo wszyscy prezesi dużych firm, by móc zrozumieć optykę i sens postrzegania reorganizacji przez pracowników.Opisy wojen biurowych, jak i konfliktów pracowniczych( np o pączka) w tym z kierownikami, są znakomite.
Moja ocena 5 na 6 w skali szkolnej ( nie jest to ksiązka bardzo wybitna, ale z pewnością warta przeczytania). Warto - ale uwaga- można wybuchnać śmiechem !