Sarah Addison Allen jest amerykańską pisarką, która urodziła się i wychowała w Karolinie Północnej. Sarah zdobyła licencjat w dziedzinie literatury, a jej pierwsza książka, komedia romantyczna "Tried and True", napisana pod pseudonimem Katie Gallagher (opublikowana przez Harlequin Duets), była nominowana do kilku nagród. Autorka zajmuje się literaturą dla dziewcząt, realizmem magicznym, planuje romantyczną trylogię futurystyczną.
"Magiczny ogród", to zdaje się, jedyna jak na razie jej książka wydana w języku polskim. A szkoda, gdyż książka ta zachwyciła mnie. Dlatego też postaram się przybliżyć wszystkim historię, którą opowiada.
W ogrodzie otoczonym przez wysoki płot, gdzie schowany jest daleko w tyle mały, spokojny dom, w jeszcze mniejszym mieście, rośnie jabłoń, która jak wieść niesie rodzi specjalny rodzaj owoców...
Waverleyowie byli od zawsze osobliwą rodziną, wyposażoną w swoiste dary, które czyniły ich outsiderami, nawet w ich rodzinnym Bascom w Północnej Karolinie. Również ich ogród ma swoją reputację. Otóż słynie z jabłoni, której owoce posiadają proroczą moc, ukazującą najważniejsze wydarzenie życia. Kolejne pokolenia Waverleyów opiekują się ogrodem, gdyż ich historia zawarta była i jest w glebie. Ale takie było ich przeznaczenie.
Odnosząca sukcesy w cateringu, Claire Waverley przygotowuje potrawy wykonane z roślin ze swojego ogrodu. I tak nasturcja pomaga w zachowaniu tajemnicy, bratki dodają dzieciom rozumu, lwie paszcze przeznaczone są do zniechęcania miłosnych zalotów sąsiada. Z kolei, jej starsza kuzynka, Evanelle, znana jest z rozdawania niespodziewanych prezentów wszystkim, którym wkrótce bardzo one się przydają.
Są to ostatnie z Waverleyów - z wyjątkiem buntowniczej siostry Claire, Sydney, która uciekła z Bascom gdy miała 18 lat, zupełnie jak ich własna matka przed laty.
Nagły powrót Sydney oraz jej pięcioletniej córeczki Bay, wywraca do góry nogami uporządkowane życie Claire. Wywołuje to w niej niepokój , gdyż burzy barierę ochronną, którą tak starannie skonstruowała wokół swego serca. Przebywając znowu razem w domu, w którym dorastała Sydney ocenia, że między nimi nadal stoją nieporozumienia z przeszłości. Jednak wkrótce siostry zdają sobie sprawę, iż muszą ułożyć wzajemne stosunki, jeśli kiedykolwiek zamierzają poczuć się jak w domu w Bascom oraz ze sobą.
Podsumowując jest to piękna opowieść o miłości, nienawiści, bólu, strachu oraz sile rodzinnych więzi, a wszystko to przyprawione szczyptą magii. Książka wciąga od początku do końca i aż trochę żal, że nie ma wielu więcej stron W każdym razie ja gorąco polecam, gdyż „Magiczny ogród” podniesie na duchu i oczaruje każdego kto skusi się, by przeczytać tę historię.
Z niecierpliwością czekam na kolejną powieść tej autorki - "Sugar Queen"