Brian Wilson Aldiss, to znakomity angielski pisarz, który osiągnął sławę głównie dzięki powieściom: "Non stop" i "Cieplarnia". Swoja karierę rozpoczął po powrocie z wojska w 1947 roku. Zaczął wówczas pracować, jako księgarz w Oksfordzie. Pisał także recenzje filmowe i poezję. Jego powieść "Non stop" należy do klasyki gatunku science fiction.

Głównym bohaterem jest Roy Complain. Jest on łowcą w plemieniu żyjącym na rufie. Plemię prowadzi koczowniczy tryb życia, przesuwając sie stopniowo po labiryntach tworu zbudowanego przez tajemniczych gigantów. Wszystkie labirynty porasta szalenie wybujała, zmutowana roślinność. Kiedy kobietę Roya porywają ludzie z innego plemienia, zostaje skazany na chłostę. Za namową kapłana, któremu marzy się władza nad światem, wraz z nim i kilkoma osobami wyruszają na wyprawę do dziobowców.
Roy Complain, który początkowo żyje niczym w epoce kamiennej, stopniowo nabywa nowych umiejętności, wiedzy, staje się człowiekiem ucywilizowanym. Staje się tak głównie dzięki poznaniu dziobowców i zgromadzonej u nich wiedzy. Dokonuje przerażającego odkrycia - on i jemu podobni to króliki doświadczalne! Miejsce, w którym żyją to statek kosmiczny!

Skąd się wszyscy wzięli na nim? Dokąd zmierza statek? Kim są giganci? Kto prowadzi tak okrutne doświadczenia? Jak potoczy się dalsze życie uwięzionych w nim ludzi?
Czy nie są to intrygujące pytania? Warto znaleźć odpowiedzi w książce!

"Non stop" to interesująca książka, którą czyta się niczym kryminał. Zaskakujący jest sam finał powieści wyjaśniający całą sytuację. Potępiam ludzi na Ziemi za to, co zrobili swoim ziomkom, lecz to już ocenią ci, którzy przeczytają powieść. Książka jest bardzo ciekawa. Kiedy wyjaśniły się główne tajemnice, trudno mi było otrząsnąć się ze zdumienia. Polecam wszystkim fanom science fiction. Oceniam ją, na 5/5, choć jest trochę za krótka...