A ja to podsumuję jednym słowem - DNO. Szczerze mówiąc spodziewałem się czegoś więcej, czegoś "normalnego". Niestety się zawiodłem. Jak dla mnie to jest to luźny fragment. Nie wiem, czy autorka ma jakikolwiek pomysł na kontynuację. Przede wszystkim jest tego za mało. Trzeba było wymyślić coś konkretniejszego zanim zamieściłaś to na forum. Tak więc po kolei:
1. Co ma Morderca wspólnego z Ban-anowaniem (OMG jak to brzmi!)?
2. Co ma ciemna uliczka do banowania?
3. Reszta powieści to traumatyczne przeżycia Dominiki? Bo na to się zanosi...
4. Może najpierw jakiś wstęp, opis, cokolwiek. Dla mnie to bardziej wygląda na streszczenie powieści niż prolog.
5. Cały akapit o powołaniu IMO do dupy. Bez stylu. Nijaki. W następnym akapicie chociaż było jakieś poczucie humoru widać, ale też niewiele lepiej.
I chętnie się dowiem kto jest tym Napastnikiem.
Bo mam kilka uwag odnośnie kreacji samej postaci
Teraz wygląda na to, że autorka nic o nim nie wie i na siłę próbuje "przepchnąć" swoje domysły