Meszuge, przychodzi mi do głowy tylko jedno jeszcze rozwiązanie. W ten sposób może uda się sprawdzić, czy to wina czytnika, czy sposobu umieszczania plików. Moja propozycja jest taka:

• sprawdź, czy masz najnowsze oprogramowanie na czytniku
• wykasuj wszystko 'twoim sposobem' w czytniku podłączonym do komputera - jako pliki na dysku
• wgraj książki za pomocą Calibre
• odczekaj jakiś czas - kilka godzin (Kindle sobie zindeksuje książki)
• rozpocznij zabawę z tworzeniem katalogów i przerzucaniem książek.

Jeśli Twój problem nie rozwiąże się, próbuj pomocy w supporcie Amazona.

Powodzenia w walce z opornym sprzętem.

W międzyczasie testowałem Twój pomysł z przynoszeniem z piwnicy po jednej książce. To (dodawanie do Kindle'a po jednej książce na raz) nie poprawia szybkości. Najwyraźniej problemem nie jest samo dodawanie, ale liczba już dodanych (ok. 600).

I jeszcze jedno. Kolekcje w Kindle, w folderze documents, nie tworzy się z komputera, ale na samym Kindlu - poleceniem Create new Collection.

Calibre - przy przenoszeniu plików książek - też tworzy w tym folderze katalogi - z nazwiskiem i imieniem autora.

Jak sprawdzić, czy oprogramowanie jest najnowsze?

Istnieje także plugin do Calibre, za pomocą którego można tworzyć kolekcje po podłączeniu czytnika przez USB; nazywa się on Kindle Collections.
Niestety, ma dość toporny interface i - na moje oko - kilka bugów. Ostatecznie kolekcje utworzył i książki odpowiednio przypisał, ale po paru użyciach zaczął błędnie wyświetlać aktualny stan kolekcji na czytniku.

Wersję oprogramowania sprawdzisz wchodząc do ustawień - jest wyświetlana w prawym dolnym rogu. W przypadku K3 najnowsza aktualnie wersja to 3.4.

Jednak tutaj wersja nie ma znaczenia - na żadnym sofcie przy włączonym indeksowaniu Kindle nie będzie szybko działał jeśli wrzucisz do pamięci ponad 500 książek. Te 4GB pamięci jest nie po to żeby wrzucać 2-3 tys. książek-samoróbek ale żeby było wystarczająco dużo miejsca na legalnie zakupione pozycje (które często mają 20MB, a nawet więcej) i audiobooki (zauważ że modele bez audio zawsze mają 2 razy mniejszą pojemność dysku).

Spróbuj wyłączyć indeksowanie sposobem opisanym w tym artykule, to powinno przyspieszyć pracę czytnika. Sposób jest nieinwazyjny i nie wymaga jailbreak ale musisz pamiętać, że restart urządzenia ponownie włączy indeksowanie.

Te 500 książek jest tam od ponad trzech miesięcy- dokładane były sukcesywnie. Kindle codziennie używany (czytany). Ileż może trwać indeksowanie???
Opisywany sposób wyłączenia indeksowania nie wywołuje żadnego efektu.

3 GM pamięci, to 155 książek po 20 MB.

A co to, legalne są tylko z Amazon.com? Z Virtualo, Empiku, albo z Ebooki Allegro to już nie?

Moja propozycja jest taka:
Usuń całkowicie nr ISBN swoich ebooków. Nie jest on tak istotny dla książki a może wpłynąć niekorzystnie na działanie czytnika.
Możesz to zrobić bezpośrednio w Calibre lub jakimś innym programie do edycji metadanych.
Spowolnienie prawdopodobnie nastąpiło w wyniku błędnego indeksowania.

Powodzenia

Kasowanie ISBN-ów w sześciuset książkach. Na samą myśl się spociłem. Tak sobie myślę, że twórcy oprogramowania nie przewidzieli ułańskiej fantazji Polaków. A tak wracając do analogii z szafą - na tyle książek to musi być tytanowe wzmocnienie, a nie takie chucherko, jak Kindelek, który ma procesor tylko 533 Mhz. W takim przypadku polecałbym coś z Dual Core.

No jeżeli chcesz, aby wszystko sprawnie działało, to warto poświęcić trochę wysiłku i odrobinę czasu. ';-) Z resztą, nie musisz tego robić od razu a w zależności od czytanej aktualnie książki - chyba nie czytasz tylu książek na raz ;-P

Z drugiej strony, można zrobić to automatycznie, używając edytora plików i 'wyrażeń regularnych'.

No ale pewne jest i wiem, że warto to zrobić. A czy to uczynisz to tylko zależy od Ciebie

eeon, u mnie wszystko w najlepszym porządeczku. Ja tylko jestem zadziwiony potrzebą trzymania takiej ilości książek na czytniku przez Meszuge. Kolekcję zgromadzonych przez lata książek po prostu wypaliłbym na płytę, albo gdzieś pozostawił na dysku. Kłopot z głowy.

Oczywiście, że są tak samo legalne jak te z Amazona ale mają też podobne rozmiary. Powiem więcej - do naszego Woblinka pod względem rozmiaru plików Amazon się nie umywa

Powalczę. A co mi tam! Dzięki za pomysł.

....z tym nr ISBN sprawa jest taka, że jest on traktowany przez czytnik jako liczba porządkowa (wg schematu 'ID=12340'), a bardzo często przez wydawców jest podawany jest jako wyrażenie zawierające inne dane (typu 'ID=isnb:12340'). Z tymi 'nowymi' danymi czytnik nie za bardzo sobie nie radzi. Jednak, zamiast wykazać błąd, próbuje go naprawić, co przekłada się na znacznym spowolnieniem działania urządzenia, oraz innymi nieciekawymi konsekwencjami np. dotyczącymi sortowania ('Sort by...').

Dlatego warto o to dbać i zwracać uwagę na ten niby mało znaczący szczegół. Wówczas wszystko będzie działało jak należy

powodzenia

Najwieksza książka jaką mam w formacie .mobi to Stieg Larsson: 1,2MB. Niecienka przecież... Taka 20MB musi mieć mnóstwo grafik czy jak?

Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

...mnóstwo grafik? Niekoniecznie.
Mam parę 'specjalistycznych pozycji' zakupionych w Helionie, w formacie *.mobi, które ważą około 50mb i wcale nie mają zbyt dużo ilustracji.

Choć przyznam, że to przede wszystkim grafiki obciążają plik.

Powstanie 44 N. Daviesa 22MB
Przewodnik Forever Paris 28 MB
The Betterphoto Guide to Exposure 44 MB
To największe pliki u mnie, ale faktycznie "zwykły" kryminał czy SF to zwykle mniej niż 1 MB